Wczoraj 8 maja br. po południu starachowiccy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało iż do jednego z domów na terenie gminy Mirzec wszedł nietrzeźwy mężczyzna, po czym zjadł zupę przygotowaną na obiad dla domowników. Teraz 46-latkowi, mieszkańcowi gminy Iłża za zakłócenie miru domowego grozi do 1 roku pozbawienia wolności.
Sytuacja miała miejsce wczoraj po południu na terenie gminy Mirzec. Wtedy to, właściciel domu, który przebywał na piętrze usłyszał, że ktoś chodzi po jego mieszkaniu. Gdy chwilę później zszedł do kuchni, zauważył że przy stole siedzi nieznany mu mężczyzna, który je zupę przygotowaną dla jego rodziny. Ponadto obok nieznajomego na stole leżała już kiełbasa i mięso, które zostało wyjęte z lodówki. 65-letni właściciel domu postanowił poinformować policjantów zaistniałej sytuacji. Krótko później funkcjonariusze ustalili, że nieproszony gość to 46-letni mieszkaniec gminy Iłża, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że wszedł do domu, ponieważ był głodny. Został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Mężczyzna w przeszłości był już notowany za różnego rodzaju przestępstwa, a teraz odpowie za naruszenie miru domowego. Za tego typu czyn grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku.
Opr. PK
Źródło: KPP w Starachowicach
Dodane: 09.05.19 | Odsłony: 500 | komentarze (4)Ciekawość | 2019-05-09 15:39:07 napisał(a):
A jaka była zupa i co na drugie ?
packi | 2019-05-10 10:45:17 napisał(a):
to tylko kiełek z jasienca
fazi | 2019-05-10 10:46:32 napisał(a):
zupa była pomidorowa a na drugie pierogi
strażnicy rewolucji 13 grudnia na posterunku....
.. będzie taki : ktoś z kielc nagle zostanie...
dla was platfusy każdy kto nie lubi...
wypociny lokalnych pisowców można...
konfidencja obywatelska, kotłownia to turbo rak
UM | 2019-05-09 12:06:11 napisał(a):
Dobrze ze nie raczył się czyjąś żoną np. z kasy