Były plany, zapowiedzi, obietnice. Skończyło się jak zwykle... na niczym. Krótka była i dynamiczna historia jednej fuzji. W rolach głównych MKS STAR Starachowice, Juventa, Zastępca Prezydenta Sylwester Kwiecień, Radni Rady Miejskiej oraz Kibice.
Spektakl rozpoczął się od wypominków działaczy jednego klubu do działaczy i kibiców drugiego. Protesty, listy, petycje, artykuły w prasie. Aż wreszcie padł pomysł - jak nie możemy żyć osobno, nie możemy koegzystować jako dwa odrębne podmioty, to się połączmy. Walka o nazwę, podziały, pieniądze. Jest consensus. Padają obietnice finansowe, zapewnienia: dam 500, jak się połączą. Potem było trochę mniej ale zawsze.. Kolejne spotkania robocze, kolejne obietnice. Już nie pięćset, już 300, może 400 tysięcy. Już nie zapisane w budżecie, ale obiecane. I to nie przez byle kogo, tylko wiceprezydenta! Tylko czy Radni pozwolą. I znów spotkania robocze, spotkania z przewodniczącymi klubów w Radzie Miasta. Jest. Obiecali. Pozwolą, przegłosują. Jest blisko, jest tuż tuż. Chociaż czasu już coraz mniej... I wreszcie - Panie Wiceprezydencie, przygotujecie uchwałę na najbliższą sesję? Odpowiedź: ależ skąd, może w sierpniu, może we wrześniu, jak coś sprzedamy, jak zaoszczędzimy. Baju baju baju, baju baju baju nocą.... Wtedy pada propozycja. Juventa na Zarządzie i Star na Zarządzie wytypują chętnych do nowych władz połączonego STARU Starachowice. Star ma, wytypował. Juventa? "Nikt się nie zdecydował..." Koniec świata! Prawie 2 lata boju o fuzję i nie ma chętnych?
A teraz trochę faktów. Ta fuzja nigdy nikomu, oprócz mieszkańców Starachowic, potrzebna nie była. Zresztą nigdy nie było szczegółowego planu. Były koncepcje w głowie działaczy Juventy. Była zgoda wśród działaczy Staru. Ale szczerze? do tego połączenia nie mogło dojść, bo zbyt wielu, zbyt wiele chciało na nim "ugrać". Finansowo, politycznie, komercyjnie. A piłka? Zeszła na plan trzeci.
Reklama
Dziś MKS Star Starachowice świętuje awans do Ligi Okręgowej. Trzy kolejki przed końcem rundy. Zarząd się sprawdził, trenerzy stanęli na wysokości zadani, piłkarze dali radę. Obietnice dobrobytu dla starachowickiej piłki pozostają w fazie fantazji. Obiekty sportowe to relikty nie minionej tylko minionych epok. Koncepcja nowego dyrektora zarządcy obiektów sportowych to plan remontowy szkolnej "złotej rączki". Przed nami wybory. Walka o stołek, może o stołki, może o być albo nie być dla niektórych. Teraz futbol staje się kartą przetargową, nie ma w tym sportu oczywiście. Nie ma współzawodnictwa. Jest gra, ale nie sportowa. To gra polityczna.
Co z tą piłką? A nic... Była, jest i będzie. W sferze marzeń działaczy, trenerów i piłkarzy. Pracujących społecznie, wierzących, że kolejne awanse otworzą oczy decydentom. Że ktoś się w końcu opamięta i w przeszło pięćdziesięciotysięcznym mieście znajdzie się miejsce dla klubu z zaplecza ekstraklasy. Ale do tego potrzebne są : serce i rozum. Jak w tej reklamie. Serce do sportu i rozum do organizacji. Jeżeli trafi nam się wreszcie prawdziwy włodarz, z krwi i kości to nie tylko byt ekonomiczny w mieście nam się polepszy, ale i dla sportowego ducha znajdzie się miejsce. A na razie: Niech żyje STAR!
Autor: Maciej Kowalski
Trele | 2013-06-10 10:18:15 napisał(a):
Ja nie wierzę że coś się uda zrobić !
Brakuje pieniędzy na wszystko tylko nie na kiełbaski i pączki.
Co z takimi obiektami ja Świt i innymi sportami w mieście.
bielik | 2013-06-10 10:40:36 napisał(a):
Ludzie czy wy myślicie że pieniądze na drzewach rosną? Kogo przy takim tragicznym budżecie obchodzą kluby sportowe? Chcą sobie trenować rekreacyjnie, niech sobie trenują ale dlaczego liczą na publiczne środki? Na przykładzie o wiele lepszych klubów z województwa można stwierdzić że dotowanie piłki nożnej to kanał z którego trudno wyjść i tyle
Spec | 2013-06-10 10:54:42 napisał(a):
Może Dyrektor MCRiW pomoże!
może poznamy tajny plan MCRiW ?
do spec | 2013-06-10 11:39:39 napisał(a):
a co taki dyrektor moze???
kasy był brak - rada nie dała na 2011 i 20012, teraz też nie ma na 2012 na rewitalizacje stadoinu nie ma złotowki, a na przyszłośc sie nie zanosi zeby były pieniadze. Tylko starcza na sianie trawki:)
pozdrawiam i powodzenia zycze marzycielom
do do spec | 2013-06-10 12:10:40 napisał(a):
jak to co może, ruszyć głową może. To za co mu 8 tysięcy płacimy z podatków? żeby mówił że nic nie może? jak tak to obciąć na czas kryzysu pensję o połowę chrześniakowi!
A co do klubów: jak nie ma chętnych do prowadzenia klubu to nie ma co płakać. Niech star gra i awansuje, powoli, małymi kroczkami. A jak kasa się znajdzie, a Juventa zostanie zgłoszona do rozgrywek to będzie oznaczało że działacze Juve nie byli szczerzy, tak samo jak prezio.
Szkoda że się nie udało dogadać, ale skoro tak to zostaje po staremu.
I właściwie gratulacje dla Staru za awans.
@ | 2013-06-10 12:52:58 napisał(a):
A może by tak roczne nagrody za nic nie robienie przeznaczyć dla klubu STAR
STAR czyż to nie gwiazda z dobrymi tradycjami Starachowic!!!!!
do do spec | 2013-06-10 12:55:09 napisał(a):
chłopaku policz sobie z oświadczenia majątkowego ile rymar zarabiał i zapoznaj z ustawą o pracownikach samorządowych jaka w tym jest czesc stażowego i nie pisz głupot. Netto wychodzi ok 4500 a miał kilkanascie lat stażu pracy. 8000 z haczykiem to wicepezydent. właśnie tak wszystko koloryzuje niedoinformowany poszukiwacz pseudo sensacji.
do do spec | 2013-06-10 12:59:53 napisał(a):
8000 brutto/ 5600 netto
a z oświadczenia wychodzi że ile netto? to sobie policz i zajmij się pracą albo związkowaniem tatku i synku
Big | 2013-06-10 13:49:20 napisał(a):
Płace vice itp. zgodnie z ustawą muszą być podane do informacji publicznej...
ciekawe dlaczego i w jakim celu..
strona BIP UM St-ce
Więc o co ci chodzi!!!
do kowalskiego | 2013-06-10 14:26:23 napisał(a):
Zajmij się chłopie uczciwą robotą a nie udawaj społecznika. A co do klubów; widać na meczach po ilości kibiców jakie jest zainteresowanie takim pseudo sportem. Jak ktoś chce sie bawić w piłkę nożną to za własne pieniądze a nie za nasze. Mnie piłka nożna na takim poziomie jaki reprezentują kluby z naszego miasta mało obchodzi, tak jak większość Starachowiczan.Osobniki typu Kowalski M nic w życiu nie osiągnęły i nie osiągną to lepiej od nich z daleka, bo nieudacznictwo może być zarażliwe.
MINDBREAKER | 2013-06-10 15:31:04 napisał(a):
Bardzo dobrze że ktoś próbuje coś robić żeby lokalna piłka nie zdechła. Wiadomo że w dużym stopniu rozchodzi się o pieniądze, ale prawda jest taka że TST to za małe miasto na dwa kluby seniorskie. Jak się nie połączą to nie powinny dostać ani złamanegoo grosza od miasta - ani jeden ani drugi
obserwator | 2013-06-10 15:31:54 napisał(a):
Po co w Starachowicach kluby piłkarskie ? Kto ma ochotę to pojedzie do Kielc na exstra ligę.Panowie nie kombinujcie budżet to nie guma do majtek.Komu tu potrzebne okręgówki i 3 -liga.Teren boiska włączyc do SSE będzie więcej pożytku a mniej bezrobotnych.
do obserwatora | 2013-06-10 15:46:11 napisał(a):
nie wpadajmy w skrajności, chociaż jest w tym co piszesz odrobina logiki. Po pierwsze jak Star gra dobrze i awansuje to ok, niech se gra. Jak Juventa nie będzie mieć zarządu to niech nie ma pretensji do radnych, prezydenta czy Staru. No takie to życie.
Natomiast po drugie, dokładać kasę miasto może i powinno na młodzież i ew. na pracę trenerów i tzw. dożywianie piłkarzom, ew. pokrywać koszty organizacji meczów czy wyjazdów i tyle, ale na pewno nie pensje działaczom i piłkarzom!
Wtedy może okazało by się o co tu tak naprawdę chodzi.
Tajna koncepcja dyrektora Petrusa | 2013-06-10 16:27:29 napisał(a):
Myślę, że piłkę uratuje Starachowicki MCRiW i przytoczę cytat z Tygodnika
Tajna koncepcja dyrektora Petrusa
Kiedy Michał Petrus pokonał aż 8 kontrkandydatów w wyścigu o stołek dyrektora w Miejskim Centrum Wypoczynku i Rekreacji, w oficjalnym komunikacie prezydent Starachowic napisał, co też spowodowało, że wygrał właśnie on. I nie chodziło o to, jak by ktoś mylnie przypuszczał, że Petrus jest synem przyjaciela Sylwestra Kwietnia i mówi na prezydenta „wujku”. O nie! Powód wygranej był inny! Prezydent ogłosił na cały świat przez Internet, że młody Petrus wygrał ponieważ: przedstawił spójną i bardzo interesującą koncepcję rozwoju Miejskiego Centrum Rekreacji Wypoczynku”. Bardzo nas zainteresowała ta wspaniała koncepcja, dlatego od trzech tygodni nasz dziennikarz próbuje dostać się się przed oblicze pana dyrektora Petrusa, by mógł przedstawić wreszcie społeczeństwu swoje rewelacyjne przemyślenia, pomysły, projekty. Dyrektor nie ma jednak czasu dla mieszkańców, którzy składają się na jego pensję. Skoro dyrektor jest tak zapracowany, poprosiliśmy w Urzędzie Miejskim o protokół z publicznego, jawnego postępowania konkursowego, o wgląd w materiały zgłaszane do konkursu. Owa spójna koncepcja powinna tam leżeć i czekać na każdego mieszkańca, który zgodnie z Ustawą o dostępie do informacji publicznej, ma prawo ją przeczytać. Wszak koncepcja ta zdecydowała, że pan Petrus prześcignął aż ośmiu chętnych po pensję płaconą przez obywateli miasta. Ich koncepcje były więc dużo słabsze...
Nie uwierzycie, drodzy Czytelnicy, ale poważna urzędniczka oświadczyła dziennikarzowi, że materiały z konkursu są tajne i poufne. W tym miejscu moglibyśmy podać urząd do sądu. Ale poczekamy jeszcze na opamiętanie. Może pan prezydent zapyta swoich ok. czterech, opłacanych przez podatników, prawników i wyjaśnią mu, że konkurs był jawny i publiczny.
Dopóki pan Kwiecień i jego pupil nie przedstawią mieszkańcom tej interesującej koncepcji, każdy ma prawo myśleć, że wygrała nie koncepcja, ale nepotyzm i kolesiostwo.
@ | 2013-06-10 17:04:02 napisał(a):
100% racji tak jest z każdym i ze wszystkim.
Pewnie były dyr. MCRiW to potwierdzi!! Czyż nie tak? A może to nie prawda????
Był kiedyś taki dyr. w 2007r. i co? Widocznie nie pasował do układu ??
Robotnik | 2013-06-10 17:07:35 napisał(a):
Dlaczego MAN sponsoruje Bayern Monachium a nie skapie na sport w mieście.Zniszczyli marke Star i płacą zapomogę.Może p. Zasada zasposoruje.
Rony | 2013-06-10 20:24:29 napisał(a):
Dzezas! Ludzie ! Wkrotce to miasto beda zamieszkiwac sami emeryci i pare niedobitkow ,ktorzy z przyczyn medycznych lub nalogu nie wyjada. Po kiego diabla komu pilka n.? Byla 1-liga koszykowki pan nie tak dawno i poszla sie ...... Bo nie bylo kasy! A tu dyskusja nad 6-ta liga kopaczy? Jaja jakies. Biedny Vicek juz nie ma co sprzedac,zeby sobie pensje wyplacic.
mieszkaniec | 2013-06-10 23:51:07 napisał(a):
co wy ludziska tak sie podniecacie ta piłka nożna. Jak by tak zebra do kupy kibiców staru i juventy to moze w sczycie z 300- 400 osób zgarnął. To nie te czasy gdzie piłka w niedziele była mega rozgrywką, gdzie Star Starachowice był jedyna druzyna grajaca w wysokiej II lidze i pół województwa przyjezdzało autobusami zakładowymi na mecze. Dzisiaj sa inne rozgrywki zainteresowania.
Chodze na mecze ale jako mieszkaniec tego miasta spzreciwiam sie wydawniu mieskich pieniedzy na jedna dyscypline sportowa jaka jest piłka nozna. mamy jeszce inne kluby które maja osiagniecia na arenie krajowej i miedzynarodowej, które równiez zasługuja na pieniadze np Juventa-Marbo- lekkoatletyka majaca nreprezentantów Polski, kick - boksing, klub sportów siłowych, boks itd itd.
Prosze bardzo niech działacze sobie dojda do porozumienia a nie wyciagaja łape po pieniądze w jednnym i drugim klubie dostaja na szkolenie. trenerzy jak sie nie myle to chyba 1500 zł misiecznie dostaja,. Jak sie odbywaja treningi nikt nie sprawdza. oile w juvencie to widac to starze ? Rzucic gałe i tyle ,a lbo ni rzucić. Teraz fuzja no i problem bo moze byc tak ,ze jakis trener gtrupy młodziezowej nie bedzie miał trenoania i kasa fiuuuuuu odleci.
Nie nie dla miejskich pieniedzy niech sobie poszukaja sponsorów a jak nie to niech kopia w gumówke w okregówkach i A klasach. Na mecze pzryjdzie stały zestaw kibiców.
wujek | 2013-06-11 07:04:53 napisał(a):
W komisji konkursowej siedział Kwiecień, Salamon i kadrowa - kto miał wygrać jak nie Petrus ??? Ten gość uwielbia kopać na polu, ale nie jest od koncepcji. I jeszcze te zwykłe szkiełka -lanspetrus
oj coś mi się zdaje ze to „premium”...
kukiz ma określenie na takich ludzi i raczej...
przecież capała i kinia to jedność, dwoje...
to chyba nie koniec rewelacji dotyczących...
gdzie były służby jak pol województwa...
wikidajło | 2013-06-10 09:56:09 napisał(a):
najpierw niech się kluby ze sobą dogadają a dopiero potem wyciągajcie łapę po kasę... Zwłaszcza Juventa która myśli że jej coś się należy