Nie wiadomo jakby zakończył się ten spacer, gdyby nie pomoc spotkanego w lesie mężczyzny oraz strażaków.
W sobotę po południu 68-letnia kobieta ze swoją córką poszła na spacer. Do lasu weszły od ulicy Kopalnianej w Starachowicach. Niestety w pewnym momencie 68-latka gorzej się poczuła i zasłabła. Kobiety zadzwoniły pod 112 po pomoc. - Na miejsce pojechała Straż Pożarna. Niestety w wyniku błędnie podanej lokalizacji, strażacy nie zastali kobiet w podanym miejscu - mówi w rozmowie z portalem rzecznik Straży Pożarnej w Starachowicach st. kpt. Konrad Dąbrowski.
Starachowiczankom pomógł napotkany w lesie mężczyzna. Na szczęście 68-latka nie straciła przytomności i mogła iść. Mężczyzna doprowadził kobiety do drogi pożarowej numer 7 i tam dojechała straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego, który zajął się seniorką.
Fot. Katarzyna Kotowska
Dodane: 17.01.21 | Odsłony: 5023gość | 2021-01-18 19:54:58 napisał(a):
Kobieta szła samodzielnie, a na pomoc dla niej przyjechała karetka pogotowia, duży wóz strażacki i wóz terenowy, który jechał z taką prędkością, że o mało nie staranował osób spacerujących i biegających na tej drodze. Panowie strażacy troszeczkę rozsądku.
starostwo utonie w słodkich pierdach….
dobrymi chęciami jest piekło usłane.
chyba nie miałeś okazji, żeby sprawdzić...
piotr 2 nie będzie starosta bo ma swoje...
a kinia taka uśmiechnięta w uśmiechniętych...
Ciekawe | 2021-01-18 19:40:35 napisał(a):
Wszystko mi jedno ale po co do poszukiwań kobiety w lesie wóz bojowy ? To jakaś gruba przesada !