Interwencja podjęta przez funkcjonariusz Straży Miejskiej na terenie osiedla Michalów w Starachowicach, po raz kolejny potwierdziła, iż nie wszyscy zdają sobie sprawę ze szkodliwości swojego postępowania.
- Rewirowi patrolujący teren rewiru, zauważyli spore zadymienie na terenie jednej z firm, wskazujące na fakt wypalania nieczystości. Natychmiastowo podjęta interwencja doprowadziła do wygaszenia toksycznego paleniska i uchronienia mieszkańców okolicznych posesji od konieczności wdychania trujących oparów. Powstające podczas spalania plastików dioksyny, są związkami chemicznymi, które nawet w śladowych ilościach są bardzo niebezpieczne. Opadając na glebę, przedostają się do wód gruntowych, powodując stopniowe zatruwanie organizmów ludzi i zwierząt. Nakaz natychmiastowego wygaszenie trującego paleniska w połączeniu z nałożonym wysokim mandatem, na pewno skłonią 46-letnią sprawczynię wypalania śmieci, do zastanowienia się nad własnym postępowaniem, tym bardziej, że stare ubrania, folie, plastiki, jak inne odpady są wywożone przez firmy wywozowe, prowadzące działalność w tym zakresie. Wystarczy je tylko zbierać do przeznaczonych na ten cel pojemników, a nie wykorzystywać jako paliwo do ogrzewania pomieszczeń – informuje starachowicka Straż Miejska.
Info/fot: SM Starachowice
Dodane: 15.01.19 | Odsłony: 577już naprawił powiatowy Środowiskowy dom...
przecież prezydent obiecywał lepsze jutro...
to dlaczego z tymi pretensjami nie...
człowieku j×××ćpisy to są peowcy bo to...
jeżeli tst skoligaci się teraz z pis to...
ala | 2019-01-15 09:49:14 napisał(a):
Więcej takich mandatów. W wielu domach nadal segreguje się śmieci na palne i niepalne, a te palne na palne w dzień i palne w nocy. Zwracanie uwagi nic nie daje