Ogólnopolska Fundacja Ekorozwoju do władz miasta: „Musimy za wszelką cenę ratować duże i dojrzałe drzewa, bo rachityczne sadzonki nie zastąpią okazów wycinanych”

Aktywiści w różny sposób chcą uchronić Starachowice przed wycinką 218 drzew, które wedle zamysłu projektanta trzeba usunąć, ponieważ kolidują z budową ścieżek rowerowych. Choć Urząd Miejski stanowczo zapewniał w ubiegłym tygodniu, że liczba drzew do wycinki będzie oscylowała w granicach 70 sztuk, aktywiści w swoich działaniach nie ustają. 

W Polsce działają różne stowarzyszenia, gremia na rzecz ochrony drzewostanu. Aktywistka społeczna Małgorzata Derlecka skontaktowała się z Fundacją Ekorozwoju, która współtworzy Instytut Drzewa. Jego celem jest szerzenie najnowszej wiedzy w zakresie diagnostyki, pielęgnacji i ochrony drzew. Fundacja z kolei wystosowała pismo do prezydenta miasta Marka Materka, którego treść prezentujemy poniżej: 

Szanowny Panie,

otrzymaliśmy informację od aktywistów i okolicznych mieszkańców miasta Starachowice o tym, że w ramach planowanej inwestycji celu publicznego dot. budowy ścieżki rowerowej przy ul. Radomskiej, ul. Szkolnej, ul. Jadwigi Kaczyńskiej i ul. Bankowej w Starachowicach, planowana jest wycinka 218 drzew oraz 49 krzewów.

Jak to możliwe, ze w ramach programu „Poprawa komunikacji publicznej w Starachowicach poprzez modernizację infrastruktury i zakup taboru niskoemisyjnego - etap II”, współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego - Działanie 3.4 „Strategia niskoemisyjna, wsparcie zrównoważonej multimodalnej mobilności miejskiej” Oś 3 „Efektywna i zielona energia” oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014-2020, gmina planuje budowę kilku ścieżek rowerowych i usunięcie tak dużej ilości drzew? Skoro „celem zadania jest m.in. poprawa jakości środowiska naturalnego i klimatu akustycznego. Budowa ścieżek rowerowych ogranicza natężenie ruchu samochodowego (niższa emisja spalin, lepsza jakość powietrza), poprawia bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz popularyzuje korzystanie z innych form transportu. Duże znaczenie ma także wzmocnienie zdrowia oraz aktywności fizycznej społeczeństwa. Zależy nam na tym, by rower był wykorzystywany nie tylko w celach rekreacyjnych, lecz dla wielu mieszkańców stanowił przyjazny i chętnie wybierany środek transportu, dzięki któremu będą sprawnie dojeżdżali do szkoły czy pracy” - rzecznik magistratu Michał Urbański.

Fundacja EkoRozwoju od wielu lat zajmuje się ochroną drzew, współpracując przy tym z najlepszymi specjalistami w kraju i zagranicą. Od niedawna współtworzymy Instytut Drzewa, którego celem jest szerzenie najnowszej wiedzy dotyczącej zakresie diagnostyki, pielęgnacji i ochrony. Dlatego też pragniemy wypowiedzieć się w sprawie planowanego przedsięwzięcia.

Infrastruktura zielona, której drzewa są kluczowym elementem, jest nam niezbędna by przeżyć w czasach kryzysu klimatycznego. Musimy za wszelką cenę ratować duże i dojrzałe drzewa, bo rachityczne sadzonki, które sadzimy nie rosną i za naszego życia nie zastąpią okazów wycinanych.

Obecnie los drzew zależy bardziej niż kiedykolwiek od świadomości, zarówno ich zarządców jak i osób zajmujących się szerzeniem wiedzy, a ta dotycząca drzew dynamicznie się zmienia w ostatnich latach. Dowiadujemy się o nich coraz więcej zaskakujących faktów o tym jak drzewa się komunikują, wspierają i czego potrzebują do życia. A drzewa to najważniejszy element zielonej infrastruktury, która zaspokaja liczne potrzeby społeczne i zapewnia ludziom wysoką jakość życia.

Dlaczego drzewa są prawem chronione? Bo są dobrem wspólnym i nawet, jeśli rosną na prywatnej posesji, służą wszystkim. Drzewo produkuje tyle tlenu, ile potrzebuje 1-2 osoby. Według różnych danych młode drzewo wiąże około 25 kg CO2 na rok, przy czym z wiekiem przybywa aparatu asymilacyjnego. U 400-letniego dębu stwierdzono wiązanie 300 kg CO2 na rok.

Choć przyroda nie ma ceny, wiemy że ma wartość. Przyzwyczailiśmy się mówić np. o wartości drewna. Tymczasem w rozwiniętych krajach rachuje się korzyści, wynikające z obecności z obecności żywych drzew. Zwracamy się zatem z prośbą do Prezydenta Miasta Starachowice, by skorzystał z dostępnych narzędzi i pokusił się o wycenę tych drzew (a nie drewna). Jaką wartość odtworzeniową może mieć wycięcie 218 drzew (określa ona, ile środków należałoby przeznaczyć na wyhodowanie drzew o takich samych walorach jak drzewa, które mają być wycięte)? Na ile wycenione zostały ich usługi ekosystemowe (chłodzenia nawilżanie, cień, produkcja tlenu)? Znając te kwoty i pamiętając o nich w budżecie miejskim nikt w sposób nonszalancki, nie szukając alternatywy w planowanej inwestycji nie podejmie decyzji o usunięciu tak dużej liczby drzew i krzewów,

Infrastruktura zielona, której drzewa są kluczowym elementem, jest nam niezbędna by przeżyć w czasach kryzysu klimatycznego. Musimy za wszelką cenę ratować duże i dojrzałe drzewa, bo rachityczne sadzonki, które sadzimy nie rosną i za naszego życia nie zastąpią okazów wycinanych.

Każdą inwestycję można przeprowadzić w zgodzie z poszanowaniem zielonej infrastruktury, która jest naszym dobrem wspólnym. Wyrażamy ogromną nadzieję, że Prezydent Miasta oceni sprawę należycie i bezstronnie, pamiętając, że odpowiada na potrzeby wszystkich mieszkańców miasta, a nie tylko inwestorów.