Policja szuka kierowcy, który „nie zmieścił się” w szerokości jezdni

12259.nsmed

Po raz kolejny na przejściu dla pieszych przy Galerii „Skałka” został uszkodzony znak drogowy znajdujący się na środku jezdni, na wyspie dzielącej przejście przez ulicę na dwie części. 

Policja odnotowała zgłoszenie i funkcjonariusze zajmują się ustaleniem kierowcy i samochodu. Na chwilę obecną wiadomo, że w zdarzeniu nie brał udziału żaden pieszy.

Znak został zniszczony po raz kolejny. Zastanawiający jest fakt, dlaczego tak się dzieje. Czy wpływ ma na to, że przejście jest słabo oświetlone czy inne czynniki? 

AKTUALIZACJA, godz. 11.00

- Policjanci szybko ustalili sprawcę zdarzenia. To kierujący Toyotą 68-latek. Mężczyzna był trzeźwy. Zdarzenie zostało zakwalifikowane, jako kolizja drogowa. Finał będzie w sądzie - mówi w rozmowie z portalem rzecznik starachowickich policjantów aspirant sztabowy Paweł Kusiak. 


Dodane: 29.01.20 | Odsłony: 614

Komentarze użytkowników

gg | 2020-01-29 10:36:00 napisał(a):

Zapewne nie widzą wyspy i w nią wjeżdżają. To przejście to porażka i zgroza.

gość | 2020-01-29 11:32:44 napisał(a):

Tam w lewo jest ciężko się zmieścić ,bardzo mało miejsca.Taki dziwny ten wyjazd na pasy.

kasa | 2020-01-29 12:34:39 napisał(a):

Te wysepki to jakiś poroniony pomysł.

kolega | 2020-01-29 18:43:45 napisał(a):

Czy tego rodzaju miejsca drogowe są u nas monitorowane? W czyjej gestii leży zajmowanie się monitoringiem i gdzie można "znaleźć "obraz monitoringowy zaistniałej sytuacji drogowej?

Skomentuj!


Ostatnie komentarze w serwisie