Odnalazł właścicieli po 11 miesiącach

5717.nsmed

W poniedziałek 17 lutego b.r. wieczorem do dyżurnego Straży Miejskiej zadzwoniła kobieta z prośbą o pomoc w odczytaniu chipa u psa. Twierdziła, że odnalazła swojego psa, który zaginął 11 miesięcy temu, lecz jak mówiła, nie byli wówczas pewni, czy piesek został skradziony z terenu posesji, czy sam uciekł informują funkcjonariusze Straży Miejskiej w Starachowicach.

Przez długi czas wspólnie z rodziną szukali zwierzaka, który wówczas miał kilka miesięcy. Aż do poniedziałku, gdy domownicy zauważyli psa siedzącego przy zamkniętej furtce, podobnego do zaginionego przed miesiącami zwierzaka. Przywoływany po imieniu, rozpoznał swojego właściciela i zaczął merdać ogonem. Ze względu na upływ czasu zaszła konieczność potwierdzenia danych z wszczepionego chipa. Strażnik odczytujący dane nie miał już żadnych wątpliwości. Dane z wszczepionego chipa potwierdziły iż pies jest zaginioną zgubą. Po 11 miesiącach rozstania, pies trafił z powrotem do swoich właścicieli.

Źródło: SM Starachowice


Dodane: 19.02.14 | Odsłony: 404

Komentarze użytkowników

aaaa | 2014-02-19 08:41:48 napisał(a):

ciezka sytuacja dla jednej i drugiej strony.. najwazniejsze ze piesel juz u siebie - i mam nadzieje ze w cieplym domu na kanapie a nie przy furtce :)

otóż | 2014-02-19 09:48:38 napisał(a):

właśnie dlatego warto chippować psy

dzisiejsze spoleczenstwo | 2014-02-19 11:05:25 napisał(a):

Dlatego PROSZE WAS wszystkich. Gdy zauwazycie bezdomnego pieska, dzwoncie do sm zeby przyjechali i sprawdzili czy dany piesek ma chipa czy nie. Pomozecie pieskom wrocic do domu, nie zostawiajmy ich na pewna smierc szczegolnie w porze zimowej!!

do dzisiejsze spoleczenstwo | 2014-02-19 11:42:05 napisał(a):

A kiedy ostatnio pomogłaś/eś jakiemuś człowiekowi w potrzebie i w jaki sposób?

xxx | 2014-02-19 11:57:06 napisał(a):

Moi drodzy, ludzie otrzymuja pomoc zewszad. poczawszy od kosciola roznych urzedow, instytucji, od obcych ludzi.. i mozna tak wymieniac godzinami. Niejednokrotnie pukali do moich drzwi proszac o pieniadze - ktorych nigdy nie daje. tylko wyciagam z lodowki z szafek to co mam i daje. Ludzie sobie poradza, od zawsze sobie radzili. Jestesmy silnym gatunkiem, ktory zawladnol swiatem. Pies nie mowi, nie "mysli" nie przyjdzie nie poprosi o pomoc. Wiec nie porownujcie, i nie wmawiajcie ze ludzie sa az tak biedni itp. nie pamietam kiedy ostatnio spotkalam bezdomnego czlowieka.. byc moze nie chodze w tego typu miejscach.. Ale psy koty mijam codziennie, i niestety nie moge przygarnac wszystkich do sibie, to staram znajdowac dla nich dom.

@ | 2014-02-19 12:14:19 napisał(a):

Bieda nie lubi się afiszować.
Zwłaszcza w ostatnich latach kiedy człowiek dla człowieka jest wilkiem.
Bezdomny to nieudacznik, wykluczony ze społeczeństwa.
Skazany wielokrotnie nie ze swojej winy na szykany i pośmiewisko.

xxx | 2014-02-19 13:14:03 napisał(a):

Nikt nie mowi tu o afiszowaniu, nikt nikomu nie kaze latac z tabliczka pod parafie czy pod biedronki. Wystarczy po mszy podejsc do ksiedza, lub isc do Opieki spolecznej. trzeba zaczac od malych kroczkow, zeby cos w koncu zmienic w swoim zyciu. Blagam was skonczmy o ludziach bezdomnych... oni sobie poradza.

Skomentuj!


Ostatnie komentarze w serwisie