Jak informuje czytelniczka naszego portalu, w ubiegłą sobotę na terenie zalewu Lubianka w Starachowicach podczas szkolenia na sternika motorowodnego doszło do wypadku.
Poszkodowany został 37 letni mężczyzna. Z ustaleń policji wynika, że późnym wieczorem, około godziny 22.00 podczas przepływania łodzi motorowej na drugi brzeg zalewu, siedzący na dziobie łodzi mężczyzna wpadł do wody. Dokładna sytuacja nie jest na razie znana.
Przebywający na pokładzie w trakcie zdarzenia ludzie wyciągnęli z wody mężczyznę, który w wyniku wypadku odniósł poważne obrażenia. Doznał urazu barku, klatki piersiowej oraz ramienia.
Po dotarciu łodzi do brzegu ranny został odwieziony do szpitala.
Po pewnym czasie, do szpitala zgłosił się człowiek twierdzący, że to on był sternikiem łodzi na której doszło do wypadku. Mężczyzna był nietrzeźwy, w jego organizmie stwierdzono około promil alkoholu.
Przyczyny wypadku będzie ustalała policja.
Fot. Archiwum
Enter | 2010-07-19 10:23:04 napisał(a):
Absolutnie wszyscy świadkowie tego wydarzenia powinni się zgłaszać nie na policję tylko wprost do prokuratury celem złożenia dokładnych wyjaśnień, kogo tam wtedy widziały i w jakim stanie...
Jadwiga | 2010-07-19 12:18:13 napisał(a):
Baraki ratowników należy zamknąć, zaplombować, a samych ratowników bardzo szczegółowo przesłuchać w jakich okolicznościach doszło do wypadku.
Juggernaut | 2010-07-19 14:03:04 napisał(a):
Ale Wy Jesteście ***** wszyscy, Gdyby któreś z was było na tej motorówce, byli byście uczestnikami tej akcji, byli przy tym Mężczyznie Ciekawe czy potrafili byście się zachować odpowiednio. Co by się ***** nie działo to zaraz wina Ratowników Bo to Bo tamto i Wgl Potraficie stać z Boku i tylko obszczekiwać, Potraficie tylko szczekać. Pewnie zamiast pomóc temu człowiekowi to stalibyście i sie kłócili czyja to wina, .. żałosne
Maciek | 2010-07-19 14:26:17 napisał(a):
Juggernaut, jak byłeś to powiedz jak było i tyle a nie będziesz wszystkich wyzywał!
Franek | 2010-07-19 16:24:22 napisał(a):
O 22 godz jest na wodzie strefa ciszy i nie robi się kursu na sternika to chyba jasne dla wszystkich.Pływali łodzią motorową czyli pojazd mechaniczny i kolo może się pożegnać z uprawnieniami do prowadzenia łodzi motorowych, jak również prawo jazdy. .
p.prezydent jest tam WOPR-owcem więc policja czy straż miejska będzie się bała interweniować.Tylko prokuratura i porządek zrobić.A najlepiej dziennikarza który to fajnie opisze.
GARONT | 2010-07-19 16:42:08 napisał(a):
Lubię nazywać rzeczy po imieniu ale też mnie denerwuje robienie niepotrzebnej nagonki. Od teggo jest prokurator żeby sam postawił ewentualne zarzuty. Jak było można się domyślać ale jeśli kogoś tam niebyło to niech nie odzywa! Ten kto był niech ma odwagę powiedzieć jak było! Co do godziny Franek, ja myślę że jeśli założeniem szkolenia była np. ewakuacja w porze nocnej to należało przeprowdzić szkolenie w odpowiednich warunkach czyli po ciemku, bo przecież w razie wypadku czas trwania strefy ciszy nie obowiązuje bo tu chodzi o ratowanie ludzekiego życia
Franek | 2010-07-19 18:28:07 napisał(a):
Prowadzenie kursów na sternika motorowodnego jest prowadzone tylko za dnia.W nocy jest zakaz prowadzenia łodzi motorowych z silnikiem spalinowym.Jest to możliwe za specjalnym zezwoleniem.W nocy na akwenie wodnym mogą pływać policja,WOPR,straż pożarna,pogotowie.
A te służby nie mają uprawnień do przeprowadzania kursu na sternika motorowodnego.Jedynym takim organem jest Polski Związek Motorowodny.
I koniec kropka.
GARONT | 2010-07-19 20:06:51 napisał(a):
Franek skoro tak, to OK nie wiedziałem aż tak dokładnie :-)
Juggernaut | 2010-07-19 23:16:22 napisał(a):
Franek ***** nie wiesz Co i Jak to było to tu Głupot nie wypisuj , Wypadek był o godzinie około 21.00 to po pierwsze a po drugie wypadek miał miejsce po zakończeniu szkolenia czyli po zakończeniu części Teoretycznej bałwanie,Załoga miała przeprawić sie na drugi brzeg po to bo miała tam swoją siedzibę również ten koleś co uległ wypadkowi. A nie jakiś palant tu Wypisał temat że do wypadku doszło podczas trwania kursu ... i że o 22 godzinie.
Juggernaut | 2010-07-19 23:24:15 napisał(a):
Prawda jest taka że Prawdy Nie znacie , Opiniujecie całe zdarzenie nie mając pojęcia o tym jak to wszystko przebiegało.A Policja jest taka że, Dla nich nie ważne czyja to była wina ważne żeby szybko znalezc winnego i zakończyć sprawę nie uwzględniając wcale kto jest prawdziwym sprawcą..byle by tylko jakiś był.jedynie co to głupoty będą wypisywać z prasy tak jak wy tutaj się wymądrzacie a nie widzieliście całego zajścia od początku do końca.
Franek | 2010-07-20 09:49:46 napisał(a):
Juggernaut.Ja komentuje zdarzenie które zostało opisane w tej informacji.Nie znam innych faktów.Jeśli ty znasz to idź na policję i to wyjaśnij.Zachowujesz się w tych swoich wywodach jak prostak.Czujesz się pokrzywdzony przez policję a może masz wyżyty sumienia? Aż mi cię żal.
Franek | 2010-09-23 17:06:21 napisał(a):
Nie cytuj mnie kolego tylko oświeć nas wszystkich jak jesteś taki mądry.
Wy dwaj(Juggernaut,)jesteś identyczny wszystko wiesz ale nie powiesz .Lepiej obrażać wszystkich dookoła.Ale uważajcie bo za takie słowa można wam wytoczyć sprawę z powództwa cywilnego za obrazę.
Pozdrawiam
jaaaaa | 2013-03-15 08:02:04 napisał(a):
prawde znam bo to mój kolega. cóż... alkohol robi swoje
jedynym problemem jest straszny stan...
są naiwni. myślą że wszyscy przy ulicy...
jak to za co? za posłuszeństwo wobec swojego...
ludzie, dziki idą, dziki we wsi! kryć się!
ale starego cmentarza na zgodnej nie ma
Maciek | 2010-07-19 09:14:15 napisał(a):
Myślicie że ten wypadek cokolwiek zmieni? Sprawa przyschnie i znów za jakiś czas będzie to samo, aż w końcu ktoś przy innej okazji stanie się kaleką albo zgonie na miejscu.