Niedzielski: najpierw będą szczepione osoby powyżej 80 lat

14208.nsmed

W pierwszej kolejności z tzw. grupy pierwszej szczepione będą osoby, które ukończyły 80 lat, potem osoby powyżej 70 lat - poinformował podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że ta "hierarchia" szczepień będzie zapisana w rozporządzeniu epidemicznym.

Minister zdrowia wraz z szefem KPRM, pełnomocnikiem rządu ds. programu szczepień Michałem Dworczykiem przedstawiał w poniedziałek na posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia informację na temat realizacji Narodowego Programu Szczepień. Odnieśli się m.in. do harmonogramu szczepień w poszczególnych grupach priorytetowych. Szef resortu zdrowia zauważył w kontekście określania grup do szczepień, że akcji szczepień przyświecają dwa cele - zmniejszenie śmiertelności i udrożnienie systemu opieki zdrowotnej.

"To są naprawdę dwa fundamentalne cele, które przyświecają definiowaniu hierarchii, czy pewnej priorytetyzacji grup, które będą szczepione. Dlatego z grupy pierwszej zaczniemy od osób najbardziej zaawansowanych wiekowo, które w największym stopniu są narażone na ryzyko zgonu" - powiedział Niedzielski przypominając też, że od 15 stycznia ruszają zapisy dla najstarszych osób z grupy pierwszej, a od 25 stycznia rozpocznie się ich szczepienie.

Wyjaśnił, że osoby powyżej 80. roku życia będą mogły umawiać się na szczepienie poprzez infolinię NFZ 989, Internetowe Konto Pacjenta czy bezpośrednio w punkcie szczepień. Same szczepienia dla tych pacjentów rozpoczną się od 25 stycznia.

Minister mówiąc dalej o priorytecie szczepienia najbardziej zaawansowanych wiekowo osób minister zaznaczył, że wraz z wiekiem to ryzyko zgonu rośnie wykładniczo. Eksperci wskazują, że grupie osób powyżej 80. roku życia śmiertelność z powodu zakażenia koronawirusem wynosi 20 proc., a nawet więcej.

"Dlatego zaczniemy od grupy 80 plus, a następną podgrupą, jeśli można tak powiedzieć, będzie kolejna grupa osób powyżej 70. roku życia i będziemy stopniowo schodzili" - argumentował. Zauważył, że ta najbardziej zaawansowana wiekowo grupa liczy ponad 1,5 mln osób.

Równocześnie minister zaznaczył też, że grupy priorytetowe będą zapisane w rozporządzeniu epidemicznym. "Tak, żeby oprócz Narodowego Programu Szczepień pojawiła się pewna regulacja, która będzie podstawą formalną do szczepienia" - wyjaśnił nawiązując do "nadużywania prawa" w kontekście kolejności szczepień, do czego doszło w ostatnich tygodniach w kilku placówkach. Szef resortu stwierdził też, że korzystanie z prawa pierwszeństwa do szczepień musi mieć podstawę formalną, by naruszania w tym zakresie móc karać. Wytłumaczył, że w rozporządzeniu znajdzie się podział grupy pierwszej na podgrupy.

Viva UbezpieczeniaReklama

"Pokazujemy regułę, że jeżeli ktoś wypada z grupy konkretnej, to jest możliwość szczepienia osoby z grupy, która jest następna. Musi być jakaś reguła, żeby nie doprowadzać do marnowania szczepionek" - powiedział minister przypominając, że do tej pory nie wykorzystano 369 dawek, głównie z powodu ich uszkodzenia.

"Zdecydowana większość to nie kwestie sytuacji, w której nie byłoby osoby do zaszczepienia - to dotyczyło tylko 7 dawek, ale w większości to uszkodzenia techniczne nie zawsze wynikające z transportu u nas. Były to przykładowo problemy z denkiem fiolki po zamrożeniu" - powiedział. Wyjaśnił, że takie sytuacje będą "w normalnym trybie reklamowane i zgłaszane do producenta".

W Polsce szczepienia rozpoczęły się 27 grudnia. W grupie zero szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów, personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych, a także rodzice wcześniaków. Według oficjalnych danych opublikowanych w poniedziałek rano w Polsce zaszczepiono już 203 053 osób.

Do grupy pierwszej, oprócz seniorów, zaliczono także pensjonariuszy domów pomocy społecznej, nauczycieli i pracowników mundurowych. Do drugiej z kolei osoby poniżej 60 lat z chorobami przewlekłymi, które zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, a także te, które są w trakcie diagnostyki i leczenia wymagającego częstego odwiedzania placówek medycznych oraz osoby, których praca zapewnia funkcjonowanie podstawowej działalności państwa i narażone są w większym stopniu na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne.

W I kwartale do Polski powinno dotrzeć 6 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19, co pozwoli na zaszczepienie w tym okresie około 3 mln osób. (PAP)

autorki: Klaudia Torchała, Dorota Stelmaszczyk

dst/ tor/ mhr/

Artykuł: PAP (licencja)

Dodane: 11.01.21 | Odsłony: 2132
Tagi:

Komentarze użytkowników

kOMEDIA | 2021-01-11 18:13:09 napisał(a):

Komedii ciąg dalszy. Teraz pierwszeństwo maja osoby po 80-tce. Jak widać wszystko ustalane jest na kolanie. jedyne kryterium to wiek a tymczasem powinny być choroby współistniejące i o skierowaniu w pierwszej kolejności powinien decydować lekarz a nie Dworczyk czy Niedzielski z warszawy..To jest chore jak nasz cały rząd...

Kola | 2021-01-12 12:52:10 napisał(a):

Bez względu na wszystko pierwsza powinna zawsze być szczepiona Krystyna Janda ponieważ zalicza się ona do elity intelektualnej. Zaraz po niej zaś ten KOmediant z wpisu powyżej, któremu zawsze coś się nie podoba.

do Kola | 2021-01-12 13:44:57 napisał(a):

Na pewno do takiej elity nie zalicza się starosta opatowski który zaszczepił się jako jeden z pierwszych. Czyżby to miała by być ta nowa elita buraków rodem z pis.

Kola | 2021-01-12 15:03:34 napisał(a):

Widzisz koleżko. Buractwo jest wszędzie tyle że zdecydowanie więcej tych warzyw zasila szeregi totalnej opozycji. A starosta opatowski zaraz został wyrzucony z partii i tym się PiS różni od PO.

maja | 2021-01-12 17:46:56 napisał(a):

jak najszybciej powinno się zaszczepić pracowników sklepów: Biedronki i tym podobnych, pracowników POCZTY w szczególności listonoszy,kurierów, kierowców komunikacji miejskiej, konduktorów. Ludzie na tych stanowiskach od początku pandemii narażają zdrowie nie tylko swoje i swoich rodzin ale wszystkich Nas. Nie chowają się w zamkniętych dla klientów biurach jak ma to miejsce w różnych instytucjach. Urzędasy zasłaniają się pandemią, nie służą społeczeństwu, lekarze NIBY Pierwszego Kontaktu, nie leczą pacjentów tylko zdalnie wypisują zwolnienia lekarskie i recepty, nauczyciele niby uczą, ale do sczepień są pierwsi.

Skomentuj!


Ostatnie komentarze w serwisie