Boże Narodzenie pracowników MAN w cieniu referendum

2475.nsmed

Kolejne Święta Bożego Narodzenia tuż przed nami. Niestety są to już któreś z kolei Święta, gdy w naszej firmie (MAN) nie ma atmosfery, która nieodzownie się z tymi Świętami kojarzy Nie ma radości, zadowolenia i spokojnego patrzenia w przyszłość. Jest natomiast rozgoryczenie przygnębienie, żal i obawa o to, co będzie w następnych miesiącach -wypowiada się Jan Seweryn na oficjalnej stronie Związków Zawodowych w Starachowicach. 

Ostatnie dni były szczególnie nerwowe a to za sprawą porozumienia o tak zwanym elastycznym czasie pracy. Zarząd firmy postawił sobie za punkt honoru wprowadzenie tego systemu czasu pracy i to na dodatek na stałe. Za nic miał opinie związków zawodowych i opinie załogi, która zdecydowanie wypowiadała się przeciwko takim rozwiązaniom. Pracownicy wprost mówili, że elastycznego czasu pracy nie chcą i że jeżeli związki porozumienie podpiszą to będą się ze związków wypisywać. Mając to wszystko na uwadze zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie referendum. Jego wynik dobitnie świadczy, jakie jest zdanie załogi. Niestety Zarząd zachowuje się tak jakby nie rozumiał tego, co się stało, gdyż twierdzi, że załoga nie wiedziała jak i na co miała głosować. To już zakrawa na kpinę i na traktowanie pracowników jak nieświadomych i nierozumiejących pytań matołków. Jestem przekonany, że pracownicy doskonale wiedzieli jak głosują. To, że wynik jest nie taki jak tego oczekiwał Zarząd jest tylko dowodem na to, że zarządzający firmą nie znają swoich pracowników. Ludzie mają dość pracy ponad siły, mają dość przerzucania na ich barki wszystkich problemów firmy, mają dość traktowania ich jak przedmioty. Za nie podpisywaniem głosowali nawet ci, którzy byli najbardziej zagrożeni utratą pracy, czyli pracownicy na umowach terminowych. Tu trzeba powiedzieć, że nawet podpisanie porozumienia nie dawało gwarancji dalszego zatrudnienia dla wszystkich pracowników. Zarząd jasno powiedział, że gwarantuje pracę dla 1100 osób a zatrudnionych jest 1250. Łatwo policzyć, że 150 osób i tak skazanych było na utratę pracy. Jak twierdzi prezes nie są to zwolnienia, lecz tylko nieprzedłużanie umów. 

NSZZ "Solidarność" oskarżana jest o to, że wynik referendum był taki a nie inny. To jest kolejna kpina. Od początku uważaliśmy, że możliwe jest wprowadzenie elastycznego czasu pracy, ale w rozsądnych granicach. Wysunęliśmy swoje propozycje, ale zostały one przez Zarząd w całości odrzucone. Proponowaliśmy by limit godzin do odpracowania wynosił 80 a nie 230, podwyżkę płacy, utrzymanie zatrudnienia na obecnym poziomi, przekształcenie umów terminowych w umowy stałe oraz aby porozumienie podpisane było na rok a nie na stałe. Niestety nie znalazło to uznania u pracodawcy. Na marginesie dodam, że odpracowanie 230 godzin wymagałoby pracy dzień w dzień po 10 godzin przez okres pół roku. W chwili obecnej umowy są nieprzedłużanie (tak jak w roku ubiegłym, gdy porozumienie było podpisane) a Zarząd zapowiedział, że w przyszłym roku nie będzie podwyżek płac. Jest to prezent na Święta dla pracowników MAN-a w Starachowicach. Jest to bardzo przykre. Dlatego trudno się dziwić, że w firmie panuje przygnębienie i rozgoryczenie. Jest ono tym większe gdyż jak pamiętamy premia roczna wypłacona została tylko w, 40% pomimo, że pracownicy pracowali przez całe lato i jesień odpracowując godziny przestojowe z początku roku. 
Pomimo wszystko, życzę wszytkom pracownikom firm, które nasza Komisja Międzyzakładowa obejmuje swoim działaniem a więc MAN-a, PKC i Gegenbauer-a a także wszystkim czytelnikom tej strony jak również czytelnikom "Wiadomości Związkowych" zdrowych, wesołych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Pomimo wszystko nie traćmy nadziei i patrzmy z optymizmem w przyszłość. Musimy solidarnie przetrwać ten trudny dla nas czas mając w świadomości to, że "Solidarność" w swej historii ciągle się z przeciwnościami zmagała. Zawsze wychodziliśmy z tego zwycięsko. Tak będzie i tym razem. Nie dajmy się tylko skłócić i podzielić. Bądźmy po prostu solidarni.

Dodane: 24.12.10 | Odsłony: 476 | komentarze (2)

Komentarze użytkowników

mmmmmm | 2010-12-24 09:16:46 napisał(a):

Bo to jest tak jak polak dorwie eis do władzy zaczyna kręcić kombinować żeby tylko wylizać du.pe właściciela z Niemiec ile to on zaoszczędził kosztem zwykłego szarego pracownika a sprawa jest prosta przegnać to polskie towarzystwo wzajemnej adoracji i niech tu przyjadą Niemcy i zarządzaj firmą na pewno się poprawi sytuacja

sceptyk | 2010-12-25 23:41:53 napisał(a):

SOLIDARNIE to zachowali się tylko ci którym kończyły się umowy i głosowali na NIE, bo reszta nie miała się czego obawiać. Jak powiedział herr Zientkiewicz że Solidarność jest SŁABA to niestety miał rację. Śmiesznymi pikietami to można w tyłek pocałować zarząd Mana. Pertraktacje nie spycha się na koniec roku bo wiadomo że nie przyniosą żadnych skutków, jak widać. Cała ta manipulacja przekładaniem rozmów miała na celu doprowadzić do takiej sytuacji jak teraz. Pracownicy znów zostali wyrolowani. A wystarczyło tylko na jesieni w okresie wzmożonej produkcji stanąć chociaż na 1 dzień i to zarząd prosiłby o łaskę. Pan Seweryn ładnie pisze, ale tej poezji chyba nikt nie czyta. Sposób na radykalne postanowienie Zarządu jest radykalnie się temu przeciwstawić.

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie