Rozmawiali na temat mieszkalnictwa socjalnego

We wtorek 11 maja Rada Miasta zebrała się w trybie nadzwyczajnym w celu przedyskutowania sytuacji lokalowej w starachowickim mieszkalnictwie socjalnym. 

Od dawna wiadomo, że na przydział mieszkania socjalnego w Starachowicach czeka około 600 rodzin. Natomiast na obecną chwilę wszystkie mieszkania socjalne jakimi dysponuje gmina są już zajęte.

Ta sytuacja mogłaby się w pewnym stopniu zmienić, gdyby plan zaadaptowania tzw. „hotelu pielęgniarek” przy ulicy Batalionów Chłopskich mógł zostać zrealizowany.
Wtedy mieszkania mogłoby dostać około 70 rodzin.
Szacowany koszt przebudowy budynku to około 7 mln. zł. W celu dofinansowania inwestycji gmina napisała wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego o przyznanie 30% dotacji. Odpowiedź ma wpłynąć pod koniec czerwca. Jeśli chodzi o funkcjonowanie BGK prawdą jest, że w większości przypadków woli przekazywać pieniądze na realizację budów budynków mieszkalnych od podstaw, niż finansować adaptację już istniejących.

Kolejnym ważnym punktem spotkania było przedstawienie raportu dotyczącego bloku mieszczącego się na ulicy Rogowskiego, który należy do STBS. Na warunki wynajmu lokali w owym bloku skarżą się potencjalni zainteresowani, twierdząc że przekazywane mieszkania nie są wykończone, a czynsz w stosunku do lokalizacji i konieczności poniesienia kosztów adaptacji jest wygórowany. W tej chwili na 36 mieszkań zaledwie tylko 14 znalazło swych lokatorów.

Na wtorkowej sesji Rady Miasta znaleźli się również przedstawiciele samorządu mieszkaniowego Wspólnoty Dom przy ulicy Jana Pawła II i Kopalnianej, w których czynsze w mieszkaniach decyzją STBS-u zostaną podniesione prawie o 50% (z 6,53 do 9,86 zł za m kw.) Prezydent poinformował przybyłych, że podwyżki te nie mogą ulec zmniejszeniu ze względu na postanowienia NIK-u mówiące, że gmina nie może dopłacać do mieszkań lokatorów, zatem muszą oni ponosić całe koszty samodzielnie.

Radni klubu Lewicy, a także Porozumienia Samorządowego stwierdzili, iż spotkanie to jest spotkaniem typowo politycznym, oskarżając organizatora sesji - klub PiS o przedwyborczą grę, która nic nie wnosi w kwestii rozwiązania problemu mieszkalnictwa socjalnego w Starachowicach.

Fot. Red