We wtorek 15 listopada br. starachowicka straż pożarna otrzymała zgłoszenie o podejrzeniu obecności tlenku węgla w powietrzu w jednym z bloków przy ulicy Harcerskiej w Starachowicach.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia uzyskano informację, że kobieta straciła kontakt z synem kapiącym się w łazience, gdzie funkcjonuje piecyk gazowy. Matka pobiegła po sąsiada i wspólnie wyważyli drzwi do łazienki, w której znaleźli półprzytomnego mężczyznę. W momencie dojazdu straży pożarnej w mieszkaniu obecny był już Zespół Ratownictwa Medycznego, który udzielił pierwszej pomocy poszkodowanemu i zabrał go do szpitala informują strażacy.
Działania zastępu Straży Pożarnej polegały na sprawdzeniu pomieszczeń przy użyciu urządzania mierzącego stężenie tlenku węgla w powietrzu. W łazience urządzenie wykryło niebezpieczny czad. Pomieszczenia przewietrzono, a mieszkańców pouczono o zakazie użytkowania instalacji gazowej do momentu kontroli jej sprawności przez uprawnioną osobę oraz poinformowano o potrzebie montowania czujki tlenku węgla, która wykryje zagrożenie, zaalarmuje domowników i uchroni od nieszczęścia bądź tragedii.
To już drugi w tym sezonie grzewczym przypadek, w którym wykryto tlenek węgla w powietrzu w powiecie starachowickim. Tylko dzięki obecności matki w domu i jej czujności, nie doszło do tragedii. - Zachęcamy wszystkich, którzy używają piecyki gazowe, posiadają piece grzewcze, kominki, piece gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe do zakupu czujki. To małe urządzenie wykryje bezbarwny i bezwonny gaz, którego człowiek nie jest w stanie wyczuć i właśnie dlatego często nazywany jest „cichym zabójcą” mówią strażacy.
Info: KP PSP Starachowice
Dodane: 17.11.16 | Odsłony: 502ci jak to określiłeś ****** pis-y...
gdyby wybory miałyby coś zmienić, to dawno...
kolejne pieniądze wyrzucone w błoto,a nie...
większość tego typu atrakcji działających...
lepsza koalicja z materkiem niż z...