Koszenie miejskich trawników

17354.nsmed

„Tereny zielone w miastach, w tym trawniki, są elementem tzw. małej retencji. Pozwalają na spowolnienie odpływu wód opadowych, przez co odciążają miejski system kanalizacyjny, regulują klimat miejski poprzez zwiększenie poziomu wilgotności i zmniejszenie wysokich temperatur, pochłaniając jednocześnie przy tym dwutlenek węgla i wydzielając tlen. Funkcjonują jak filtry zatrzymujące szkodliwe pyły powietrza (kurz i inne zanieczyszczenia), zwiększają jednocześnie różnorodność biologiczną.” - czytamy na internetowej stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Z roku na rok wzbiera dyskusja pomiędzy zwolennikami pozostawienia zieleni miejskiej bez ludzkiej ingerencji a tymi, którzy uważają, że zostawić jej bez żadnej pielęgnacji nie można.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska wymienia na swojej stronie internetowej „Wady skoszonego trawnika” w czasie suszy.

„W okresach intensywnej suszy, której w okresie letnim zazwyczaj towarzyszy wysoka temperatura powietrza, niskie koszenie trawnika prowadzi do nadmiernego pylenia z odsłoniętej powierzchni. Zbyt nisko przycięta trawa nie rozkrzewia się, lecz zaczyna zasychać. Wydaje się zasadnym, że w takich warunkach, z jakimi mamy do czynienia w chwili obecnej, należałoby ograniczyć koszenie trawników do tych miejsc, w których jest to konieczne (np. ze względów bezpieczeństwa związanych np. odpowiednią widocznością w sąsiedztwie pasa ruchu drogowego). Natomiast w sytuacji  sprzyjających wegetacji warunkach najlepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie kosiarek na możliwie najwyższy poziom, tak aby zapobiegać kwitnieniu traw i utrzymać pewną estetykę terenu, ale utrzymać jak najwyższą wysokość roślin” - czytamy na stronie www ministerstwa [czytaj więcej - kliknij].

Do wymiany zdań w tym zakresie doszło na ostatniej sesji Rady Miejskiej pomiędzy radnym Dariuszem Gruntem, a prezes Spółdzielni Socjalnej „Starachowiczanka” Moniką Pawłowską.

- W świetle prowadzonych w Starachowicach konsultacji pro-ekologicznych związanych m.in. z zatrzymywaniem wody. Jak pani widzi, czy nie należałoby wdrożyć takiego systemu koszenia trawników: tam gdzie jest to niezbędne np. ze względu na bezpieczeństwo komunikacyjne czy na skwerach o wyglądzie reprezentacyjnym kosić trawę 3-4 razy , a w miejscach gdzie nie jest to tak aż bardzo koniecznie, żeby ograniczyć to dwóch koszeń... Albo tylko wdrożyć obkaszanie do jednego metra. Wiele miast zaczyna takie rozwiązanie stosować. Dzięki czemu trawnik zatrzymuje wodę, jest chłodniej w mieście. Ja wiem, że są uwagi, że trawy pylą, ale drzewa też pylą. I to nie jest argument - powiedział radny Dariusz Grunt.

- Należałoby się pochylić nad takim rozwiązaniem, ale miasto ma przewidziane maksimum trzy koszenia rocznie. To nie jest dużo. Już trzeba wchodzić na niektóre tereny. Trzeba wziąć pod uwagę też ludzi, którzy mają problemy z alergią - odpowiedziała prezes Pawłowska. 

- W Łukowie widziałem, tam już np. koszą albo raz, albo dwa, albo wcale. W Radomiu od dwóch lat stosują takie rozwiązania. To daje oszczędności oraz korzyści pro-ekologiczne - kontynuował radny Grunt. 

- W Starachowicach też są tereny, które są tylko raz koszone, albo dwa - dopowiedziała prezes Pawłowska. 

Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, jakie są korzyści z ograniczenia koszenia traw:

- Trawa obniża temperaturę powietrza;

- Trawa utrzymuje wilgoć i zapobiega erozji ziemi;

- Trawa to jeden z największych producentów tlenu i pochłaniaczy dwutlenku węgla oraz szkodliwych pyłków z powietrza;

- Trawa przyczynia się do spowolnienia odpływu wód opadowych.

RemondisReklama

Dodane: 07.05.23 | Odsłony: 1304 | komentarze (16)
Tagi:

Komentarze użytkowników

Wezyr | 2023-05-07 08:29:12 napisał(a):

Trawę trzeba kosić przynajmniej cztery razy do roku. Pierwsze koszenie powinno być w kwietniu aby nie pozwolić na rozsiew mlecza. U nas w mieście zarówno utrzymanie zieleni jak wykłe porządki łezy i kwiczy od lat!

mieszkaniec | 2023-05-07 09:13:56 napisał(a):

Są miejsca gdzie trawniki muszą być koszone, to np. skwery przy ulicach gdzie trawy mogą utrudniać widoczność. Ale są też miejsca gdzie spokojnie trawa może rosnąć w postaci łąki, to np. część placu pod Skałkami. Należy też mieć na uwadze że długotrwałe niekoszenie trawy może być przyczyną zalęgnięcia się gadów np. żmii. Dlatego wszystko należy równoważyć bez skrajności. A chodniki kiedy będą sprzątane? Bardzo brudno jest na ulicach i na chodnikach, pełno piachu zalega a jest już maj.

mieszkaniec | 2023-05-07 10:45:42 napisał(a):

Zmniejszenie koszenia nie jest możliwe. Na czym zarobi spółdzielnia socjalna Starachowiczanka.

W | 2023-05-07 12:55:34 napisał(a):

Nie koszenie powoduje sianie się mleczy po chodnikach, trawy też, później leją chemią bez uprzedzenia i biegają po niej dzieci i psy.

St | 2023-05-07 12:57:45 napisał(a):

A nie można po prostu kosić metr przy chodnikach, by to jakoś wyglądało i się trawa nie kładła i siała na chodniki?
Czasem się można przewrócić jak ta trawa leży na chodnikach

Kaja G | 2023-05-07 17:45:01 napisał(a):

Zastąpić kostką brukową.
Tak jak na stawie.

Zero koszenia.(chyba)

Tvn | 2023-05-07 18:51:04 napisał(a):

Zero koszenia i sprzątania,zakaz jedzenia mięsa tylko robaki

Obserwator | 2023-05-07 19:16:21 napisał(a):

Kosić ale nie wszędzie- wyznaczyć tereny czy miejsca gdzie koszenie jest zbędne lub raz w roku kosić. WIZYR NIE MASZ RACJI. Natomiast większą uwagę przyłożyć do dokładnego CZYSZCZENIA CHODNIKÓW bo w niedługim czasie NA NICH TRZEBA KOSIĆ TRAWE. Z TAKĄ KONSERWACJĄ TERENÓW NIEDŁUGO i ŚCIESZKI ROWEROWE ZAROSNĄ TRAWĄ mimo że jest wylany asfalt, ale podłoże żle przygotowane.

zieleń | 2023-05-07 19:47:38 napisał(a):

Trawę należy kosić ale z sensem. Nie w upały i nie w deszcz, nie wszędzie, pozostawić wyższą i KONIECZNIE sprzątać najpóźniej dzień po skoszeniu. Pozostawianie na trawnikach skoszonej trawy powoduje powstawanie "łat gołej ziemi" (sprzątanie dotyczy także zgrabionych liści)!

do wezyr | 2023-05-08 08:20:42 napisał(a):

rzeczywiście "łezy i kwiczy"

Mieszkanka | 2023-05-08 08:27:03 napisał(a):

Wszystkie tereny zielone w mieście należy zawsze starannie pielęgnować. Trawę należy regularnie kosić tak jak robią to mieszkańcy swoich trawników. Należy nawozić, itp. W żadnym razie nie dopuszczać do robienia siana. Potem to siano leży, gnije. Kwietniki regularnie odchwaszczać. Gdy trawska nie są koszone wiatr rozsiewa chwasty wszędzie. Dlatego my mieszkańcy mamy ogromny problem z utrzymaniem naszych trawników we właściwym stanie. Ponosimy z tego powodu dodatkowe koszty. Miasto podobnie. Ekolodzy niech lepiej zapobiegają wypalaniu traw na terenach podmiejskich.

DO powyżej | 2023-05-08 08:44:49 napisał(a):

Chwasty się siejo, bo jak powstajo nowe "trawniki" to są z chwastów. Patrz tereny zielone przy dworcu na Wschodnich wykonane z lebiody, która jest CHWASTEM. Miał być zrobiony trawnik ale chyba wydzial UM zajmujący się tymi tematami zaspał. Albo kasy brakło.
Jest zielono? Jest! A, że z chwastów to kto by na to zwracał uwagę???
Tak samo jak ta piękna budowla przy wyjściu z peronów. Pierwsze wrażenie o mieście dla podróżnych i przyjezdnych porażające...

Mieszkanka | 2023-05-08 10:58:55 napisał(a):

Fakt.Dlatego, pomimo wielkiego trudu służb utrzymujących nadzór nad miejską zielenią nie jest w stanie ogarnąć tych wszystkich chwaściorów. Trawę należy często kosić, bo wtedy trawa się wzmacnia, rozsiewa i zaczyna mieć przewagę nad chwastami, które po koszeniu nie mogą się pozbierać.

Kojot | 2023-05-08 11:39:45 napisał(a):

Cieszy mnie to ,że mamy kolejnego myślącego radnego. Chociaż z początku miałem sceptyczne nastawienie to teraz zwracam honor i uważam ,że człowiek aktywnie działa. Człowieka który potrafi myśleć zdroworozsądkowo. Szkoda tylko ,że w naszej RM jest ich tylko dwóch w porywach do trzech a pozostali radni są tacy trochę bezobjawowi . Najpierw z uporem maniaka betonujemy i kostkujemy każdy wolny metr powierzchni , kosimy trawniki praktycznie do zera a potem płacz ,że jakie mamy ocieplenie klimatu bo w mieście upał . Nie wspomnę o bezmyślnym zabudowywaniu przestrzeni tzw. klinów napowietrzających .No bo ma być pięknie . A potem klimatyści , wyznawcy religii kliomatyzmu biją na alarm ,że się temperatura podnosi. Tylko ,że żaden cymbał nie zdaje sobie sprawy z tego ,iż powierzchnia utwardzona , nieprzepuszczlana , staje się magazynem energii cieplnej . no i w tym kontekście gdyby ktoś cokolwiek myślał to ścieżki rowerowe nie powinny być budowane z asfaltu czy kostki tylko z przepuszczalnego wodę kruszywa o drobnej frakcji.
Klimatyści wszystkich krajów bójcie się . Ostatnie opublikowane badania amerykańskie wykazują ,że ...... mamy oziębienie klimatu . Zatkało ?
Ale tak na poważnie , uważam ,iż myślenie ma kolosalna przyszłość więc wzywam urzędników do zdroworozsądkowego myślenia ..... Działajcie w naszym imieniu a nie w imieniu wykonawców

Łukasz | 2023-05-08 11:48:29 napisał(a):

Koniec końcem i tak powiedzą ze niema pieniędzy na koszenie traw i sprzątanie piachu po zimie.

OHM | 2023-05-08 12:29:10 napisał(a):

Ja bym raczej zwrócił uwagę urzędników na pleniący się coraz częściej rdestowiec.

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie