W czwartek 12 kwietnia b.r. na telefon stacjonarny 70-letniej kobiety zamieszkałej w Starachowicach przy Alei Armii Krajowej zadzwonił nieznany mężczyzna, który podał się za wnuczka, a aby być bardziej wiarygodnym wymienił swoje imię informuje Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji z Kielc.
Mężczyzna poinformował pokrzywdzoną, iż uczestniczył w zdarzeniu drogowym w wyniku, którego poszkodowane zostało dziecko, on przebywa w szpitalu i potrzebuję kwotę 7000 zł, żeby zapłacić poszkodowanemu, aby ten nie informował Policji. Starachowiczanka nie mając takiej kwoty oświadczyła, iż musi wziąć pożyczkę w banku i w tym celu udała się do placówki banku w Starachowicach. Pieniądze w kwocie 7000 zł odebrała dopiero 13.04.2012 r. Sprawca dzwonił kilkakrotnie zarówno w 12, jak i 13 kwietnia b.r. Pieniądze od pokrzywdzonej odebrał mężczyzna w wieku ok 30 lat.
70-latka pieniądze ww. mężczyźnie przekazała w mieszkaniu. Wczoraj 14 kwietnia wspólnie z rodziną ustaliła, iż wnuczek nie uczestniczył w żadnym zdarzeniu drogowym i nie dzwonił do babci w celu pożyczenia pieniędzy.
Postępowanie prowadzi KPP Starachowice.
Informacja: KWP Kielce
Dodane: 15.04.12 | Odsłony: 402 | komentarze (4)Diretto | 2012-04-15 18:27:16 napisał(a):
Aż jestem w szoku. Starachowice to chyba miasto na 1 miejscu w kraju w którym najwięcej osób wyłudziło kasę na wnuczka.
marek | 2012-04-16 05:50:52 napisał(a):
nie tylko wyłudzenia ale i korupcja
Isze miejsce, skąd taki rekord ?/
ehhh | 2012-04-16 22:10:11 napisał(a):
Ci sami ludzie próbowali naciągnąć kilka osób w Skarżysku ale tam im się nie udało. Jak widać w Starachowicach mieszkają bardzo naiwni żeby nie powiedzieć głupi ludzie co potwierdza się na każdym kroku
droga redakcjo, to wy jak najbardziej...
stowarzyszenie inicjatywa dla starachowic -...
kasa misiu! kasa i stanowiska! i cały...
gównem się obrzucali ku uciesze gawiedzi, a...
sprzedawczyki i popaprańce. uśmiechnięta...
tomtom | 2012-04-15 12:06:48 napisał(a):
Tyle się o tym mówi, a ludzie nadal się nabierają.