Co zdrożeje w nowym roku?

Zapewne zastanawiacie się Państwo, co takiego zdrożeje w nowym roku, bo rzecz jasna na jakieś spektakularne obniżki cen (poza noworocznymi wyprzedażami nie ma co liczyć).

Otóż lista tego co ma zdrożeć jest dość długa i niestety dotyka produktów i usług, bez których trudno się obejść.
Analitycy rynku twierdzą, iż powodem wzrostu cen są rosnące koszty produkcji oraz dystrybucji dóbr. Ponadto wahania złotówki też będą sprzyjały podniesieniu cen na rynku.

Możemy być pewni, że zdrożeją papierosy. Przewidywalnie ich cena zwiększy się o około 30 groszy na paczce.
Także dostawcy energii zapowiadają podwyżki. Nowe taryfikatory za dostarczany prąd i gaz są już przygotowane i czekają na wprowadzenie.
Co ciekawe ma podrożeć olej napędowy. W stosunku do benzyny i gazu będzie to dość drastyczna podwyżka. Choć wzrost głównie dotyczy podwyżki cen akcyzy, to szacuje się, że wzrost ceny gazu i benzyny to kilka groszy na litrze, jednak w przypadku Diesla podwyżka może sięgnąć nawet kilkunastu groszy na litrze.

Ze względu na to że większość samochodów dostawczych posiada silniki Diesla zapewne zdrożeją także inne towary, zwłaszcza żywność. Będzie to uwarunkowane większymi kosztami transportu, a różnicę z nich wynikającą na pewno będą musieli pokryć konsumenci.
Cena ON już w styczniu może wzrosnąć o 13 – 15 groszy na litrze.

Głównie zdrożeją wyroby mięsne i wędliniarskie w zależności od regionu ich cena może wzrosnąć o kilka złotych. Szynka, kiełbasa, schab to różnica od 1,5 zł do 3 zł na kilogramie wyrobu. Prawdopodobnie podrożeje chleb oraz warzywa, a także nabiał.

Wzrost ceny paliwa to jednocześnie podwyżki cen biletów i cen za usługi taksówkarskie i kurierskie.
Część z ogólnokrajowych przewoźników szykuje wzrost cen biletów. Zapewne w miejskich zakładach komunikacyjnych bez korekty cen biletów również się nie obejdzie.

Fot. Archiwum