Starachowiccy przedsiębiorcy obawiali się, że zapowiadana 9% podwyżka podatku od nieruchomości znacznie zwiększy koszty prowadzenia ich działalności. Jak pokazują kalkulacje, gdyby do tej podwyżki doszło, do budżetu Starachowic wpłynęłoby o 1,5 mln. zł więcej, niż wpływa do tej pory z tego tytułu.
Przykładowo stawka podatku od nieruchomości związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej w 2010 roku wynosiła 0,63 zł za metr kwadratowy, propozycja zmiany wynosiła 0,69 zł. Jednak ostatecznie radni przegłosowali stawkę w wysokości 0,65 zł.
Uchwała Rady Miasta ostatecznie wniosła, iż podatek zostanie podniesiony jedynie o 2,6%, co stanowi wysokość wskaźnika inflacji. Z decyzji tej nie był zadowolony prezydent miasta Wojciech Bernatowicz, który uważa, że gdyby podwyższyć podatek o 9%, wpływy z tego tytułu znacznie zasiliłyby budżet Starachowic.
Na niezadowolenie prezydenta zareagował jeden z jego oponentów, radny PiS Dariusz Nowak, twierdząc, że przy przygotowywaniu przyszłorocznego budżetu trzeba będzie szukać oszczędności, a najlepiej przy zmniejszeniu budżetu na promocję miasta.
Fot. Archiwum
przyszedł ktoś? ile tych aktywnych kobiet na...
u seniorów byli chyba z ofertą sprzedaży...
.. działania policji w sytuacji, kiedy...
eee tam, przecież bryluje z sawicka to tu to...
nidojszłemu prezydentowi peło sie wyrwało z...