Czy kupcy stracą na rewitalizacji Rynku?

zerwijkaptur | 2012-04-16 08:27:49 napisał(a):

Jasne, że stracą, bo trzeba będzie te rudery do jakiegoś poziomu doprowadzić... no i zacząć myśleć o kliencie.

EDI | 2012-04-16 08:30:07 napisał(a):

Wielokrotnie tu pisałem że dokładnie tak będzie a niektórzy krzykacze chcieli pęknąć ze złości bo mi nie wierzyli. I wspomnicie moje słowa, po rewitalizacji jeśli w rynku nie będzie można parkować samochodów to rynek zwyczajnie wymrze. Zostanie apteka, i sklep z pieczywem, może prasa i papierosy

basia | 2012-04-16 08:55:54 napisał(a):

Wcale nie wymrze. Kulturalny człowiek nie musi wjeżdżać samochodem do sklepu. Tylko czy w tym mieście tacy są .......? Przecież rynek to parking dla okolicy przede wszystkim.

Jan | 2012-04-16 08:59:52 napisał(a):

Teraz to już można sobie gderać. Obecna koalicja Forum i SLD zdecydowała przy sprzeciwie PO PIS , że trzeba zadłużyć miasto i zrobić rynek. To będzie szybka reklama dla sprawujących władzę, znów będzie coś widać. Gdyby te pieniądze ulokowali w uzbrojenie terenu dla nowych inwestorów, zrobili porządne drogi to by sie rozmyło i reklama byłaby mniejsza. My możemy tylko wyciągać wnioski, jak kto rządzi kiedy jest u władzy. Czy jako wyborcy umiemy to obiektywnie i rozsądnie ocenić??Pytanie otwarte...

mastermind | 2012-04-16 09:14:12 napisał(a):

do jana...
swoistą paranoją jest to, że właśnie PO w osobie viceprezydenta TJC była orędowniczką rewitalizacji rynku, a teraz niesie sztandar protestu..PIS tak samo. Poza tym na Rynek są pieniądze z RPO i grzechem byłoby ich nie wykorzystać.
To, że rynek się zmienia to znakomita wiadomość dla miasta. A po pierwszych protestach kupcy zrozumieją, że to nie rewitalizacja jest dla nich zagrożeniem konkurencyjnym tylko "cywilizowana" galeria handlowa "Kamienna"... tu jest clou.

s | 2012-04-16 09:26:53 napisał(a):

zakupy w rynku (wogóle Starachowice). smutna okolica, smutne sklepy, kosmieczne ceny.
wyjeżdżając do Kielc, Ostrowca lun nawet Skarżyska po np. to samo ubranie można zaoszczędzić (wliczając koszty paliwa)
a przy okazji zatankować do pełna

pozdro dla bisnesmanuf

s | 2012-04-16 09:27:40 napisał(a):

rynek i okolice zaorać i pole golfowe zrobić

od podstaw | 2012-04-16 09:55:49 napisał(a):

co to za handel? żałosny? Przepowadzić go na Targowice.A ci co od niedawna są posiadaczmi "samochdu" ze schrota muszą podjeżdzać samochodem pod sam sklep ?
Niech te Damy co szwabom i makaroniarzom zmieniaję piluchy nie widzą jakie tam są obyczaje na drogach ?
To się musi radykalnie zmienić, zrozumiano !i te zaśmiecone chodniki przed "sklepami" nawe w niedzielę ?

! | 2012-04-16 10:04:41 napisał(a):

Zadko chodzę na rynek ale z obrzydzeniem

zawiedziona | 2012-04-16 11:30:21 napisał(a):

Dziś rano jeszcze był ciekawy artykuł o otwarciu galerii Nad Kamienna. Znikł gdzieś? czy mi się śniło? Ale na pewno czytałam! Może coś niestosownego było i zdjęli? wie ktoś?

@zawiedziona | 2012-04-16 11:38:41 napisał(a):

@zawiedziona; link do tego artykułu

http://starachowice-net.pl/informator/news/galeria-kamienna-coraz-bli-ej

zmoknięta | 2012-04-16 11:40:33 napisał(a):

Likwidacja miejsc parkingowych w Rynku wcale nie musi przełożyć się na upadłość okolicznych sklepików. W Kielcach Sandomierzu (nie mówiąc o Krakowie, Warszawie czy Gdańsku) ruch drogowy został z Rynku wyprowadzony, a mimo to, miejsca te "kwitną". Trzeba tylko pomyśleć, jak się "przebranżowić", by zyskać klienta. Kawiarenki, schludne butiki, antykwariaty, zamiast "odzieży na wagę", sklepików z "mydłem i powidłem"; zadbane fasady kamieniczek na pewno nie pozwolą naszemu Rynkowi "umrzeć".

bindos | 2012-04-16 11:49:06 napisał(a):

Zmoknięty kłamiesz szubrawcu w żywe oczy!! Jedź kłamczuchu do Kiec i zobacz co się stało z ulicą Sienkiewicza po podobnych decyzjach władz. Ulica umarła, kupcy protestują (jeszcze ci co nie poplajtowali) Teraz władze głową się jak sensownie tę sytuację odkręcić i ożywić tę martwą ulicę. Poczytaj sobie artykuły na gazeta Kielce albo wsiadaj w Pekaes i sam zobacz ale nie wciskaj ludziom ciemniaku kitu!

wysuszona | 2012-04-16 12:44:42 napisał(a):

Bindos! Wyluzuj, bo ci żyłka pęknie!!!

przyjezdny | 2012-04-16 12:56:58 napisał(a):

Jest parking obok targowiska, drugi przy dworcu - o co więc chodzi. Ano o to, że chłop to musi swojo furo do sklepu wjechać. I tyle.

OBEznany | 2012-04-16 14:20:00 napisał(a):

To co wypisuje „zmoknięta” to same kłamstwa. Przykład Kielc najlepiej pokazuje jak nie powinno się bez pojęcia zagospodarowywać przestrzeni publicznej bo wszyscy na tym tracą.
Co do Starachowic kupcy są sami sobie winni, gdyby ostro protestowali w fazie projektu w tej chwili byłoby zupełnie inaczej. Cóż mieszkańcy miasta nie uczą się na własnych błędach. To samo było z likwidacją targowiska Manhattan, protesty zaczęły się dopiero gdy na teren weszły buldożery niszczące budki handlujących. Kupcy - sami sobie jesteście winni. Do obecnego stanu rzeczy doprowadziły fatalne decyzje Wojciecha B. i Tomasza Jarosława C. ale teraz Sylwester S. powinien być bardziej fleksyjny i pokazać ludziom że władza jest dla nich a nie odwrotnie. Kwiecień rusz głową i pomóż tym ludziom, nie bądź taki sam ja twoi poprzednicy.

do bindos | 2012-04-16 14:41:45 napisał(a):

dobrze że nie masz nic do powiedzenia.
na rynku nie bedzi samochodów i tyle a ty z nerwów możesz się ze....
Co za handel na tym rynku ? 2 apteki, 3 kwiaciarnie,2 sklepy z farbami i takie tam...duperele
a blisko Biedronka, bedzie galeria Kamienna, na łąkach Tesko, Practiker
Marudery do Wachocka albo Małyszyna tam są "operatywni"

wes sie | 2012-04-16 16:00:52 napisał(a):

pan dariusz niech nie mysli tylko o sobie , bo robi tylkoo to co dla niego dobre, mieszka przy przystanku to go chce tam , samochod parkuje na wysokiej to chce tam prkingu, po co komu parking w rynku, niech to bedzie miejsce spacerow a nie parkingow, sam mieszkam przy wysokiej i czasem to nawet nie ma jak przejsc tyle aut, jeszcze troche to do sklepow samochodami wjada

rynek | 2012-04-16 16:01:57 napisał(a):

rynek to rynek a nie zawalisko samoczodami z niemieckich schrotów
I to byłoby na tyle, szkoda juz pisania
weź się jeden z drugim do mycia garów po obiedzie fachowcy od wszystkiego

Otwarty | 2012-04-16 18:18:59 napisał(a):

Jeszcze jedno , najpierw powinno sie remontować kamienice a potem płytę rynku, gdyż po pierwsze jeśli kiedykolwiek wlasciciele kamienic zaczna je remontowac , napewno czesciowo zabrudza nowa nawierzchnie. A pozatym do Togo czasu pewnie zbankrutuja i nikogo nie bedzie stac na remont tych ruin co oznacza remont rynku za bezsensowny bo wydamy 24mln zl a I tak rynek bedzie taki jaki jest teraz.

Otwarty | 2012-04-16 18:22:54 napisał(a):

Kazdy biznes jest wart ochrony, nawet ten w rynku , każda drobna firma, każdy drobny handlowiec. Jeśli zaczniemy likwidować drobnych sklepikarzy to oni tak jak ci z Manhattanu zasila nowych bezrobotnych a jeśli tak będzie to ci, którzy na tym forum sie cieszą niech wiedza , ze to kolejni rywale o tak nieliczne nowe miejsca pracy. Tylko rozwijające sie miasto i miasto gdzie rozwija sie drobny handel i ten zorganizowany w galeriach da nowe miejsca pracy. Duże galerie zawsze sobie poradzą a tym drobnym niestety miasto powinno pomagać bo najczęściej to ci drobni płaca podatki , a duże firmy swietnie umieją podatki omijać. Jeśli władza będzie stawiać tylko na dużych i ci co na tym forum cieszą sie z problemów innych wcześniej czy pózniej tez dostaną od władzy po d.......ie.

Anzelm | 2012-04-16 22:28:03 napisał(a):

Dlaczego tak potrzebny jest parking na płycie Rynku, skoro z ul. Kościelnej na Cmentarz na Bugaju da radę przejść w ciągu godziny? Czyżby obywatele stali się już tak "wygodniccy", że bez auta na miasto ani rusz? Rozumiem rozgoryczenie kupców, bo rzeczywiście najbliższe miesiące będą dla nich ciężkie, a i dlasza przyszłość niepewna. Kwestia pozostawienia ruchu w północnej części Rynku wydaje mi się godna dyskusji, choć zgodnie z wypowiedzią p. wiceprezydenta na jakąkolwiek dyskusję jest już za późno. Przeciwny jednak jestem powiększaniu ilości miejs parkingowych. Dotąd cały nasz Rynek był w zasadzie jednym wielkim parkingiem i nie wyglądało to zbyt przyjemnie. Modernizacja wymusi pewnie przynajmniej częściową zmianę wachlarzu świadczonych na Rynku usług, żal oczywiście wszystkich tych, którzy będą musieli zakończyć swoją działalność. Kryteria czysto ekonomiczne trudno nieraz pogodzić z realiami życia, zwłaszcza w Starachowicach, tak mocno dotkniętych zmianami rynkowymi i upadkem przemysłu. Słusznie pisał ktoś powyżej, iż tu liczy się każde miejsce pracy. Jestem jednak przekonany, że trwająca modernizacja w dłuższej perspektywie przyniesie pozytywne skutki dla wszystkich mieszkańców naszego miasta. Potrzeba Rynku, który stałby się miejscem spotkań, Rynku na którym ruch nie zamierałby zaraz po godz. 18.

Blondyna | 2012-04-16 23:21:03 napisał(a):

Wiem że jestem głupia blondynka, ale jak kilka wiader farby będę chciała kupić to auto na parkingu przy targowicy zostawię? Jak tak to kupcy na pewno stracą, może nawet splajtują? to nowy rynek ma być placem zabaw? odpoczynku? handlu? no sama już głupia nie wiem.

idol | 2012-04-17 00:13:48 napisał(a):

Anzelm masz całkowitą rację ale nie wierzę że nie można choć w jakimś małym stopniu, po części pomóc tym postulującym. Urzędnicy mają ich gdzies i tyle, temu chyba nie zaprzeczysz?

Molina | 2012-04-17 00:24:27 napisał(a):

Blondyno... farbę sobie kupisz wygodnie w powstającym NOMI...

Anzelm | 2012-04-17 02:55:22 napisał(a):

Cóż Idolu, władze z czasem się zmienią, a łatwo będzie później przerzucić odpowiedzialność za ewentualne plajty na poprzednie ekipy. Ostatnie wydarzenia ze "światka" politycznego Starachowic pokazały zresztą dobitnie w jaki sposób załatwia się interesy polityczne i gospodarcze na najwyższym szczeblu reprezentacji miasta. Nie jestem znawcą, ale polemizowałbym z p. wiceprezydentem co do argumentu braku możliwości zmian w projekcie modernizacji. Cóż bowiem w przypadku pojawienia się wcześniej nieznanych okoliczności, które w znacznym stopniu wymuszałyby istotne zmiany wcześniej przyjętych planów? A przecież takowych nikt nie może wykluczyć. Blondyno, tu też poruszyłaś istotną kwestię, bo jakiego tak naprawdę Rynku chcemy i czemu to miejsce miałoby służyć. Wielu mówi: "niech powstaną klimatyczne knajpki, latem ogródki, parasole" i to bardzo ładnie brzmi, tylko pytanie, ile takich miejsc może powstać, jaki będzie na nie popyt. Wydaje mi się, że tak jak i w wielu innych przypadkach problem pozostawiony będzie zgubnej często zasadzie "jakoś to będzie".

kubeł zimnej wody | 2012-04-17 04:17:08 napisał(a):

opanujcie się co to za handlowcy w rynku
toć to marne sklepikarze i nic sie nie stanie jak sie przeniosą w inne dziury
na razie zalatuje żałosną mieściną.
Sklepikarze uciekać bo to już XXI wiek !

krysia-pudernica | 2012-04-17 08:21:17 napisał(a):

Obskurne cuchnące wilgocią budy a za ladą ambasadorki Avonu!Towar tandetny i drogi.Nie - dla ruchu kołowego w rynku!

do Blondyny | 2012-04-17 09:20:47 napisał(a):

kilka wiader farby zamów sobie tel. w Iłży zaręczam, że z dowozem wyjdzie taniej jak w St-cach

pola | 2012-04-17 13:30:55 napisał(a):

Gdzie byli przez tyle lat właściciele tych obskurnych sklepikow,nic nie robili,aby poprawić wygląd swojej własności.Zakaz całkowity wjazdu samochodem-popieram.Dla mnie śmieszne jest ,jak podjeżdżają pod same drzwi sklepu.Ktoś jak będzie chciał coś kupić to przyjdzie na pieszo,a tak wogóle ,kto spaceruje głównie po Starachowicach-emeryci ,renciści i bezrobotni.

lei | 2012-04-17 13:37:01 napisał(a):

kupują bluzeczki ;made in china'za10-15zł,a sprzedają po60zł.Zgadzam się z krysią-pudernicą i polą.NIE.

moskalik | 2012-04-17 13:43:21 napisał(a):

A najbardziej budzi zgrozę sprzedana za grosze wbrew woli ofiarodawczyni kamienica Pani Laskowskiej. To przykład na krótkowzroczność. Sprzedano ją za 35...chyba tysięcy i kupiono za to komputery dla biblioteki... a przez te lata jej nowy właściciel nie tknął palcem. Kobieta się w grobie przewraca. Dziś wartość tej nieruchomości to na pewno około 1 000 000 zł, a jak Rynek zostanie odnowiony to jeszcze wzrośnie. Może by miasto odkupiło tę nieruchomość i zrobiło tam zgodnie z wolą tej wspaniałej kobiety np. muzeum Starachowic i galerię sztuki. Tak tego nam brak.

czytelnik | 2012-04-17 16:38:08 napisał(a):

tam obok rynku pod j.mierzanskim /księgarnia /
stało duzo samochdów a i tak splajtował

prawie zadowolony | 2012-04-17 17:46:39 napisał(a):

OBEznany-jeżeli uważasz że obecne miejsce po Manhattanie gorzej wygląda, to mnie się wydaje że z tobą jest coś nie tak.Tutaj muszę stwierdzić, że WB miał jaja i zrobił z tym syfem porządek.Można o nim mówić różne rzeczy, ale i tak zrobił najwięcej dla tego grajdoła,to samo z rynkiem, kto tego nie widzi to moim zdaniem jest zakompleksio- nym malutkim człowieczkiem.

ba. | 2012-04-17 20:22:47 napisał(a):

Mieszkańcy Rynku cieszyli sie z rewitalizacji i chodzili na wszystkie spotkania organizowane w latach 2006- 2008 przez UM. Dyskutowali oni nie tylko o projekcie ( który wcale nie jest najpiękniejszy) , ale przede wszystkim o ruchu Komunikacyjnym. Wprowadzali szereg poprawek , zgodzili się na wiele zmian.
W 2008 było taka ostatnia dyskusja ....i od tego czasu była cisza...miasto nie miało pieniędzy.Pan Kwiecień zdobył unijne fundusze i rozpoczął....i wtedy okazało się projekt w tajemniczy sposób uległ zmianie.Nikt nie poinformował mieszkańców, o tym fakcie. To bardzo nieuczciwa gra.UE daje fudusze na to , aby ludziom żyło się lepiej , a nie żeby właścieli poszczególnych domów doprowadzić do samozagłady.W czym przeszkadza ruch z obu stron Rynku.

wz | 2012-04-17 20:40:57 napisał(a):

do ba.
Kwiecień nie "zdobył unijne fundusze" tylko zadłużył Starachowiczan na grube miliony złotych. Poza tym masz rację.

do ba. | 2012-04-18 21:39:13 napisał(a):

mieszkancy rynku sa zainteresowani realizacją bo tam mieszka p.Korus i p.Nowak

cymes | 2012-04-20 13:42:10 napisał(a):

w Kielcach w miejscu małych sklepików na Sienkiewce zaczyna się ekspansja sieciówek. Byli sklepikarze - własciciele lokali stają się rentierami.
To proces powolny ale już zauważalny.

wz | 2012-04-23 22:15:09 napisał(a):

tytuł-pytanie: "Czy kupcy stracą na rewitalizacji Rynku?"
odpowiedź: tak, stracą !