Trwa spór zbiorowy w MAN Bus. Do chwili obecnej odbyło się trzy spotkania z przedstawicielami pracodawcy, podczas których w zasadzie niewiele mówiono o postulatach NSZZ „Solidarność”. Rozmowy dotyczyły głównie tego czy inne związki mogą w sporze brać udział i czy spór jest legalny. Na dodatek przedstawiciele pracodawcy podrzucali związkowcom tematy, które z postulatami mają niewiele wspólnego.
Główną sprawą, którą chcieli omawiać to elastyczny czas pracy. Chociaż związkowcy zadeklarowali gotowość do omówienia i tego tematu to jednak prezes Kobriger jak i inne osoby występujące po stronie pracodawcy powracali do odrzuconej przez załogę w dwu referendach wersji porozumienia o elastycznym czasie pracy. Wyglądało to tak jakby do nich nie docierały fakty, które pod koniec ubiegłego roku miały miejsce. Oprócz tematu elastycznego czasu pracy zasygnalizowano związkowcom zmianę regulaminu wynagradzania, rezygnację z dużej części przywilejów pracowniczych itp. Na dodatek „Solidarność” była oskarżana o to, że nie potrafiła przekonać pracowników do zgody na elastyczny czas pracy.
I znów przedstawiciele pracodawcy zupełnie nie rozumieją, jaka jest rola związku zawodowego. Nie mogą pojąć, że Związek jest wyrazicielem opinii załogi i zajmuje stanowisko w danej sprawie takie, jakie reprezentuje większość pracowników, a ci jak wiadomo nie chcą elastycznego czasu pracy w wersji lansowanej przez Zarząd firmy. Po trzecim spotkaniu w ramach sporu zbiorowego, które odbyło się w ubiegły piątek prezes Kobriger zorganizował spotkanie z pracownikami, podczas którego udowadniał jak wiele MAN zrobił dla pracowników tworząc dla nich miejsca pracy. Poruszył także sprawę elastycznego czasu pracy i przypuścił atak na NSZZ „Solidarność” i na przewodniczącego Jana Seweryna. Według prezesa postawa Związku jest niewłaściwa i szkodzi wizerunkowi MAN-a. Załoga nieprzychylnie odniosła się do wypowiedzi prezesa, co objawiło się między innymi pomrukami i opuszczeniem spotkania przez dużą część jego uczestników. Dalsze rozmowy w ramach sporu zbiorowego przewidziane są na początek lipca. Niestety dotychczasowy ich przebieg nie nastraja optymistycznie, co do szybkiego zakończenia konfliktu.
Informacja: solidarność.starachowice.pl
25 osób na jednym wolnym pasie. na...
mieszkam w sochaczewie, tam basen jest dwa...
po kilku miesiącach rządów koalicji 13...
dobrze ze ty włączasz. tak się bały tej...
i dobrze, że miała taką czapkę, tak...