Władze Miasta Starachowice wraz ze Związkiem Harcerstwa Polskiego Hufiec Starachowice i Polskim Czerwonym Krzyżem Oddział Rejonowy w Starachowicach serdecznie zapraszają do wzięcia udziału w uroczystościach 68. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Program uroczystości wygląda następująco:
Dzisiaj o godzinie 17.00 godzinę „W”, czyli godzinę wybuchu Powstania Warszawskiego, przypomni dźwięk syren alarmowych. Chwilę później w Urzędzie Miejskim na sali konferencyjnej „Olimpia” zostanie otwarta wystawa pn. „Powstanie Warszawskie”, ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego. W trakcie uroczystości zostaną wręczone nagrody laureatom konkursu historycznego pn. „Przesiedleńcy. Obraz przymusowych wysiedleń zachowany w rodzinnych wspomnieniach – w 68. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego”. Konkurs zorganizowała Gmina Starachowice pod patronatem honorowym Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy.
Natomiast w niedzielę 5 sierpnia w kościele pw. Świętej Trójcy w Wierzbniku o godzinie 13.00 odbędzie się Msza Święta w intencji warszawiaków wysiedlonych po Powstaniu oraz starachowiczan, którzy udzielili im pomocy. Po Mszy Świętej zostaną zapalone znicze pod tablicą poświęconą wysiedlonemu z Warszawy Leopoldowi Staffowi (kościół pw. Świętej Trójcy) i złożone kwiaty na grobie Stasia Janczyka, chłopczyka zmarłego w transporcie wysiedlonych warszawiaków do Starachowic (cmentarz przy ul. Zgodnej).
Adam Brzeziński, Zespół ds. Strategii i Ochrony Dziedzictwa Narodowego
Info: UM Starachowice
Katarzyna Gójska-Hejke | 2012-08-01 08:47:33 napisał(a):
W wywiadzie udzielonym „Gazecie Polskiej" dosłownie 10 dni przed śmiercią prof. Janusz Kurtyka powiedział, że musimy działać tak, jakby Powstanie Warszawskie wygrało. Nie było to bynajmniej nawoływanie do zanurzenia się w ułudę. Przeciwnie.
Słowa niezapomnianego prezesa IPN-u dotykają istoty sprawy – pierwszy sierpnia 1944 r. był aktem wolnych ludzi, potężną inwestycją w polską niepodległość, z której i my dziś czerpiemy profity.
Nie sentymentalizm, ale przygotowanie zwycięstwa
„Walczę i umrę jedynie dlatego, że w wychodku, jakiem jest nasze życie, żyć nie mogę, to ubliża – ubliża mi jako człowiekowi z godnością nie niewolniczą! (…) To nie sentymentalizm, nie mazgajstwo, nie maszynka ewolucji społecznej, czy tam co – to zwyczajne człowieczeństwo. (…) Nie rozpacz, nie poświęcenie mną kierują, a chęć zwyciężenia, przygotowania zwycięstwa" – pisał w 1906 r. Józef Piłsudski. Ale te słowa mogłyby równie dobrze wyjść spod pióra każdego powstańca warszawskiego. Tak jak i uczestnika wojny z bolszewikami w 1920 r., obrońcy Grodna z września 1939 r. czy żołnierza V Brygady Wileńskiej mjr. „Łupaszki". Pierwszy sierpnia nie był bowiem żadnym początkiem straceńczego pochodu stolicy, którego efektem – jak wmawiała nam komunistyczna propaganda, a dziś jej mentalni spadkobiercy – było zdziesiątkowanie warszawskiej elity i zniszczenie miasta. Godzina „W" rozpoczęła kolejny etap przygotowywania zwycięstwa. Jego odwagą, poczuciem wolności, człowieczeństwem karmiły się kolejne pokolenia. Śmiem wątpić, czy bez sierpnia '44 nastąpiłby sierpień '80. W tym sensie Powstanie Warszawskie było potwierdzeniem prawdy, o której pisał Stanisław Witkiewicz: „Od Mieszka I Polska istnieje pod tak różnemi postaciami, że jeżeli jedna Jej forma zapadnie się, to nie znaczy, żeby Ona zginęła, i że trzeba w każdej chwili być gotowym".
Pragnienie mocnego dobra
Komuniści tak zajadle walczyli z przekazem Powstania Warszawskiego, bo było ono jednym z kamieni węgielnych odradzającej się polskiej niepodległości. Nie mogli go przemilczeć (jak choćby obronę Grodna), więc musieli je zakłamać. By uczynić kłamstwo skuteczniejszym, ścigali i mordowali samych powstańców. Każdy, kto dziś wyszydza sierpniowy zryw w stolicy, wpisuje się w najbardziej wrogą Polsce propagandę komunistyczną. Staje się mentalnym spadkobiercą hołoty, która we wrześniu 1939 r. wyłapywała kilkunastoletnich obrońców Grodna i przywiązywała ich jako żywe tarcze do sowieckich czołgów atakujących to bohatersko broniące się miasto. Ale stawia się także w jednym rzędzie z oprawcami wybitnego patrioty Janka Rodowicza ps. Anoda, żołnierza Powstania Warszawskiego zakatowanego w tzw. wyzwolonej Polsce. Bo obrona Grodna, 1 sierpnia w stolicy, całe lata walki antykomunistycznego podziemia – to nasza droga do niepodległości i do człowieczeństwa. Żaden z tych etapów nie miał nic wspólnego z rezygnacyjnym złożeniem siebie w ofierze. Był budowaniem wolności. W przeciwieństwie do każdego działania opluwającego je, nakierowanego na otoczenie Polski więziennym murem.
„Choćby miał po nas przemaszerować chamski but kata, choćby wgniótł w ziemię nasze ciała, zniszczył, zgnoił, rozmazał, choćby zmienił naszą, jakże nędzną, broń w kupę złomu – to przecież dla przyszłych pokoleń będzie ten nasz krzyk nie zaspokojony, nie zdławiony, żarliwy – pragnieniem mocnego dobra. I choćby zawieść miało wszystko, to jedno po nas pozostanie na pewno". To słowa Wacława Bojarskiego, jednego z dwudziestoletnich poetów Warszawy, członka grupy Sztuka i Naród, który zginął jeszcze przed Sierpniem. „Pragnienie mocnego dobra" okazało się skuteczniejsze od setek ubeckich katowni, od tysięcy funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Za nie będziemy na zawsze dłużnikami powstańców.
Szaleni i zdrajcy
Komunistyczna propaganda, a dziś jej mentalni spadkobiercy, atakując Powstanie Warszawskie, stawiają się na pozycji rozsądku. Z buchalterską dokładnością sumują straty, załamują ręce nad całkowitym brakiem zysków. Trudno doprawdy o większą maskaradę. Któż oto dokonuje takich rozrachunków? Piewcy przyłączenia Polski do Związku Sowieckiego, bezczynni obserwatorzy zza Wisły bojów powstańczych, późniejsi oprawcy żołnierzy Sierpnia czy w końcu pisarze, poeci i historycy spod znaku sierpa i młota. Trzy lata po powstaniu do drzwi mieszkania matki Krzysztofa Kamila Baczyńskiego zapukali funkcjonariusze UB. Bynajmniej nie przyszli zapytać o zdrowie. Czy młody poeta miał szczęście, że zginął w czwartym dniu powstania na posterunku przy pl. Blanka, a nie trafił w łapy Stefana Michnika czy innego z komunistycznych rzeźników? Rozwiązanie tej straszliwej zagadki przekazuję autorom wszystkich kłamliwych artykułów o warszawskim Sierpniu, jakie do tej pory pomieściły łamy gazety brata wspomnianego Stefana.
„Trzeba było (…) aby to, co było szaleństwem, stało się także i rozumem polskim" – mówił w 1914 r. w Wiedniu Józef Piłsudski. Marszałek nawiązywał do słynnego artykuły Adama Mickiewicza „O ludziach rozsądnych i ludziach szalonych". Każdy fragment tego tekstu jest w istocie potwierdzeniem racji tych, którzy o godz. 17 rozpoczęli 1 sierpnia straszliwy bój o swoją stolicę, a przede wszystkim o swoje człowieczeństwo: „Kiedy Kościuszko stanął na czele Narodu, kiedy Warszawę oswobodzono, Stanisław August, przyjmując deputację rewolucyjną, rzekł na pół z płaczem: «To jest wszystko pięknie! c'est sublime! Ale Mości Dobrodzieje, czyż to rozsądnie? Cóż to z tego będzie?...». Kościuszko umarł na wygnaniu; ale zwłoki jego złożył Naród w grobach królów naszych. Stanisław August, rozsądny, pochowany był z honorami królewskimi w Petersburgu".
Na Wojskowych Powązkach w Warszawie, nieopodal mogił powstańczych, ciągle sterczą grobowce ich katów. Wydobywamy z dołów śmierci rozstrzelane „metodą katyńską" kolejne ich ofiary. Sprawiedliwość, o której pisze Mickiewicz w dwóch ostatnich zdaniach, jeszcze przed nami.
jacek | 2012-08-01 09:41:59 napisał(a):
głupi fanatyczny naród
:) | 2012-08-01 10:31:19 napisał(a):
Aga dobrze mówi, to całe powstanie to była tylko i wyłącznie polityczna decyzja w walce o władzę ze strategicznego punktu bezwartościowa. Bandyci w Londynie potrafili tylko jeździć paluchami po mapie i popijać szampana, nie byli lepsi od sowietów podczas gdy w Warszawie ginęły dzieci z umysłami wypranymi patriotyzmem i wielkim zwycięstwem.
nos | 2012-08-01 10:39:55 napisał(a):
na krwi przelanej przez powstańców oparła się wiara następnych pokoleń w wolna Polskę. To, że teraz marnotrawimy tę ofiarę to już inna rzecz. Wstyd czytać czasem niektóre wpisy.
& | 2012-08-01 10:49:27 napisał(a):
No cóż - jakim mądrym i pragmatycznym narodem jesteśmy widać gołym okiem i ile nauczyliśmy się z historii. Jak się nawzajem szanujemy , wspieramy, rządzimy, solidaryzujemy, dbamy o sprawiedliwe państwo. Pozdrawiam. Walczyć umiemy jak mało kto - ale gdy nóż na gardle , a często zmanipulowani. Natomiast stosunek do państwa - jak za okupacji. A politycy - rozpacz. Prywata, prywata i wyłączność na mądrość często bez jakichkolwiek kwalifikacji...To podstawowa cecha.
fobia | 2012-08-01 11:21:33 napisał(a):
Przestańcie wreszcie rozpamiętywać przeszłość. Zajmijcie się tym co jest teraz! Ludzie żyją w nędzy, NFZów nie stać na podstawowe zabiegi medyczne itd! To jest ważne a nie katowanie wszystkich co najmniej raz na miesiąc jakąś martyrologią i wmawianiem ludziom że bez tego się nie da normalnie żyć! Dość już tej chorej żerującej na ludziach fobii odległych czasów
nos | 2012-08-01 11:37:31 napisał(a):
fobio... to nie fobia, to pamięć i tradycja, to szacunek dla przodków, to oddanie im hołdu. To również wyraz szacunkau dla nas samych, dla naszych korzeni. A to, że zmarnowano wiele dobrego przez te lata to oczywiscie fakt. Wypowiedzi takie jak "fobii" sa szkodliwe i groźne, nie dotyczą bowiem sedna sprawy tego postu a innych aspektów naszej egzystencji, na którą również "fobia" ma wpływ głosując i wybierając swoich reprezentantów. Nie ma bowiem żadnych "Onych" winnych wszystkiemu. Jesteśmy my.
jacek | 2012-08-01 13:06:29 napisał(a):
nie jestem z wami narodzie pomywaczy
do jacka | 2012-08-01 14:16:10 napisał(a):
Znalazł się jacenty za późno wyjęty i nie wiadomo po co
Obří pinďour | 2012-08-01 15:01:53 napisał(a):
@fobia - Popieram w stu procentach. Ciekawi mnie czy sprowadzony złom TU-154M stanie się obiektem kultu? Jeżeli tak, to mamy codzienne mitingi,aż do końca świata!Santo Subito.
KPN | 2012-08-01 16:44:56 napisał(a):
Witam
Pozdrawiam czerwoną hołotę piatą kolumne SOWIETÓW.
ZIOLEK201 | 2012-08-01 19:20:56 napisał(a):
Nie można winic powstańców za to,co się stało.Nie można szkalowac ich pamięci,ponieważ oni byli w tej walce narzędziem.Jako żołnierze formacji AK walczyli i poświęcali swoje życie !!!
Czy dzisiejsi Polacy zdecydowali by sie poswięcic cokolwiek zdobyte,/ukradzione???/ z takim trudem , nie mówiąc o niewyobrażalnej ofierze -
własnego życia ???
Minęło raptem 60-ąt parę lat i co ?
Jedni byc może są Polakami i patriotami, inni rozkradają ten kraj jak tylko się da ! Po co była faktycznie ta i inne ofiary w historii tego kraju - po to,aby
wychowac nowych złodziei,sprzedawczyków,
SB-ków,UB-eków i innych łotrów, pseudo-
Polaków, którzy sukcesywnie niszczą swój kraj ????
Nowe pseudoelity polityków, nowobogackich
grają na uczuciach patriotycznych Polaków, ale przy tym gnoją zwykłych robotników, którzy tyraja na nich i dostają za to grosze tylko na przetrwanie /????/.
Krycha Pudernica | 2012-08-01 20:30:37 napisał(a):
Bóg-Honor-Afganistan !
dzięki | 2012-08-01 21:14:43 napisał(a):
Powstaniu,nie bylismy 17 republiką,pomimo,że bylismy w strefie wpływów Sowietów. No ale na historii to trzeba sie troche znac,a nie wypisywac głupoty.Jaka ta nasza Polska jest,ale nasza,jak się nie podoba to wykidajło na zmywak i nie wracac.
Do Jacka | 2012-08-01 21:22:30 napisał(a):
Jeżeli ten Naród dla ciebie jest fanatyczny i głupi to znaczy,że do niego nie należysz! To dobrze! Nie zasługujesz na ten Naród! I nie z powodu swojej mądrości!
do fobii | 2012-08-01 21:27:19 napisał(a):
Bardzo szybko można "obalić" twój sposób rozumowania, ale nie chce mi się z tobą gadać! Szkoda słów i języka!
TRUIZM | 2012-08-01 21:40:34 napisał(a):
Umartwianie się na okrągło to ulubiony sport narodowy większości Polaków. Nawet sobie nie zdają sprawy że patrzenie ciągle wstecz i ciągłe obchody różnych rocznic jest tylko pretekstem do wzajemnej nienawiści i zaczepką oraz prowokacją tych którzy myślą inaczej. Takie są fakty. Zamiast jednoczyć to dzielą ludzi, a to najgorsze co może być dla każdego narodu. Najlepszy przykład dali tu np „KPN” – nienawiść, prostactwo i chamstwo czy „Kryśka Pudernica” – ignorancja, głupota, prymitywizm, lub „Do Jacka” – fanatyzm, ślepota, konformizm. Takie właśnie zachowania za każdym razem przy obchodach jakiegoś święta towarzyszą ludziom, przykłady można mnożyć bez końca, ot co.
do jacka | 2012-08-02 05:01:30 napisał(a):
jesli są pomywacze to dzięki takim jak ty !
Z takimi to nawet hanba dyskutowć ale powiem na przykładzie anglii jak tam zyła biedota i jak duzo jej było to pewnie nie wiesz i ile ich emigrowało a bogacze dorabiali się dzieki koloniom itd...
do Jacek | 2012-08-02 05:40:48 napisał(a):
Z Małyszyna
fobia | 2012-08-02 09:50:00 napisał(a):
@TRUIZM, jest dokładnie tak jak napisałeś, każde święto jest jedynie pretekstem do wzajemnej nagonki (przykłady powyżej). Osób których te święta naprawdę obchodzą jest znikomy margines.
@do fobii, obalić to możesz wino pod sklepem, a nie dyskutować na poważne tematy. Tyle do ciebie fanatyku.
Mieszkaniec | 2012-08-02 11:41:35 napisał(a):
Wczoraj w Warszawie naród pokazał jaką sympatią darzy premiera i prezydent Warszawyoraz przyjaciół z PO w Starachowicach też wszyscy ztej partii to wielcy patrioci(odpowiednio poustawiani na stołkach)
do mieszkańca | 2012-08-02 11:55:05 napisał(a):
Z Jolantom i Jarkiem na czele - super duo
czyli nowa- stara elita władzy w Starachowicach, serdecznie popieram, wypłyną w wyborach
akr | 2012-08-02 20:15:38 napisał(a):
BOHATEROM CZESC I CHWALA
nie | 2012-08-04 13:31:03 napisał(a):
dyskutuj z Jackiem, bo to jest człowiek chory z nienawisci, wszystkiego i wszystkich
ii. | 2012-08-04 21:37:31 napisał(a):
U nas na uroczystościach zabrakło posła , radnych, przedstawicieli partii - czyżby to była nieważna rocznica
gdzie u Was? | 2012-08-05 18:50:56 napisał(a):
bo u nas to byli radni,nawet taki jeden czarujący,a poseł podobno na wakacjach.
jest capala? zniknął jak kamfora. co, jak...
dajcie dobie siana. wszystko co piękne...
za dwa lata do rynku samochodem prywatnym nie...
jeśli babicki zostanie starostą to będzie...
smażyć to można kurze łapki, twoje...
aga | 2012-08-01 08:33:31 napisał(a):
I znowu świętujemy kolejną klęskę "militarną Polski" A powyburzać te pomniki może by się wam w głowach rozjaśniło Dokąd będziemy hołdowali teorii największego męczennika europy.Już minęły te czasy że dobry patriota to ten który zginął za wolność naszą i waszą.Te wszystkie klęski narodu polskiego należy pamiętać ale również wyciągać z tych klęsk wnioski na przyszłość.Dzisiaj Irak Afganistan znowu pokazują jak jesteśmy wykorzystywani przez inne państwa .Bezsensowna śmierć kilkudziesięciu polskich żołnierzy znowu pokazuje zaściankowość polityki naszego państwa.A sojusznicy jak pokazuje historia i terażniejszość olali nas jak zwykle -nic się nam w głowach nie rozjaśniło!!!!