Wybory samorządowe. Komitet PiS: „Kolejnym punktem naszego programu jest nowa strategia rozwoju infrastruktury drogowej”

Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości wraz z kandydatką na urząd prezydenta Starachowic Agnieszką Kuś spotkał się z dziennikarzami w środę 20 marca po południu na kolejnej konferencji prasowej, tym razem poświęconej kwestiom infrastruktury drogowej.

Kilka słów wstępu poświęcono działaniom rządom Zjednoczonej Prawicy. Danuta Krępa przypomniała o rządowych dofinansowaniach, które otrzymało nasze miasto, dzięki czemu w Starachowicach Dolnych budowany jest wiadukt a na obrzeżach miasta północno-zachodnia obwodnica Starachowic. 

- Jeżeli w wyborach samorządowych nam zaufacie, jeżeli zagłosujecie na kandydatów na radnych z list Prawa i Sprawiedliwości, jeżeli poprzecie naszą kandydatkę panią Agnieszkę Kuś na urząd prezydenta miasta, to zobowiązujemy się, że zrobimy wszystko, żeby powiat i gmina nasza dalej się rozwijała, ale przede wszystkim będziemy też zabiegać o to, żeby te programy rządowe były utrzymane – powiedziała Danuta Krępa.  

Andrzej Pruś, radny Sejmiku Wojewódzkiego, który ubiega się o ponowny mandat, dodał, że samorządy to nie samotne wyspy.

- To ważne elementy władzy publicznej również w zakresie inwestycji - mówił. - Gdybyśmy cofnęli się o 7,8 lat i chcieli policzyć inwestycje infrastrukturalne, które wtedy powstawały w mieście czy powiecie, to może byśmy dwie, czy trzy znaleźli. Od kilku lat, dzięki rządowym programom, nie tylko w województwie, ale całej Polsce te inwestycje rosną, jak grzyby po deszczu. Wsparcie rządu było ogromne. Dzisiaj samorządy stają przed ogromnym dylematem i zaczynają pytać, co dalej z tymi programami? Doskonale zdają sobie sprawę z tego, że wiele inwestycji, które rozpoczęli, nie byłyby kontynuowane, gdyby nie te programy. Mam nadzieję, że po wyborach samorządy się zjednoczą i będą lobbować za tym, by te pogramy pozostały. Gdyby nie te pieniądze, nie bylibyśmy dzisiaj tu, w okolicach budowy i nie obserwowali inwestycji, o której się tylko do tej pory mówiło. To samo z budową estakady nad rzeką Kamienną i torami za ponad 90 milionów. Gdyby nie wsparcie rządowe, nie byłoby również i tej inwestycji.

- Nasz program wyborczy, to jest nasz wspólny program. Z ludźmi, którzy tu dziś ze mną stoją tworzymy wspólną drużynę. Ci ludzie razem ze mną przygotowali program Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. To ci ludzie są ambasadorami swoich lokalnych środowisk. Ci ludzie wiedzą w swoich okręgach, jakie mieszkańcy mają problemy. Kolejnym punktem naszego programu jest nowa strategia rozwoju infrastruktury drogowej. Infrastruktura drogowa, to nie tylko drogi, ale również przystanki, przejścia dla pieszych, a także parkingi. Wspólnie z mieszkańcami naszego miasta będziemy opracowywać harmonogram przebudowy, budowy nowych dróg, a także opracowywać dokumentacje z budżetu gminy. Czy inwestycje będą realizowane zależy od środków rządowych. Nie może być takiej sytuacji, że mieszkańcy, którzy płacą podatki, a mam tu na myśli mieszkańców ulicy Kornatka, są odcięci od centrum miasta. Przy braku samochodu nie mają możliwości dojazdu np. do lekarza. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca. Drugi problem, jaki mają mieszkańcy naszego miasta, to jest brak miejsc parkingowych. Wspólnie ze spółdzielniami mieszkaniowymi i mieszkańcami będziemy ustalać, gdzie te parkingi będziemy mogli stworzyć – powiedziała kandydatka na fotel prezydenta miasta Agnieszka Kuś. W swojej wypowiedzi skrytykowała nowopowstałe w Starachowicach centrum przesiadkowe. – To centrum przesiadkowe kosztowało niemal 15 milionów złotych. Nie wiem dlaczego, to miejsce nazywa się centrum przesiadkowym, gdzie nie jest dostosowane do potrzeb pasażerów. Nie ma tam ani poczekalni, nie ma toalet. Mieszkańcy nie mają się tam gdzie przesiadać, ponieważ komunikacja funkcjonuje, tak jak funkcjonuje, ale o tym będziemy mówić przy okazji kolejnych konferencji prasowych – powiedziała Agnieszka Kuś i za pośrednictwem mediów poprosiła starachowiczan o zaufanie i oddanie głosów 7 kwietnia na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. - My naprawdę dotrzymujemy słowa i my wsłuchujemy się w potrzeby mieszkańców. Nie byliśmy i nie jesteśmy radnymi „facebookowymi”, tylko mieliśmy kontakt z mieszkańcami. Obiecujemy państwu wspólne działanie dla dobra mieszkańców – powiedziała Agnieszka Kuś.