Bądź sprytny! Nie daj się oszustom

Co rusz słyszymy o przypadkach różnorakich oszustw — „na wnuczka”, „na policjanta”, „na prokuratora”, „na bankowca”, „na lekarza” i wielu innych przedstawicieli zawodów zaufania publicznego. Często wynikiem naszych działań są zatrzymani przestępcy, którzy finalnie stają przed obliczem sądu. Jednak warto zaznaczyć, że każdego ze 162 odnotowanych w tym roku oszustw można było uniknąć. Każdego!

Zaczyna się od telefonu, który wywołuje duże emocje. Nagle dowiadujemy się, że ktoś bliski miał wypadek i potrzeba pieniędzy, by „wyciągnąć” go z kłopotów. Zdarza się, że „bankowiec” informuje nas, iż ktoś zaciągnął kredyt na nasze nazwisko lub że przestępcy próbują włamać się na konto. Fałszywi policjanci i prokuratorzy telefonicznie opowiadają, że właśnie bierzemy udział w tajnej akcji przeciwko szajce oszustów i że jedyne, co musimy zrobić, to postępować zgodnie z instrukcjami…

Wtedy rozmówcy proszą o podanie haseł i loginów do bankowości internetowej, o zainstalowanie jakiejś aplikacji czy wreszcie o spakowanie pieniędzy i przekazanie ich „zaufanemu” człowiekowi, który przyjdzie odebrać pakunek…

Tak z grubsza wyglądają oszustwa. Wariantów opowiadanych historii, ich bohaterów i sytuacji jest zdecydowanie więcej. Przestępcy szybko i elastycznie dostosowują swoje działania do rozmówcy, znajdują też sposoby na potwierdzenie swojej „prawdy”.

Teraz najważniejsze! Każdego z tych oszustw można uniknąć! Pomimo tak wielu sposobów manipulacji, każda rozmowa sprowadza się w zasadzie do kilku, wspólnych dla wszystkich, cech:

• jesteśmy informowani o zdarzeniu, które wywołuje duże emocje (wypadek, włamanie na konto itp.),

• potrzebne są pieniądze (aby uniknąć więzienia, wpłacić je na „bezpieczne” konto i uchronić od kradzieży).

Oszuści są bardzo „pomocni” w załatwianiu spraw. Pomogą zalogować się do banku, przelać pieniądze, poinstruują także, gdzie wypłacić i jak przekazać gotówkę.

Kiedy odbierzesz taki telefon – rozłącz się! Dosłownie! Wciśnij na ekranie czerwoną słuchawkę! Dopiero wtedy możesz zadzwonić do bliskiej osoby czy banku i potwierdzić informacje o wypadku lub nieoczekiwanej aktywności na koncie.

I pamiętaj: policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy i nie angażują osób postronnych w akcje.

O każdej próbie oszustwa poinformuj nas!

Od początku roku, tylko w naszym województwie, doszło do 162 oszustw i 50 usiłowań. Straty przekroczyły 3,5 miliona złotych. Świadomość i rozsądek mogą to zmienić.

Zespół Prasowy

Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach