60-latek nie dostosował prędkości do warunków na drodze, a 22-latek bez uprawnień spowodował kolizję

W sobotę 1 lipca br. na drodze między Starachowicami a Tychowem Starym w ciągu jednej godziny doszło do dwóch zdarzeń drogowych.

- Jak informuje oficer Prasowy z KPP Starachowice Monika Kalinowska, około godziny 17.25, kierujący Fordem 22-letni mężczyzna na skrzyżowaniu nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył poprzedzającego go Citroena, za którego kierownicą siedziała 39-letnia kobieta. Kierowca Forda oddalił się z miejsca kolizji, jednak po kilkunastu minutach wrócił. Okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem. Sprawa zostanie skierowana do sądu. Pół godziny później w niedalekiej odległości, kierujący Peugeotem 60-letni mężczyzna z Radomia, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w Nissana, którym kierowała 64-letnia kobieta. Na skutek tego uderzenia Micra uderzyła w Peugeota, a następnie Peugeot uderzył w Toyotę mówi Kalinowska. Jedna osoba trafiła do szpitala.

Na miejscu obecni byli strażacy, którzy zabezpieczali miejsca zdarzeń, odłączyli akumulatory w pojazdach, usunęli powstałe plamy po płynach eksploatacyjnych. Strażacy zajęli się również unieruchomieniem kręgosłupa szyjnego kołnierzem ortopedycznym, wsparciem psychicznym oraz ułożeniem osoby na noszach typu deska, którą przekazano Zespołowi Ratownictwa Medycznego.

Fot. KP PSP Starachowice