Nie płać mandatów…

1334.th

W obrębie Starachowic władze miasta jak do tej pory umieściły 16 kamer, które mają podnosić bezpieczeństwo w mieście rejestrując zdarzenia – także te mogące nosić miano przestępstwa, a ich wykorzystanie może pomóc w ustaleniu ewentualnych faktów i odnalezieniu przestępców.

Starachowickie kamery zainstalowane są m.in.: na ulicy Miodowej, Staszica, Pustowójtówny, oraz na różnych osiedlach. Jednak my skupimy się na tych kamerach, przez które w bardzo prosty sposób możemy uszczuplić nasz portfel, bo starachowickie kamery to doskonały środek do filmowania i rejestrowania wykroczeń drogowych. Po ich zarejestrowaniu pozostaje tylko straży miejskiej przedstawienie naszego zdjęcia jako dowodu, a nam zapłacenie odpowiedniej wielkości mandatu.

Pierwszym punktem gdzie możemy w bardzo prosty sposób „pozbyć” się kilkuset złotych jest skrzyżowanie ulicy Radomskiej z Hutniczą, gdzie obowiązują znaki STOP i Zakaz Skrętu w Lewo. Na dobrą sprawę w tym miejscu możemy złamać aż 3 przepisy ruchu. Dwa dotyczą niezastosowania się do znaków, a jeden do przekroczenia podwójnej ciągłej linii - w przypadku skręcenia w lewo przy zakazie. Te wykroczenia mogą skutkować maksymalnym jednorazowym mandatem w kwocie 500 zł oraz 10-cioma punktami karnymi; przy czym samo przekroczenie podwójnej linii ciągłej to mandat w wysokości do 200 zł oraz 5 punktów karnych.
Kamera umieszczona jest na pawilonie na wprost od tego skrzyżowania.

Starachowice

Drugim punktem jest kamera zainstalowana przy Rondzie gen. Antoniego Hedy „Szarego” Może ona zarejestrować wykroczenia w dwóch punktach:
- wyjazd z Banku Śląskiego w lewo przy jego zakazie i przekroczenie tym samym podwójnej linii ciągłej
- wyjazd w lewo z osiedla przy ulicy Konstytucji 3-go maja w punkcie przy rondzie, co wiąże się również z przekroczeniem podwójnej linii ciągłej.

Starachowice

Punkt trzeci to oko kamery umieszczone na alei Armii Krajowej (przy „Manhattanie”)
- w bardzo dokładny sposób rejestruje parkowanie samochodów na chodniku obok bankomatu przy podwójnej ciągłej
- widzi także samochody wyjeżdżające z pobliskiego parkingu przekraczające podwójną linię.

Starachowice 

Czwarte miejsce to aleja Armii Krajowej na wysokości supermarketu Stokrotka. Jadąc pod górę w stronę Ronda Solidarności wiele samochodów skraca sobie drogę przecinając podwójną ciągłą, aby dostać się na drugą stronę ulicy, zamiast (co jest konieczne) objechać rondo, a następnie jadąc w dół dopiero skręcić w jedną z uliczek.

Starachowice

Piąty punkt to ulica Kardynała Wyszyńskiego – wiadukt. Zamontowana tam kamera może zarejestrować np. niezatrzymanie się na znaku STOP przy wjeździe na wiadukt jadąc od ulicy Iłżeckiej lub wyprzedanie na wiadukcie przy podwójnej ciągłej.

Starachowice

Zatem starachowickie kamery to nie tylko aspekt bezpieczeństwa i prewencji, ale może przede wszystkim doskonały instrument do pozyskiwania środków budżetowych?
Chyba nie ma takiej osoby, której nie zależy na własnych pieniądzach i na mandaty nie zwraca uwagi… Tym bardziej należy uważać, bo przecież w grę wchodzą punkty karne, których przekroczona pula może skończyć się utratą prawa jazdy, czego przecież obawia się każdy kierowca.
 

Dodane: 19.02.10 | Odsłony: 672

Komentarze użytkowników

Jadwiga | 2010-02-19 12:03:32 napisał(a):

Te kamery to dla miasta czysty dochód z mandatów, a dopiero później środek do wykrywania przestępstw.

varatron | 2010-02-19 14:36:21 napisał(a):

później mają przynajmniej za co dziury w ulicach łatać.
Zresztą nie łamiesz przepisów to raczej mandatu za darmo ci nie wlepią

maks1982r | 2010-02-19 16:05:26 napisał(a):

Tylko nie wiemy do końca, jak skutecznie kamery wychwytują łamanie przepisów.

"Czwarte miejsce to aleja Armii Krajowej na wysokości supermarketu Stokrotka. Jadąc pod górę w stronę Ronda Solidarności wiele samochodów skraca sobie drogę przecinając podwójną ciągłą, aby dostać się na drugą stronę ulicy, zamiast (co jest konieczne) objechać rondo, a następnie jadąc w dół dopiero skręcić w jedną z uliczek."

Codziennie jeżdżę tą drogą i każdego dnia o każdej porze dnia kierowcy łamią przepisy. I skęcają w niedozwolonym miejscu.

qba | 2010-02-19 16:49:14 napisał(a):

mnie kiedyś złapało jak stałem koło bankomatu koło manhatanu dostałem 200 zł i 5 punktów. Co dzień widzę ludzi którzy tam parkują i wydaje mi się że skoro mnie nagrali to ich też :)

urka | 2010-02-19 19:53:41 napisał(a):

Te kamery to maszynki do robienia pieniędzy dla miasta. Są ustawione w takich punktach że wiadomo że kilka osób dziennie wpadnie.
Po za tym tam na dolnych ten kto postawił ten zakaz skrętu tak daleko od skrzyżowania to się powinien puknąć w czoło albo pójść na całość i postawić znak koło kina, albo i lepiej w Mircu albo w Radomiu !!! Ludzie myślcie co robicie przecież ten znak jet o wiele za daleko... No chyba że to sabotaż nastawiony tylko na to żeby ciągnąć od ludzi hajs za mandaty!

Milosz | 2010-02-22 10:51:53 napisał(a):

@maks1982r
I pewnie każdy z nich skręcił tylko raz i więcej tego nie zrobi, jak mu straż miejska przyśle wezwanie by się stawił w charakterze świadka i zobaczył jak łamał przepisy :)

ja24 | 2010-05-01 06:31:53 napisał(a):

Czy wyjeżdżając z Biedronki w lewo (zakaz skrętu w lewo), znajdującej się przy skrzyżowaniu ulicy Radomskiej z hutniczą (pierwszy punkt z artykułu) też można otrzymać mandat? Kamera ,,łapie" wyjazd spod Biedronki?
Pozdrawiam

Skomentuj!


Ostatnie komentarze w serwisie