Czekał na torach na pociąg – uratowali go policjanci

8392.nsmed

Wczoraj 9 marca br. policjanci w ostatniej chwili uratowali 32-letniego mężczyznę, który chciał odebrać sobie życie. Funkcjonariusze ściągnęli go z torów tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Jak się okazało, 32-latek był nietrzeźwy. Dzięki szybkiej reakcji stróżów prawa jego życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy. 

Cała sytuacja miała miejsce wczoraj kilkanaście minut po godzinie 16. Wtedy to starachowicki dyżurny otrzymał informację, że prawdopodobnie ktoś leży na torach w pobliżu dworca. Na miejsce natychmiast pojechali mundurowi, tj. funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach oraz policjant z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach. 

Gdy tylko przyjechali oni we wskazane miejsce od razu zaczęli szukać osoby, zdając sobie sprawę, że jej życiu może zagrażać niebezpieczeństwo. W pewnym momencie policjanci zauważyli 32-latka. Siedział on na torach, po których w jego kierunku jechał pociąg towarowy. Maszynista widząc sytuację zaczął wyhamowywać skład. Jednak funkcjonariusze szybciej podbiegli i ściągnęli desperata z torów. 

Mężczyzna oświadczył stróżom prawa, że czekał na pociąg, ponieważ nie chce mu się żyć. Policjanci wyczuli od 32-latka woń alkoholu. Po przebadaniu okazało się, że ma on go w swoim organizmie około 2,5 promila. 

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. 

Opr. MT 

Źródło: KPP w Starachowicach

Dodane: 10.03.17 | Odsłony: 491 | komentarze (1)

Komentarze użytkowników

muzzy | 2017-03-10 22:03:19 napisał(a):

Co można zarzucić policji w pewnych sprawach to można, ale nie można im zarzucić znieczulicy. Dziwi mnie fakt ze ta osoba co dzwoniła sama nie zareagowała. Może to był jakiś gimnazjalista, może jakaś kobieta która bała się podejść, ale policja jak by to był mundurowy jakiegokolwiek szczebla po pracy tzn. policjant, strażak, strażnik miejski to od razu by zareagowali. Przykład? Proszę bardzo.Dzisiaj po godzinie 7.30 na chodniku pomiędzy szkoła 13 a blokiem tzw. RPA zemdlała dziewczyna. Dużo ludzi tamtędy przechodzi i nikt nie reagował, a jak by nie osoba która poinformowała pogotowie to ona mogła umrzeć. Do czego pije? Do wszechobecnej znieczulicy. To jest przerażające. Pozdrawiam.

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie