Kary finansowe nakładane na przedsiębiorstwa za nieprzestrzeganie obowiązujących obostrzeń i zaleceń sanitarnych mają zostać kilkukrotnie zwiększone - mówił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller. Jak podkreślił, obecnie część sankcji jest na tyle niska, że nie powoduje ryzyka po stronie firm. Müller w TVN 24 powiedział, że rząd chce doprecyzować kwestie sankcji finansowych dla przedsiębiorstw, które nie przestrzegają obowiązujących zaleceń sanitarnych. Jak mówił, wielu przedsiębiorców, np. restauratorów czy organizatorów imprez, nie stosuje się do obostrzeń.
Rzecznik rządu podkreślił, że sankcje mają zostać zwiększone kilkakrotnie, a przestrzeganie przepisów weryfikować będzie większa liczba osób.
Obowiązujące sankcje, zdaniem rzecznika rządu, nie są dolegliwe dla przedsiębiorstw. "Te sankcje powinny być wyższe, ponieważ część z nich jest na tyle niska, że nie powoduje de facto ryzyka po stronie przedsiębiorców. Lepiej opłaca się często złamać ten przepis i zaryzykować karę, niż przestrzegać przepisy" - dodał.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
agzi/ godl/
Artykuł prasowy: PAP (licencja)
Fot. pixabay.com
Dodane: 04.08.20 | Odsłony: 500 | komentarze (1)strażnicy rewolucji 13 grudnia na posterunku....
.. będzie taki : ktoś z kielc nagle zostanie...
dla was platfusy każdy kto nie lubi...
wypociny lokalnych pisowców można...
konfidencja obywatelska, kotłownia to turbo rak
Tarcza | 2020-08-04 07:50:15 napisał(a):
To bardzo sprytne pociągnięcie. Najpierw dać firmom pieniądze a potem zabrać za łamanie zakazów. Skąd my to znamy..?