Starachowicki szpital to niechlubny rekordzista w zadłużeniu jeśli chodzi o szpitale w regionie. Jego dług wynosi około 51 milionów złotych, a sytuacja lecznicy prognozuje, że może być jeszcze gorzej.
6 milionów złotych to ubiegłoroczna strata jaką zanotował szpital; w tym roku suma strat jest podobna.
Dyrekcja szpitala informuje, że częściową przyczyną problemów finansowych są niespłacone zobowiązania za liczne nadwykonania przeprowadzane przez lecznicę. Nadwykonania te sięgają 17 milionów złotych, których Narodowy Fundusz Zdrowia nie spłaca.
Niedawno uruchomiona pracownia hemodynamiki oraz nowy angiograf mające pomagać osobom z problemami kardiologicznymi, mają poważną konkurencję w działających przy szpitalu Polsko-Amerykańskich Klinikach Serca, pretendujących do rangi wybitnych fachowców w tej dziedzinie, co może odebrać szpitalowi kontrakty na leczenie w zakresie chorób serca… To niestety również nie rokuje najlepiej dla finansów szpitala.
Sytuacja jest bardzo niekorzystna i w pewnym momencie może zabraknąć pieniędzy na wypłaty dla personelu lecznicy
Jednostka szuka oszczędności i już teraz część z pracowników straciła posadę, byli to m.in. pracownicy administracji. Teraz powoli przychodzi czas na personel medyczny: lekarze, pielęgniarki, salowe... W szczególności pracę stracą ci, którzy będą mogli odejść na emeryturę.
Część z radnych powiatu uważa, że aby zapobiec dalszemu rozkładowi finansów lecznicy konieczny jest do przygotowania poważny program restrukturyzacyjny placówki, który powinien opracować powiat i jego rada.
Fot. Archiwum
capała z sawicka wizytowalinw kielcach...
ja jestem zwolennikiem budowy tych domków...
dlaczego nie zrobicie koalicji...
jak żeście zagłosowali tak macie i bardzo...
czyje konkretnie jest to oświadczenie?...
Milosz | 2010-07-14 10:34:44 napisał(a):
Zastanawia mnie kto postanowił wybudować w starachowicach drugi szpital, skoro jeden już był. Czy Starachowice miały słynąć z super usług medycznych? Wie ktoś może po co ta cała historia z dwoma szpitalami?