Mieszkaniec powiatu starachowickiego w 2016 roku nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu podczas skręcania do stacji paliw na ulicy Ostrowieckiej i zderzył się z jadącym z naprzeciwka kierowcą motocykla marki Yamaha. W wyniku tamtego wypadku motocyklista, 51-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego zmarł. Sprawca tego zdarzenia został skazany na karę bezwzględnego pozbawienia wolności i dostał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Ten wypadek niewiele go nauczył. Po wyjściu z więzienia i przy braku uprawnień ponownie wsiadł za kierownicę samochodu. W niedzielę 29 czerwca w Starachowicach patrol policji chciał zatrzymać kierowcę Hondy do kontroli, ten zaczął uciekać. Na ulicy Wyszyńskiego na łuku wypadł z drogi i zderzył się czołowo z taksówką. W wyniku tego wypadku kierowca taksówki oraz jego dwóch pasażerów, a także sprawca zostali zabrani do szpitala.
37-letni mieszkaniec gminy Pawłów w starachowickim szpitalu był pilnowany przez funkcjonariuszy policji. Gdy jego stan zdrowia na to pozwolił, przeprowadzono z nim czynności procesowe, w tym przesłuchanie.
- Łącznie usłyszał 5 zarzutów. Chodziło m.in. o posiadanie środków niedozwolonych, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także niestosowanie do orzeczonego zakazu sądowego. Ponadto mężczyźnie przedstawiony został zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym, a w konsekwencji spowodowania wypadku drogowego – mówi aspirant Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach i dodaje, że zamontowane na Hondzie tablice rejestracyjne pochodziły z innego auta. W związku z tym faktem, przedstawiony został dodatkowy zarzut.
Był wniosek o areszt
Prokuratura Rejonowa w Starachowicach złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Zaskakująco, Sąd nie przychylił się do tego żądania. Jak mówi w rozmowie z portalem Starachowice-NET prokurator Beata Wójcik, Prokuratura Rejonowa ze Starachowic nie zgadza się z decyzją sądu i będzie składała zażalenie. W ciągu dwóch tygodni dowiemy się czy Sąd Okręgowy w Kielcach podzieli zdanie starachowickiego sądu czy starachowickiej prokuratury.
Decyzja sądu o niezastosowanie aresztu jest zaskakująca, ponieważ mężczyzna ten kiedy kilka lat temu spowodował śmiertelny wypadek, ukrywał się przed organami ścigania i musiał być doprowadzony do odbycia kary.
Dodane: 04.07.25 | Odsłony: 2513 | komentarze (3)cyrk | 2025-07-04 19:35:14 napisał(a):
pewnie chłop już szaleje po drogach powiatu i cieszy się swobodą.
do Krzych | 2025-07-05 12:00:54 napisał(a):
Na układy nie ma rady. Niejeden taki drogowy bandyta jest bezkarny, bo chroni go ..sąd . Niewiarygodne ale prawdziwe...
szkoda, że przestaną jeździć ul....
zdajmy sobie sprawę ile pojazdów rejestruje...
coś ci się krystuś odkleiło, jaka...
obecny dyrektor wydziału komunikacji...
..łatwiej jest załatwić etat w pzoz niż...
Krzych | 2025-07-04 14:46:56 napisał(a):
Do ilu tragedii musi jeszcze dojść aby sąd zrozumiał, że takich ludzi trzeba bezwzględnie karać i izolować?