Wczoraj 5 września br. do starszych starachowiczan dzwonił fałszywy „wnuczek”. Komenda policji otrzymała dwa zgłoszenia, być może takich telefonów do seniorów było więcej.
Nieznany mężczyzna dzwoniąc na telefon stacjonarny do 85-latki, podał się za policjanta i usiłował doprowadzić ją do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 30 000 zł. Podał jej fałszywą informację, że jej syn był sprawcą wypadku drogowego i aby uniknąć odpowiedzialności należy zapłacić poszkodowanym żądaną sumę pieniędzy. Seniorka oświadczyła, że nie posiada takiej kwoty i osobiście podejmie kontakt z synem, na co sprawca po krótkiej rozmowie rozłączył się.
Niestety 86-letni mężczyzna dał się oszukać. Sprawca dzwoniąc na telefon stacjonarny przedstawił się jako policjant i poinformował, że wnuczek miał wypadek samochodowy, w którym miał potracić cztery osoby. Aby załatwić sprawę potrzebne są pieniądze w kwocie 40 000 zł. Senior powiedział, że w domu ma tylko 26000 zł. Po kilku minutach do mieszkania przyszedł mężczyzna w wieku około 50 lat, który odebrał pieniądze od 86- latka. Po rozmowie z prawdziwym wnuczkiem, który zaprzeczył, że miał wypadek senior zorientował się, że został oszukany.
Dodane: 06.09.18 | Odsłony: 424mieszkam w sochaczewie, tam basen jest dwa...
po kilku miesiącach rządów koalicji 13...
dobrze ze ty włączasz. tak się bały tej...
i dobrze, że miała taką czapkę, tak...
już naprawił powiatowy Środowiskowy dom...