„Pałacyk” oddany dla Powiatowego Inspektoratu Weterynarii

6182.nsmed

Radni zgodzili się przekazać budynek starachowickiego tzw. Pałacyku w postaci darowizny na rzecz Skarbu Państwa, a mianowicie z przeznaczeniem na potrzeby Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Starachowicach. (Przypomnijmy, że mimo obniżania ceny przez gminę za nieruchomość, nie mogła ona od kilku lat znaleźć nowego właściciela.)

Decyzja zapadła niejedno głośnie podczas piątkowej (29.08.2014r.) sesji Rady Miasta, ale zanim doszło do głosowania wywiązała się dyskusja, podczas której radni przerzucali się winą m.in. za niewykorzystanie nieruchomości w celach kulturowo-oświatowych dla dobra mieszkańców Starachowic.

Jako pierwsza głos zabrała radna Główka, która stwierdziła, iż z rozmów z młodymi osobami z terenu naszego miasta wynikało, że mają pomysł na tę nieruchomość i chcieliby w ramach budżetu obywatelskiego zrobić coś z „Pałacykiem”, a w chwili obecnej, kiedy miasto pozbywa się tej nieruchomości, tak naprawdę ich plany są już nieistotne.

Do przyjęcia uchwały przekonywał radnych prezydent Kwiecień. - Uznałem, że nie powinniśmy kierować publicznych pieniędzy w to miejsce. Kierujmy je do Starachowickiego Centrum Kultury czy Miejskiego Centrum rekreacji i Wypoczynku, a nie twórzmy kolejnego tego typu miejsca. Gmina nie ma pieniędzy, żeby po pierwsze wyremontować „Pałacyk”, a po drugie fundować tam dodatkowe zajęcia - mówił Kwiecień.

Radni mieli obiekcje, co jeśli nowy nabywca rozmyśli się, zmienią się przepisy ogólnokrajowe. - W akcie notarialnym będzie widniał zapis, że obiekt wróci do majątku gminy bez zwracania pieniędzy inwestorowi za poniesione nakłady - mówił włodarz miasta. 

Zdaniem radnego Zuby, w związku z tym, że inspektorat weterynarii jest powiatowy, to gmina powinna rozmawiać ze starostwem w sprawie przykładowo zamiany nieruchomości, a nie przekazywać swoją w ramach darowizny. - Wydaje mi się, że my ciągle wszystko za darmo dajemy. Trzeba rozmawiać z powiatem. I może powiat powinien przekazać budynek po Szkole Muzycznej na mieszkania socjalne. Może warto zaproponować staroście zamianę? - Pytał Zuba.

Radny Rdzanek szukał winnych zaniedbania „Pałacyku”. - Przez 4 lata nikt się sprawą „Pałacyku” nie zajmował. Przyznajmy się. Sprawa „Pałacyku” nam się nie udała. Co Starachowice będą miały z tej darowizny? - Dopytywał radny.

Zdaniem radnego Różyckiego w „Pałacyku” powinna powstać placówka kulturalno-oświatowa. Natomiast radny Sendecki przekonywał, że darowizna dla Powiatowego Inspektoratu Weterynarii to dobry pomysł. - Myślę, że „weterynaria” doprowadzi budynek do stanu używalności, bo teraz lada chwila może zawalić się dach i nic z „Pałacyku” nie zostanie. Myślę, że „weterynaria” budynek utrzyma, a my przechodząc obok niego za kilka lat, nie będziemy czuć wyrzutu, że nic przez tyle lat tam nie zrobiliśmy. Budynek jest obecnie dla rady wstydem, że nic przez tyle lat nie zostało zrobione. Dlatego to rozwiązanie, które jest proponowane, jest optymalne. Czy jak były organizowane przetargi, jak szukaliśmy kupca, który mógł zrobić w „Pałacyku” jakąkolwiek działalność komercyjną, to było dobrze? Może to nie jest rozwiązanie idealne, ale chociaż „Pałacyk” zostanie wyremontowany -podsumował radny Sendecki.  

Radna Główka stwierdziła, że kilka lat temu m.in. radni Prawa i Sprawiedliwości chcieli, aby w „Pałacyku” zostało stworzone miejsce spotkań dla młodzieży. - Nie było wtedy woli niektórych radnych i prezydenta, ciągle uważano, że nas nie stać a przecież w tamtych latach mogliśmy sięgnąć po dofinansowanie z funduszy norweskich. Wiele osób z zewnątrz zaangażowało się wtedy w te działania i był to mocno zaawansowany projekt - mówiła radna. 

Do dyskusji włączył się radny Nowaczek, który nie mógł sobie przypomnieć, aby Prawo i Sprawiedliwość prowadziło zaawansowane działania zmierzając do poprawienia sytuacji „Pałacyku”. - Nie pamiętam, aby w 2006 roku co poniektórzy radni decydowali o „Pałacyku”, że czegoś chcą czy nie chcą. Powiedzmy sobie prawdę, w 2006 roku to Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, miało swojego prezydenta Wojciecha Bernatowicza z tego samego nadania, więc dziwię się Pani, że aż tak daleko posunięte działania względem „Pałacyku” zostały zaniechane. Przypomnijmy sobie jak to dokładnie było - mówił Nowaczek do radnych. - Zbliżają się wybory, wiem, że Pani radna chce nabić sobie punktów. Myślę, że tą wypowiedzią na pewno się to nie uda, a za chwilę „Pałacyk” się zawali i wtedy będzie odpowiedzialność spoczywała na Pani, że nie chcieliście przekazać „Pałacyku”, a przecież ta inwestycja pozostanie w Starachowicach - powiedział Nowaczek.

Następnie głos zabrał radny Capała. - Pani radna Główka mówi o projektach, które „były”. Otóż nie było żadnych projektów. Ja byłem przez te cztery lata zastępcą prezydenta. Nigdy nie było żadnych projektów, były tak jak dzisiaj, słowa. Słowa, które prowadziły do tego, że część radnych sądziła, że rzeczywiście można pozyskać środki, część w to wierzyła. Nigdy nie stworzono żadnego projektu i nikt nigdy nie aplikował, nie zamierzał aplikować o fundusze norweskie - mówił Capała. - Na tym etapie powinniśmy się cieszyć, że jest jednostka, która doprowadzi budynek do stanu godnego naszego miasta. Jeśli Pani zna kogoś, kto chce wyłożyć 5 mln. zł na zakup i remont tej nieruchomości, proszę bardzo. Ale żadna z funkcjonujących w mieście jednostek czy stowarzyszeń nie będzie w stanie wyłożyć takich pieniędzy - mówił do randnej Główki Radny Capała.

 - Zwróćmy uwagę, że gmina jednocześnie rozmawia z wojewodą o przekazaniu 10 hektarów ziemi nad Lubianką i tu uważamy, że nam się to należy i powinno zostać zwrócone, a w drugą stronę przekazanie budynku w formie darowizny dla Powiatowego Inspektoratu Weterynarii czyli Skarbu Państwa uważamy za niewłaściwe... Kto inny niż Skarb Państwa da lepsze gwarancje utrzymania nieruchomości, że budynek i teren będą właściwie zagospodarowane? - Pytał radny Capała. - Czy zna Pani kogoś kto ma kilka milionów, chętnie porozmawiamy z tą osobą. Ja takich chętnych przez te ostatnie kilka lat nie widziałem. Staram się być obiektywny i nie mogę patrzeć jak ten budynek niszczeje, bo za kilka lat nie będzie już o czym rozmawiać, więc albo teraz albo w ogóle - podsumował radny. 

W imieniu Powiatowego Inspektoratu Weterynarii głos zabrał Świętokrzyski Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Kielcach Bogdan Konopka. - Budynek i plac przerażają swoją wielkością. Jest to obiekt bardzo duży, ale jeśli miasto będzie chciało coś zrobić w tym budynku na swoje potrzeby, to na pewno będzie taka możliwość. W ciągu kilku ostatnich lat wyremontowaliśmy na swoje potrzeby budynki w innych miastach, w Opatowie, Kielcach, Staszowie, Sandomierzu. Chcę Państwu powiedzieć, że jestem pełen optymizmu, bo w wielu przypadkach udało nam się dokonać wielkich rzeczy i tak będzie w Starachowicach, jeśli wyrazicie Państwo zgodę - mówił do radnych Bogdan Konopka.  

Sprawę przekazania „Pałacyku” na cele Powiatowego Inspektoratu Weterynarii zgłosił 21 stycznia 2014 roku Powiatowy Lekarz Weterynarii w Starachowicach, zapewniając przy tym, że na prace remontowe celem zachowania charakteru budynku pozyska środki z funduszy Unii Europejskiej na lata 2014-2020. 

W uzasadnieniu uchwały wskazano, że wartość nieruchomości łącznie grunt i budynek to 1 069 000 zł. 

Podczas głosowania, 11 radnych było za, jedna osoba przeciw, a dwie wstrzymały się od głosu. 

Dodane: 01.09.14 | Odsłony: 943 | komentarze (9)
Tagi:

Komentarze użytkowników

OK | 2014-09-01 08:51:50 napisał(a):

Bardzo dobrze... A szacował ktoś ile będzie kosztował remont? czy aby ci weterynarze wiedzą że bez konserwatora nie będzie można tam nawey ruszyć palcem?

Koń z pałacu | 2014-09-01 09:20:09 napisał(a):

Ale ten Capala aktywny sie zrobil,

kto | 2014-09-01 10:07:10 napisał(a):

No ale tak konktetnie to co tam będzie? Bo z tego artykułu nic nie wynika oprócz tego,co można wyczytać gdzie indziej... Weterynarze wezmą i oyworzą bar pod rudym kotem czy co???

do kto | 2014-09-01 10:24:39 napisał(a):

chyba coś takiego jak było kiedyś na Michałowie

ad | 2014-09-02 12:07:03 napisał(a):

na Michałowie to była lecznica a tu będzie biuro dla inspektorów weterynarii

EDI | 2014-09-02 22:18:28 napisał(a):

do ad, a to ilu ich jest skoro potrzebują tak wielkiego budynku? I dlaczego upatrzyli sobie akurat pałacyk skoro jego remont będzie kosztował minimum milion?

kyniu | 2014-09-02 22:43:53 napisał(a):

można bylo przekazać budynek zbowidowi - temu z III wojny światowej :), albo ZHP tylko któremu (bo też ich jest chyba mnogo) :)

berek | 2014-09-04 21:17:09 napisał(a):

Żałosne są wypowiedzi niektórych radnych.
Skoro znalazło sie jakieś racjonalne wyjście to po co wymyślać inne, zupełnie nierealne. To nie kampania tylko głupota
sie odzywa...

do Berek | 2014-09-04 22:02:25 napisał(a):

Ciekaw jestem, czy gdyby Pałacyk był Twój a nie miałbyś na jego remont, to czy tak bez oporów oddałbys go na skarb panstwa? Pomyśl człowieku może coś własnego przekaż

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie