Starachowicki szpital planuje kupić tomograf

Starostwo Powiatowe, które jest właścicielem starachowickiej lecznicy planuje kupić nowoczesny tomograf, pozwalający całkowicie bezinwazyjnie zdiagnozować obrażenia wewnętrzne, czy też inne zmiany chorobowe w ludzkim organizmie. 

Szpital posiada tomograf, lecz jest on zepsuty, a koszty jego naprawy byłyby bezcelowe ponieważ niespełna on obecnych norm jakimi dysponuje nowy sprzęt. Powiat informuje, że urządzenie miałoby być kupione za środki własne powiatu, a koszt aparatury to około 1 mln. 800 tys. zł. Suma ta, jak twierdzą samorządowcy nie wpłynie na realizację założeń budżetowych, a będzie dodatkowym zadaniem do realizacji.
O ewentualnym zakupie ma zadecydować Rada Powiatu na najbliższej sesji.
Pomysłem zakupu tomografu zainteresowane już wcześniej także były będące w konflikcie ze szpitalem Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca działające przy starachowickiej lecznicy. Czy pomysł powiatu na zakup tomografu to riposta wobec pomysłu klinik, można się tylko domyślać. Wszak urządzenie jest bezcenne dla każdego szpitala, jego wartość użytkowa jest oczywista.

Tymczasem w szpitalu nie dzieje się zbyt dobrze. Prawdopodobnie II oddział wewnętrzny zostanie zlikwidowany, a to ze względu na dużą ilość nadwykonań na wszystkich oddziałach wewnętrznych.
Oddział nie działa już od kilku tygodni, a jego ordynator ze względu na brak odzewu ze strony dyrekcji na jego apele o niezamykaniu oddziału złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Formalnie o zamknięciu oddziału zadecyduje Rada Powiatu oraz członkowie społecznej rady działającej przy starachowickim szpitalu, ale już teraz można powiedzieć, że oddział zapewne nie wznowi swej działalności.

Fot. Archiwum