Premier: spodziewamy się, że szczyt zachorowań jest przed nami - gdzieś w maju, czerwcu

12653.nsmed

Spodziewamy się, że szczyt zachorowań jest przed nami - gdzieś w maju, czerwcu; na tym etapie rozwoju koronawirusa wiemy, że musimy być cały czas poddani ogromnej dyscyplinie - mówił w poniedziałek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu podczas poniedziałkowego posiedzenia Sejmu przedstawił informację na temat sytuacji epidemiologicznej związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce.

Podkreślał, że rząd robi wszystko, co służy ograniczaniu rozprzestrzeniania się koronawirusa. W tym kontekście wskazał na sytuację w Europie Zachodniej, gdzie przyrosty zachorowań są bardzo szybkie. Jak dodał powodują one, że nieuzasadniony optymizm nie jest właściwym podejściem. "Dzisiaj, na tym etapie rozwoju koronawirusa wiemy, że musimy być cały czas poddani ogromnej dyscyplinie, ogromnym dodatkowym wysiłkom, rygorom, obostrzeniom dotyczącym dystansowania społecznego, że musimy przestrzegać wielu zasad, procedur. Jesteśmy w dużym stopniu cały czas na początku walki z koronawirusem" - mówił Morawiecki.

Ocenił, że jeśli nadal będziemy podchodzili z żelazną dyscypliną do przestrzegania ograniczeń, to "jestem przekonany, że będziemy w stanie poradzić sobie lepiej niż wiele innych krajów z pandemią koronawirusa".

"Spodziewamy się że szczyt zachorowań jest przed nami - gdzieś w maju, czerwcu. Chcemy do tego czasu ograniczyć liczbę zachorowań, a w szczególności wypłaszczać krzywą zachorowań" - oświadczył premier.

W tym kontekście szef rządu podkreślił, że sprzęt ochrony osobistej jest bardzo ważnym aspektem walki z koronawirusem. "Dzisiaj mamy tego sprzętu cały czas jeszcze za mało, ale staramy się pozyskać go ze wszystkich kierunków świata i staramy się odtworzyć produkcję krajową" - powiedział.

"Jesteśmy przekonani, że odtworzenie produkcji krajowej maseczek, fartuchów ochronnych, w przyszłości może także bardziej zaawansowanych sprzętów, pomoże także w przyszłości w walce z koronawirusem" - dodał.

Morawiecki poinformował, że rozdysponowano już blisko 3 mln rękawiczek i pół miliona litrów płynów dezynfekcyjnych dla szpitali. "Gotowe są zapasy na kolejne tygodnie: 31 milionów maseczek medycznych, rozdysponowano również siedem milionów maseczek medycznych dla szpitali" - dodał.

"Przede wszystkim pozyskujemy nowe dostawy maseczek, fartuchów ochronnych, kombinezonów, gogli i respiratorów" - poinformował. "Do Polski przyjechał transport 165 respiratorów z 1000 nowych zamówionych" - przekazał.

"Staramy się, jak widzicie szanowni państwo, uprzedzać bieg wydarzeń. To dlatego też tworzymy nowe miejsca na oddziałach zakaźnych, tworzymy nowe oddziały zakaźnego, to dlatego utworzonych zostało 20 szpitali jednoimiennych" - wyliczał premier.

Poinformował też, że obecnie przeprowadzanych jest dziennie ok. 6-7 tys. testów na obecność koronawirusa. Za parę dni - jak dodał powołując się na ekspertów - będzie to 8-9 tys. testów.

Zaznaczył, że Polska ma zakontraktowanych 800 tys. testów na obecność koronawirusa. "150 tysięcy dostępnych, 150 tysięcy testów już jest w drodze, w ciągu najbliższych paru dni będzie w Polsce" - poinformował oceniając, że zapas testów jest "ogromny".

"Testujemy w tych miejscach, w których epidemiolodzy, eksperci wskazują nam, że należy testować, czyli różnego rodzaju miejsca podwyższonego ryzyka, miejsca kwarantanny, szpitale, miejsca gdzie pracuje służba zdrowia" - zaznaczył szef rządu.

W trakcie wystąpienia premier Morawiecki mówił też, że Polska wysłała specjalistów - misję ratowników wojskowych - do Włoch. "Stamtąd płyną ogromne podziękowania. Szykujemy również taką misję do innych krajów" - zapowiedział Mateusz Morawiecki. Jak tłumaczył dzięki takim misjom Polska zyskuje doświadczenie w walce z wirusem. "Wiemy, w jaki sposób budować szpitale polowe; gdzie je tworzyć, czy powinny być w wielkich halach czy raczej w odosobnionych, mniejszych gabarytowo budynkach" - mówił Morawiecki.

Premier zwracał uwagę, że Polska "skutecznie choć z pokorą" realizuje jedną zasadniczą strategię - spowalnia przyrost zachorowań. "Jednocześnie tworzymy nowe mechanizmy finansowania gospodarki, nowe, wzmocnione mechanizmy ochrony zdrowia, które mają na celu w dalszej perspektywie - ale ta dalsza perspektywa to tygodnie raczej niż miesiące - przywracać w możliwie szerokim zakresie życie gospodarcze, życie społeczne, życie publiczne do kształtu, który nazwałbym (...) +nową normalnością+" - powiedział.

Jak zaznaczył, mówi o "nowej normalności, bo świat nie wróci do tego stanu, w jakim był jeszcze kilka miesięcy temu". "Ale musimy odszukać ten nowy punkt równowagi, nowe equilibrium po to, żeby rzeczywiście starać się żyć i pracować oraz jednocześnie zapewnić najlepszą służbę zdrowia dla wszystkich pacjentów, którzy zachorowali w Polsce w tych okolicznościach rozwoju (epidemii) koronawirusa, w których się znajdziemy" - stwierdził.

Morawiecki zapewnił, że aby tak się stało konieczne jest przestrzeganie "podstawowej zasady, co do której niemal wszyscy eksperci na całym świecie są zgodni: dystansowania społecznego i zasady higieny". (PAP)

autor: Rafał Białkowski, Marzena Kozłowska

rbk/ mzk/ godl/

Źródło, treść: PAP

Fot. facebook.com/MorawieckiPL

Dodane: 06.04.20 | Odsłony: 500
Tagi:

Komentarze użytkowników

Szczyt w maju | 2020-04-06 17:07:45 napisał(a):

Szczyt nieodpowiedzialności to mamy dzisiaj w Sejmie. Przybywa zarażonych i zgonów a "szeregowy" poseł ma tylko jedno w głowie : wybory za wszelka cenę i obrona koryta...

tomasz | 2020-04-06 18:24:54 napisał(a):

To jest cytat żeby mnie np. poseł Lipiec nie oskarżył.
Pan Morawiecki ma tu mało do gadania.

Chory psychicznie człowiek, śmiertelnie groźny paranoik – między innymi w takich słowach o Jarosławie Kaczyńskim mówił w rozmowie z Jackiem Żakowskim i Tomaszem Lisem publicysta Tomasz Wołek.

tomasz | 2020-04-06 19:56:46 napisał(a):

Za chwilę pis przeforsuje wybory korespondencyjne.
Sprawa jest prosta , nie odbieram poczty a awizo wyrzucam do kosza .
Po wyborach sprawdzam w PKW czy jestem na liście głosujących.
Myślę że będzie takich wielu.

Pięknie mówi | 2020-04-06 20:52:04 napisał(a):

Pan Morawiecki pięknie mówi i mówi. Niezależni prawnicy też mówią : namawianie ludzi do głosowania w warunkach epidemii a jeszcze do tego naginanie w tym kierunku prawa ( co się dzieje teraz w Sejmie)jest przestępstwem.

Zibi | 2020-04-07 09:21:15 napisał(a):

Przecież mamy w Polsce dyktaturę. Po co ten cyrk? Niech tek pokręcony krejzol wstanie o obiewszczy kto wygrał wybory i niech się odp..., razem z tymi mafiosami z PIs-u, od obywateli.

Max | 2020-04-07 09:46:48 napisał(a):

A może w grudniu po południu?

do Zibi | 2020-04-07 09:56:05 napisał(a):

Zmniejszyli emeryturkę i nie pasują rządy PIS?.Postąpili źle powinni zabrać całą.

Polak | 2020-04-07 10:03:33 napisał(a):

do tomasz Wolę miliony takich paranoików jak Kaczyński od jednej Kidawy.Co do wyborów.Chodzi taki jeden z drugim po zakupy ?.Chodzi.Więc gwarantuję wam że tam macie większa szansę się zarazić.Wam chodzi tylko o sianie zamętu.

Klin | 2020-04-07 11:00:15 napisał(a):

Brawo rząd. Nie ulegać antypolskiej opozycji i robić swoje. A ja spokojnie jak każdy, który czuje się polskim obywatelem idę na wybory.

@Klin | 2020-04-07 11:21:47 napisał(a):

No i zdrowi życzę a może lepiej rozumu...

Klin | 2020-04-07 11:33:35 napisał(a):

"Wciąż nie uważam za konieczne wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, choć mamy klęskę żywiołową. Jej wprowadzenie oznaczałoby bowiem przesunięcie wyborów"

Premier Donald Tusk w czasie powodzi w 2010 r.

@Keke | 2020-04-07 20:35:44 napisał(a):

Dla Keke wrzucenie koperty do skrzynki (głosowanie korespondencyjne) to krok nieomal heroiczny a właściwie samobójczy. Niemcy i Szwajcarzy którzy również tak głosowali to wyjątkowo nieodpowiedzialne pisiory. Keke! Jak więc chodzisz do pracy? Jak robisz zakupy? Jak wychodzisz z pieskiem? Nie wyściubiasz noska spod kołderki a ktoś dzielniejszy przynosi ci nocniczek na kupkę?

Skomentuj!


Ostatnie komentarze w serwisie