W piątek w Urzędzie Miasta odbyły się ostatnie konsultacje dotyczące "Strategii Rozwoju Gminy Starachowice na lata 2011-2020.
Tym razem zaproszeni zostali pracodawcy sektora małych i średnich przedsiębiorstw.
Na spotkanie przybył Sylwester Spadło - przedstawiciel firmy Inter-geo i Mariusz Skóra z Inkubatora Przedsiębiorczości. Po wysłuchaniu prezentacji, którą przedstawili Adam Brzeziński i Rafał Piwnik z Urzędu Miasta tradycyjnie rozpoczęła się dyskusja.
Zaproszeni goście poruszali wiele kwestii, ale za każdym razem dochodzili do jednego, wspólnego wniosku - "drogi są najważniejsze w rozwoju miasta". Jedna z przybyłych osób pytała o to "jak mają się interesować Starachowicami przedsiębiorcy i inwestorzy skoro nie ma tu dróg"? - I to stanowiło klucz do całej piątkowej dyskusji dotyczącej strategii.
Były to już ostatnie z konsultacji. Podczas poprzednich rozmawiano m.in. z młodzieżą, środowiskiem oświatowym, przedsiębiorcami i pozostałymi mieszkańcami naszego miasta.
Jak poinformował Adam Brzeziński, teraz projekt będzie konsultowany z konwentem, który biorąc pod uwagę zdanie mieszkańców opracuje ostateczną wersję. Ta zostanie przedstawiona Radnym Rady Miasta.
Dyskusja wciąż jest otwarta i można zgłaszać swoje uwagi i sugestie na piśmie w Urzędzie Miasta.
Autor/fot: A.Ł
Borys | 2011-03-07 20:14:17 napisał(a):
Pomysł dobry ale jak zwykle zaszwankowała logikka
1. Należało wybrać 2 lu 3 punkty króre mają w ogóle szansę na realizację. (większość strategii to są zwykłe bajki)
2. Należało zorganizować kampanię promocyjną o wiele wcześniej żeby ludzie wzięli udział w tych spotkaniach
3. Skoro zapraszał na nie prezydent powinien stawić się na każdym z nich OSOBIŚCIE!
4. Po oszacowaniu możliwości realizacji poddanych pomysłów, dopiero wtedy powinna powstać strategia.
biks | 2011-03-08 01:18:25 napisał(a):
A co na to nasz wszechwładca? Pewnie z powodu braku czasu i swojego, zdecydowanie "stanowczego, nijakiego" stanowiska w sprawie bezrobocia, jak zwykle posłuży się opiniami swoich urzędników A lub B. A pewnie Panowie K. - prawnik w UM i Pan Ł. - dyrektor od "niczego nierobienia", pomogą mu w opracowaniu stanowiska - żenada i wstyd, bo są specami od "kiełbasy i pączków".
A propos: mieliśmy skandal z radcą prawnym Boralem ale, czyż nie większym skandalem jest obsługa prawna Urzędu Miejskiego w Starachowicach przez osobę bez szkoły zasadniczej zawodowej, która to osoba nie jest pracownikiem UM a Pana Goliata obsługującego prawnie Urząd? Zapytajmy bernatowicza i Goliata o funkcję i czas pracy tego pana! Z jakich ustaw lub rozporządzeń wynika obowiązek jego zatrudniania, kto i z czyich pieniędzy za to płaci i kto rozlicza z "nic nierobienia"?
wielu wyborców głosowało nie tyle na po, co...
nazwiska łatwo sprawdzić, ale z miasta to...
po "kameleon" zmienił barwę a ludzie znów...
przebierańcy jak całe ko. przykład idzie z...
tst- twÓj samorzĄd teraz w których...
Cosmo | 2011-03-07 13:42:38 napisał(a):
cztery osoby na sali i urzędnik. Ciekawe czy ta strategi w ogóle wejdzie w życie czy będzie tak, jak z tą poprzednią, z której chyba żaden postulat nie został zrealizowany. Obecny wiadukt budowali w sumie jakieś 40 lat (od pomysłu do realizacji), więc możemy założyć, ze np. wiadukt zachodni powstanie za jakieś dobre 30 lat...