Budowa tzw. spalarni śmieci. Strona społeczna zadaje pytania, ale pozostają one bez odpowiedzi

17588.nsmed

Raport o stanie gminy, to dokument przygotowany przez administrację prezydenta Marka Materka podsumowujący najważniejsze wydarzenia i działania starachowickiego samorządu w 2022 roku. 

Ostatnia sesja Rady Miejskiej tego właśnie dotyczyła. Najpierw zabierała głos strona społeczna. Następnie radni Rady Miejskiej oraz prezes spółki ciepłowniczej Marcin Pocheć, ponieważ wiele mówiono o budowanej spalarni odpadów przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach. Pisaliśmy o tym tutaj [kliknij]. 

Do tematu wraca w swoim felietonie starachowicki przedsiębiorca Edward Płusa zaangażowany na rzecz niepowstania przy ulicy Ostrowieckiej Instalacji Odzysku Energii tzw. spalarni śmieci. Komentując sesję Rady Miejskiej ponawia pytania, które jego zdaniem pozostały bez odpowiedzi.  

A pytania pozostały.

Obłuda i hipokryzja Pana Prezesa ZEC Marcina Pochecia są powalające. Właśnie odkrył, że „Kiedy było procedowanie decyzji środowiskowej nie było chętnych, żeby być stronami.” Czyżby nie przeczytał decyzji, na którą się powołuje? Przecież RDOŚ przytacza w niej i odnosi się do kolejnych wystąpień, zarówno mieszkańców jak Stowarzyszeń obywatelskich z 2018 roku. 

Inna sprawa to jak zostały one potraktowane. RDOŚ wyraźnie wziął pod uwagę zapisy przedstawionego przez ZEC „Raportu o oddziaływaniu na środowisko” autorstwa CRB DORAGO. Chociaż trzykrotnie wzywał ZEC do wniesienia poprawek i uzupełnień. Niestety, prezesowi udało się przemycić do tekstu szereg „niezgodności ze stanem faktycznym”, czyli po prostu kłamstw, które niewątpliwie zaważyły na ostatecznym kształcie decyzji RDOŚ. Niektóre z nich miały na celu właśnie wykluczenie udziału mieszkańców w postępowaniu. 

Na przykład, że: „Wszelkie oddziaływania wynikające z budowy i funkcjonowania planowanego przedsięwzięcia zamykają się w granicach działki nr ew. 769/2 obr. 7”. Albo powtarzane parokrotnie: „Najbliższe zabudowania mieszkalne znajdują się w odległości 204 m od granicy działki, na której planuje się realizację przedsięwzięcia.” Jeszcze w styczniu 2022 r. GDOŚ stwierdza jednoznacznie, że w raporcie istnieją istotne rozbieżności dotyczące lokalizacji zabudowy mieszkaniowej i wzywa ZEC do ich wyjaśnienia. W odpowiedzi z dn. 14.02.2022 ZEC potwierdza że Raport kłamał: „Odległość od granicy działki inwestycyjnej do granicy działki nr ew. 2566 wynosi 30 m. (!) natomiast działek nr ew. 1611/5 i 1611/6 – ok. 70 m.” Po czym  uznaje sprawę za załatwioną a GDOŚ dotąd zastanawia się nad  unieważnieniem decyzji środowiskowej. Uznał natomiast prawa mieszkańców do występowania jako strony w postępowaniu.  Ale i tak nie do wszystkich dotarło - Starosta odrzucił wnioski Pana Krzysztofa Janickiego, argumentujące że nie ma on prawa strony w postępowaniu o pozwolenie na budowę. Chociaż działka Pana Janickiego ma z kotłownią OC2 wspólny płot.

Panie Prezesie, kiedy występuje Pan przed Radą Miasta i odpowiada na publiczne zapytania, czy nawet zarzuty ze strony mieszkańców to nie oczekuje się od Pana pouczeń pod adresem pytających i oceny ich moralności, tylko odpowiedzi! Mieszkańców Starachowic nie interesuje Pańskie rzekome współczucie, Pańskie dywagacje o „ludziach przesiąkniętych nienawiścią” i pseudofilozoficzne wywody o przewadze miłości i empatii nad „goryczą i złą energią”. Wszyscy oczekujemy od Pana  rzeczowych odpowiedzi na pytania, które zadajemy od kilku lat a Pan wykręca się i przenosi temat na rzekome sukcesy ZEC oraz złą wolę pytających.

Stwierdził Pan przed Radą Miasta (cytat): „Nie mamy nic do ukrycia.” Rozumiemy że „My” obejmuje też Prezydenta,  który zaangażował swój autorytat w realizację projektu IOE? Ale jednocześnie odmawia Pan udostępnienia informacji  gwarantowanej Ustawą o dostępie do informacji publicznej (Art.4.). Na wezwanie Stowarzyszenia IdS zareagował Pan odwołaniem do WSA. Przegrał Pan - Sąd nakazał udostępnienie. Zamiast się podporządkować składa Pan wniosek o kasację tego prawomocnego wyroku do NSA (Naczelnego Sądu Administracyjnego), chociaż przegrana jest oczywista. Czyli chodzi tylko o odwlekanie. Więc chyba zasadne jest pytanie: Czy Panowie coś zamierzają ukrywać czy też kpią z nas?!

A my chcemy wreszcie wyjaśnić wątpliwości i obawy jakie budzą trzy kwestie (problemy) związane z tą inwestycją:

– Po pierwsze:  - Ile ostatecznie ma wynieść całkowity koszt budowy IOE i skąd Pan zamierza wziąć brakującą sumę?

– Po drugie – czy dysponuje Pan aktualną analizą opłacalności eksploatacji Spalarni, uwzględniającą obecne realia oraz perspektywę ich zmiany w następnych latach?

– Po trzecie: - Czy dysponuje Pan aktualną analizą potencjału i dostępności paliwa preRDF oraz planem organizacji jego dostaw w kolejnych latach eksploatacji Spalarni?

Każdy z tych punktów dotyczy problemu, bez rozwiązania którego całe przedsięwzięcie nie ma najmniejszego sensu! Tymczasem obaj Panowie odpowiadacie nam od lat sloganami, jakimiś ogólnikami nie na temat lub po prostu nieprawdą.

- Ad. 1º. Znowu słyszymy, że inwestycja będzie kosztować 102 mln zł.  (Wg umowy 102 679 tys. zł.). Do udowodnienia, że to nieprawda wystarczy dodać wynagrodzenie inżyniera projektu (1,5 mln zł), koszty obsługi prawnej, koszty administracyjne i mamy 105 mln zł.

Jeżeli dodamy przewidzianą w ustawie waloryzację ceny za 2 lata, tylko odpowiadającej inflacji to mamy ponad 130 mln zł (dopuszczalna waloryzacja to 50%). Dla zobrazowania przypomnę, że Control Process rok temu na przetarg w NEC Nysa wystąpił z ceną 189 mln zł. Dlatego chcemy znać przebieg i stan negocjacji cenowych z wykonawcą. Wtedy dopiero będzie jasne, jak dalekie od rzeczywistości są Pana zapewnienia o zabezpieczeniu finansowania budowy IOE.

Ad. 2º – Ciągle słyszymy od Pana Prezesa i Pana Prezydenta o niezwykłej opłacalności ogrzewania spalaniem odpadów. Mydlicie Panowie oczy ludziom porównywaniem kosztów zakupu węgla czy gazu oraz opłat za emisję CO2 z paleniem odpadami, za które płaci dostawca. Omijacie tylko z daleka kwestię kosztów tego procesu „przetwarzania odpadów”. Fakty, że trzeba płacić ciężkie pieniądze za sorbenty i materiały filtracyjne, za olej opałowy do dopalania, za odbiór i utylizację ogromnych ilości żużli, popiołów pyłów, w tym niebezpiecznych, za serwis i utrzymanie ruchu niezwykle skomplikowanej instalacji oraz szereg innych. A ostatnio mamy perspektywę płacenia ogromnych pieniędzy z tytułu podatku PlasticTax i itp. Chcemy znać Panów wersję takiego rachunku kosztów, oparte na prawdziwych danych rzetelne wyliczenie opłacalności całego przedsięwzięcia. Bo od dawna przedstawiamy fakty świadczące, że prowadzi ono do katastrofy finansowej.  Nie? To prosimy o liczby ! 

Ad. 3º–Nadal lekceważy Pan prezentowane przez nas fakty świadczące, że w przypadku uruchomienia IOE zapewnienie wymaganej ciągłości procesu spalania jest niewykonalne. Sam też nie zadbał Pan o opracowanie analizy dostępności paliwa. Powtarza Pan natomiast bajkę o tym, że będzie ogłaszał przetargi na dostawę paliwa z odpadów i przebierał w ofertach. Niech Pan wreszcie się obudzi! Nie ma takiej opcji! Paliwo preRDF może Pan obecnie zdobyć tylko od jednostek RIPOK, które zgodnie z ustawą Pzp ogłaszają okresowo przetargi na „odbiór i zagospodarowanie odpadów 19.12.12 jako preRDF” i przyjmują oferty (w kopertach) Zwycięzcy otrzymują umowy na odbiór, przegrani oraz spóźnialscy nic nie dostana przez nawet rok. I tu włącza się znowu Pan Prezydent, który przedtem twierdził że „odpady są wszędzie i nigdy ich nie zabraknie”. Teraz ma inny sposób: „Dlaczego zamierzamy sprowadzać paliwo alternatywne z różnych stron Polski? Bo chcemy, aby trafiał do nas RDF od tych podmiotów, które będą chciały zapłacić za przyjęcie najwięcej.” Z różnych stron Polski? To znaczy skąd? A może od razu z Niemiec? I jeszcze to: „Bo chcem...” ? Dobre chęci mogą służyć do brukowania piekła. A my chcemy wiedzieć czy Pan Prezes Pocheć widzi jakieś rozwiązanie tego problemu ?

Edward Płusa i Przyjaciele

Artykuł sponsorowany

Dodane: 10.07.23 | Odsłony: 1200 | komentarze (11)
Tagi:

Komentarze użytkowników

Orbers | 2023-07-11 07:29:34 napisał(a):

Pytań to mielibyśmy dużo więcej. Prezes podpisał umowę z wykonawcą, który jest nam dodrze znany z realizacji "modernizacji" naszej oczyszczalni ścieków,. Prace przeciągnęły się o 2 lata a instalacja dalej okresowo wykazuje, jak to określił prezes Miśkiewicz: "Uciążliwość odorową", czyli czasem śmierdzi nie do wytrzymana. A kiedy nadzór inwestorski wykazywał błędy wykonawcze to Control Process pozywał autorów projektu, przedstawiając opinie jakichś profesor politechnik, że zawiodło projektowanie. A wspominam o tym, ponieważ umowa na Spalarnię przewiduje procedurę "Zaprojektuj i zbuduj", czyli pełną odpowiedzialność Wykonawcy. A Control Process S.A. nigdy żadnej Spalarni nie budował. Za to znany jest z utarczek sądowych i administracyjnych z inwestorami, kiedy coś nie wychodzi.

Gość | 2023-07-11 07:52:13 napisał(a):

Proszę dziennikarzy aby zapytali czy wobec stowarzyszenia prokuratura Kielecka podjęła działania wskutek nieprawidłowości jakie miały tam miejsce. Według mojej wiedzy nieprawidłowości zgłosił prezes , który przeczytał na forum dyskusje byłych członków z pełnomocnikiem stowarzyszenia.

effek | 2023-07-11 08:08:18 napisał(a):

Ja się dziwię panu Pocheciowi, przecież jest rodowitym mieszkańcem miasta , jak będzie żył w tym mieście jeżeli okaże się że spalarnia to
niewypał, nie wiem czy wie że mieszkańcy mu tego nie zapomną.

Do Gościa | 2023-07-11 08:17:00 napisał(a):

Znowu stara metoda: "A u was to biją murzynów..."

Do do Gościa | 2023-07-11 08:19:51 napisał(a):

A może ta "niech rzuca kamieniem ten bez winy", lub " najgłośniej łapać złodzieja krzyczy złodziej ".

Spółdzielca | 2023-07-11 08:21:50 napisał(a):

Ceny węgla spadają,ceny miału niższe niż przed wojną a tu Zec funduje nam podwyżkę 20%. Więc te opowieści o tanim cieple że śmieci to też bajki.

Luna | 2023-07-11 08:23:13 napisał(a):

Z tekstu Pana Edwarda wynika że szanse końcowego sukcesu tego przedsięwzięcia są właściwie żadne, ale gdyby było inaczej, to niezwykle ważne dla nas byłoby poznanie szczegółów technicznych ostatecznego projektu, który na razie znamy tylko z założeń przyjętych w Raporcie i Decyzji Środowiskowej. A te zawierają kuriozalne zapisy, sprzeczne z przepisami polskim oraz konkluzjami BAT. Na przykład o obowiązku analizy emisji zanieczyszczeń do powietrza dopiero po 12 miesiącach eksploatacji, a przedstawienie wyników dopiero po następnych 3-ch miesiącach. (Rozporządzenie Ministra Klimatu mówi że przez pierwszy rok eksploatacji co najmniej raz na trzy miesiące a konkluzja BAT nawet raz w miesiącu), Tymczasem w projekcie przyjęto najtańszy , ale nie sprawdzony w dużych instalacjach suchy system oczyszczania spalin. (Wszystkie pracujące w Polsce spalarnie odpadów komunalnych mają wydajniejszy system półsuchy) Najbardziej niepokoi rezygnacja z końcowego workowego filtra z węglem aktywnym. Samo dodawanie sproszkowanego węgla razem z sorbentem może okazać się niewystarczające. (Przykładowo - spalarnia w Koninie stosuje oba systemy jednocześnie.) A my mielibyśmy dowiedzieć się o wynikach dopiero po 15 miesiącach.

Do Luna | 2023-07-11 09:11:53 napisał(a):

To wszystko jest prawdziwe i bardzo ważne, ale nie ma bezpośredniego związku z pytaniami zadanymi przez Edwarda Płusę > Żeby nawet to co ZEC chce zbudować pachniało jaśminem, to nadal wszystko wskazuje że pod względem techniczno-organizacyjnym jest nierealne a pod względem finansowym katastrofalne. A Prezydent i Prezes uparli się że nie powiedzą jak chcą te problemy rozwiązać.

do Luna | 2023-07-11 10:28:14 napisał(a):

Na spotkaniu radnych miasta z radą nadzorczą ZEC padło stwierdzenie że ta inwestycja będzie więcej kosztować niż w przetargu. Stawiam pytanie ILE WIĘCEJ -10, 20 A MOŻE 50MLN ZŁOTYCH?

bogdan | 2023-07-11 11:37:54 napisał(a):

Dalsze brnięcie tych dwóch preziów w tą inwestycję wygląda podejrzanie. Czy nie ma w tym kraju jakiś służb, które mogą skontrolować działania w tej sprawie? Może jakaś grupa ekologów pomoże, odnajdzie na tym terenie jakieś żyjątko...

A może panowie są w jakimś sensie zakładnikami tej inwestycji? Może są w jakiś sposób szantażowani, może ktoś posiada na nich jakieś kompromaty?

Panie Pocheć i Materek jeżeli jesteście zakładnikami w tej sprawie to przy najbliższej konferencji mrugnijcie 2x szybko oczami. Wtedy będziemy wiedzieli, że musimy wam pomóc wyrwać się z tego szamba.



PS. jeszcze jest czas aby przerwać tę farsę. Zawsze lepiej stracić 20 mln niż wydać 200 mln i mieć problemy ze zdobywaniem odpowiedniego wsadu do pieca. Mam nadzieję, że do wszystkich fanów Materka i jego inwestycji w spalarnię dotarło już,że nie będzie taniego grzania. A wręcz będzie strasznie drogie.
Ja jako mieszkaniec domku jednorodzinnego nie chciałbym być odciążany większymi podatkami w celu spłaty kredytu wziętego na budowę spalarni śmieci.

Do bogdan | 2023-07-11 12:54:05 napisał(a):

A jeżeli jeszcze przypomnimy sobie że Pan Pocheć zdecydował się na złamanie ustawy Pzp podpisując umowę z wykonawcą nie spełniającym warunków SIWZ ? Przecież Control Prodcess nie ma wystarczających kompetencji własnych a przywołany jako rzekomy podwykonawca LAWI Ingineering nie zadeklarował udziału w wykonawstwie.
Zapytany o to przez Stowarzyszenie IdS Pan Prezes jeszcze 20.10.2021 r. potwierdza że (cytat): - "Na dzień składania odpowiedzi Wykonawca nie dokonał zgłoszenia podwykonawców."
Ponad dwa i pół miesiąca po podpisaniu umowy nie wiadomo ,kto ma wykonać najważniejszą część zadania ?

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie