Wypadek na ulicy Ostrowieckiej. Nie żyje motocyklista

7552.nsmed

W niedzielę 17 kwietnia br.  po południu doszło do wypadku na ulicy Ostrowieckiej na wysokości stacji paliw w Starachowicach.

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca Volkswagena, 28-letni mieszkaniec gminy Pawłów, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu podczas skręcania do stacji paliw i zderzył się z jadącym z naprzeciwka kierowcą motocykla marki Yamaha. W wyniku wypadku motocyklista, 51-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego, w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, jego życia nie dało się uratować. 28-letni kierowca Volkswagena był trzeźwy - poinformował podinsp. Aleksy Hamera Naczelnik Wydziału Prewencji KPP w Starachowicach. 

- Materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Starachowicach. Postępowanie w związku z art. 177 § 2 Kodeksu Karnego prowadzą policjanci pod nadzorem starachowickiej prokuratury - dodał Hamera. 

W myśl Art. 177 § 2, jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Fot: KP PSP Starachowice

Dodane: 18.04.16 | Odsłony: 578 | komentarze (11)

Komentarze użytkowników

Ania | 2016-04-18 11:08:08 napisał(a):

Szkoda tego Pana. Wyjechal na przejazdzke niedzielna i juz nie wrocil. Z nie swojej winy. To przykre i smutne. Wspolczuje rodzinie :(

ktoś | 2016-04-18 11:35:05 napisał(a):

Ciekawe jaką prędkość miał owy Pan na motórze.

Anna | 2016-04-18 11:50:57 napisał(a):

Podejrzewam, że nawet jadąc z dozwoloną prędkością, przy zderzeniu z samochodem, motocyklista ma marne szanse. Dlatego uważajmy na motory, bo one są wszędzie. Pojawiają się nagle i znikają. Szkoda człowieka.

kamilcio | 2016-04-18 12:19:04 napisał(a):

predkos motocyklisty ma tu znaczenie. stacja jest przy zakrecie nie jechalo nic vw skreca a tu nagle wjezdza w niego motor bo moze jechal za szybko

m | 2016-04-18 12:34:35 napisał(a):

przedmowca pewnie nie jedzi na motocyklu i dlategi pisze takie brednie,wlasnie dla tego ze jest zakret przed owa stacja benzynowa,nie mogl kierujacy motocyklem jachac az tak szybko bo wypadl by z zakretu... najlepiej osadzic niezyjacego.... zenada panioe ,,kamilcio,,

m | 2016-04-18 13:01:53 napisał(a):

Gdyby jechał przepisowo to pewnie by przezył tam jest ograniczenie do 70 to może by wychamował albo udezył z taka predkosia zeby sie poobijał ja motor strażacy wycinali to ile musiał jechac ?

cbr600 | 2016-04-18 17:29:50 napisał(a):

Wyjechał mu nagle zza zakrętu (ok 400m) i... zderzyli się czołowo. Ludzie rozumiem, że nas nie lubicie, ale to Was nie zwalnia od myślenia. Taki wypadek to tragedia dla rodziny motocyklisty, ale także dla kierowcy T4. Więc proszę nie piszcie bzdur !

obserwator | 2016-04-18 20:03:26 napisał(a):

czy jechał z dużą prędkością czy z małą , fakt jest faktem, że kierujący T4 wymusił pierwszeństwo przejazdu!!!

Olo | 2016-04-19 15:51:09 napisał(a):

Motocyklista nie ma szans nigdy przy wymuszeniu pierwszenstwa....czlowiek w aucie wyklepie blotnik maske itp...motocyklista bedzie na wyciagu lezal albo mu sie zejdzie...pamietajcie patrzcie w lusterka....motocyklista ma 20 %na przezycie przy kolizji..wasze wymuszenie moze byc ostatnim dla nas...i nie kierujcie sie stereotypami...nie wszyscy jezdza 200km/godz w terenie zabudowanym...bo to sa debile i kamikadze...ale smierc zabiera nawet tych ktorzy jada zgodnie z przepisami...pamietajcie..rozgladajcie sie bo motocykle sa wszedzie..

:-[ | 2016-04-20 12:20:35 napisał(a):

Wczoraj widziałem jak gość jadący ulicą skuterem przewoził postawiony przed sobą oparty na podnóżku jakiś prostokątny pakunek o szerokości około 3 metry. Ładunek nie był niczym przymocowany i facet przytrzymywał go tylko kolanami. To mogły być np. drzwi albo jakiś stół w częściach bo na pudełku było logo yska.. Opór powietrza ciągle przesuwał mu ten pakunek że rzucało całym skuterem po ulicy … - to jest dopiero brak wyobraźni i patologia… :-[

kyniu-motocyklista | 2016-04-21 20:44:28 napisał(a):

Wszystkim **** obwiniającym motocyklistę o nadmierną prędkość pragnę powiedzieć że, stacja jest tuż za zakrętem, kierowca był poważnym gościem po 50tce, a tym busem jechali sami ćpuny i degeneraci których znam a kierowca nie posiadał prawa jazdy. A jeszcze na dodatek z relacji naocznego świadka wiem że bus jechał już zza górki lewym pasem. LEWA W GÓRĘ.

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie