Edward Płusa: „Sprowadzamy wszystko do trzech prostych pytań. Brak odpowiedzi na którekolwiek z nich oznacza, że całe przedsięwzięcie zmierza do katastrofy”.

17901.nsmed

W kolejnym swoim felietonie starachowicki przedsiębiorca Edward Płusa zaangażowany na rzecz niepowstania przy ulicy Ostrowieckiej Instalacji Odzysku Energii tzw. spalarni śmieci, po raz kolejny szuka odpowiedzi na pytania dotyczące tej inwestycji. Treść poniżej. 

Pod koniec września 2023 r. odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarczej Rady Miasta, na którym miała być m.in. przedstawiona informacja Prezydenta Miasta na temat budowy spalarni odpadów. W związku z tym na posiedzenie przybyła też grupa zainteresowanych mieszkańców oraz przedstawicieli stowarzyszeń obywatelskich sprzeciwiających się tej inwestycji.

Przypomnijmy, że Prezes ZEC Marcin Pocheć oraz Prezydent Marek Materek od 5-ciu lat forsują budowę Spalarni odpadów jako tzw. Instalacji Odzysku Energii (IOE) w miejsce istniejącej ciepłowni OC2 przy ul. Ostrowieckiej. Obaj Panowie nieustannie (lecz gołosłownie) zapewniają o korzyściach jakie inwestycja przyniesie mieszkańcom i ich wnukom.

Sprawy zaszły daleko i w 2022 roku Starosta Powiatu odrzucił sprzeciwy mieszkańców i wydał „pozwolenie na budowę”. Następnie Panowie Prezydent Materek i Prezes Pocheć mając pełną świadomość, że zarówno „pozwolenie” jak wcześniejsza decyzja Prezydenta o lokalizacji „inwestycji celu publicznego” nie są prawomocne, (bo zostały zaskarżone i toczą się postępowania) przekazali uroczyście plac budowy wykonawcy – Control Process S.A.  Kiedy nastąpiło uchylenie obu tych decyzji przez odpowiednie organy Pan Prezes Pocheć oświadczył, że zdążył już wydać 30 mln zł z pożyczki udzielonej przez WFOŚiGW i (cytat): „...na obecnym etapie wycofanie się z inwestycji IOE nie jest możliwe.” Jednak nie odważył się jawnie złamać prawa i prace zostały przerwane. Przynajmniej do czasu uprawomocnienia nowej decyzji o lokalizacji i nowego pozwolenia na budowę. Krótka informacja odczytana w imieniu Prezydenta na posiedzeniu Komisji przez wiceprezydent panią Elżbietę Gralec sprowadziła się do zapewnienia, że wysił i ukończenia inwestycji będą kontynuowane i do przypomnienia dobrodziejstw (rzekomych), które będą tego efektem. Burzliwa, ale krótka dyskusja została przerwana wnioskiem o zwołanie specjalnej sesji Rady Miasta poświęconej sprawie budowy IOE. Wniosek poparło 6-ciu radnych w tym 5-ciu z komitetu prezydenta Materka.

Uważamy, że ten pomysł może być ostatnią szansą sprowadzenia na ziemię naszych decydentów. Bo to co dotychczas opowiadają to zupełne oderwanie od rzeczywistości. Od faktów, które świadczą jednoznacznie, że całe przedsięwzięcie jest wielkim nieporozumieniem i nie ma żadnych szans powodzenia. Nawet gdyby doszło do zbudowania i uruchomienia Instalacji! Dlaczego?  

Po pierwsze – nieporozumieniem (mówiąc oględnie) był sam pomysł tego przedsięwzięcia. Powstał on bez analizy problemu, bez identyfikacji potrzeb, które powodowały konieczność takiej decyzji. Nie dokonano  analizy wykonalności i opłacalności tego przedsięwzięcia. Arbitralnie pan Prezydent Materek i Prezes ZEC bez dyskusji z radnymi Rady Miasta Starachowice i mieszkańcami uznali, że w naszym mieście ma powstać spalarnia śmieci /tzw. IOE/.  Dopiero potem zaczęto dorabiać do tej decyzji uzasadnienia w postaci hasełek „tańsze śmieci dla mieszkańców”, „tańsze ciepło” aby skończyć na tzw. „samowystarczalności energetycznej”. W międzyczasie zapomniano o podstawowych wymogach prawnych dotyczących takich inwestycji. Zlekceważono obowiązek wynikający z Ustawa Pzp Art. 83.1. wdrożenia procedury narzuconej prawem zamówień publicznych - identyfikacji problemu a następnie analizę możliwych wariantów jego rozwiązania i porównania orientacyjnych kosztów ich realizacji.

A my, mieszkańcy Starachowic chcieliśmy zwyczajnie, po ludzku wiedzieć jaki właściwie problem tak bardzo wymaga rozwiązania, że Miasto (poprzez ZEC ) musi wyłożyć ponad 100 mln zł? Najpierw słyszeliśmy o rosnących opłatach za emisję CO2 (ETS). Ale przecież ciepłownia OC2 już dawno wyszła z systemu ETS (w 2018 r.). Potem, że musimy odchodzić od spalania węgla. Więc przedstawialiśmy przez lata listę rozwiązań nieporównanie korzystniejszych i wielokrotnie tańszych od Spalarni. (Np. wysoka kogeneracja gazowa, panele grzewcze z akumulatorem ciepła czy rekuperacja na kolektorach ścieków). Zresztą sam Prezes Pocheć właściwie rozwiązał problem instalując rok temu w ciepłowni OC1 (ul. Kościelna) 4 kotły gazowo-olejowe o mocy cieplnej ok.11,5 MW. To jest o 46% więcej niż planowana IOE, która ma mieć tylko 7,83 MWc. ZEC zrealizował to bez rozgłosu kosztem zaledwie kilku milionów złotych, a nie ponad stu milionów. Zresztą ostatniej zimy nawet dotychczasowa moc OC1 (to 54,5 MWc) wystarczała. Ale skoro już podjęto (arbitralnie) decyzję budowy IOE, to jeszcze trudniej jest zrozumieć dlaczego jednocześnie: 

1/ Zrezygnowano z opracowania „Studium wykonalności i opłacalności inwestycji”;

2/ Zlekceważono konieczność opracowania analizy potencjału i dostępności paliwa;  

3/ Zaniechano analizy założeń technicznych projektu pod kątem kosztów eksploatacji a także możliwości dotrzymania norm emisji;

4/– przegapiono problem eksploatacji IOE w sezonie letnim, kiedy zapotrzebowanie energetyczne na CWU (ciepłą wodę użytkową) spada do ok. 4,5 MWc a spalarnia musi pracować ze stałą mocą 7.83 MWc. (Nie da się nawet „skierować pary w gwizdek”, bo odbiór ciepła polega na obiegu zamkniętym oleju termalnego.)

Popełnionych błędów jest za dużo, aby je móc wszystkie wymienić.

Sprowadzamy wszystko do trzech prostych pytań. Brak odpowiedzi na którekolwiek z nich oznacza, że całe przedsięwzięcie zmierza do katastrofy.

Pierwsze pytanie do Pana Prezydenta i Pana Prezesa to: 

– Ile ostatecznie ma kosztować realizacja inwestycji i jak Panowie zamierzają domknąć jej finansowanie? 

Prezes Pocheć odmówił nam dostępu do informacji publicznej. Nie uznał nawet prawomocnego wyroku sądu (WSA), i wnosząc o kasację do NSA odwleka sprawę już drugi rok. Nie wiemy więc ile ostatecznie ma kosztować budowa tej IOE.

Ale z dostępnych informacji wynika, że po uwzględnieniu kosztów nadzoru inwestorskiego (1,5 mln zł), kosztu dodatkowych ekranów głuszących (zobowiązanie ZEC wobec GDOŚ), koszty obsługi prawnej i administracyjnej, suma osiągnie ok. 106 mln zł. a po dodaniu waloryzacji zgodnej ze wskaźnikiem GUS wzrostu cen za 2 lata (15,1% + 11,0%) otrzymamy  135 mln zł.  Wszyscy wiemy, że na tym się nie skończy, ale przyjmijmy taką kwotę.

Pożyczka z WFOŚiGW to 74,5 mln zł. (Pan Prezes już hojnie z niej korzysta) będzie wymagała uzupełnienia kredytem bankowym, o którym od dawna opowiada Pan Prezydent. Od 45 milionów. do 55 milionów złotych… Ale żaden bank nie zaoferuje ZEC takiego kredytu. Chociażby dlatego, że nie dysponuje on już niczym na jego zabezpieczenie. Ciepłownie OC1 i OC2, biurowiec ZEC, nieruchomość, w której mieści się przychodnia Med-Star, elementy samej IOE, wszystko to oraz czek in blanco z klauzulą wykonalności do 103 mln. zł  poszło na zastaw pożyczki z WFOŚiGW.

Drugie nasze pytanie to: 

– Jak ZEC zamierza uzyskać dodatni wynik finansowy z eksploatacji IOE i czy dysponuje wstępną kalkulacją cen ciepła dla odbiorców po uruchomieniu spalarni?

Przed podjęciem decyzji  o realizacji inwestor powinien dysponować Studium Wykonalności i Opłacalności  danej Inwestycji. Dla realizowanego obecnie projektu budowy IOE, ZEC nigdy takiego opracowania nie posiadał. Od początku naszego sporu Prezes Pocheć zapewnia o czymś przeciwnym, ale to czysty pokaz jego niewiedzy. A mowa tu o sporządzonym w 2015/16 r. przez CRB Energia opracowaniu  dla ZEC studium wykonalności, ale dla zupełnie innego projektu. Wtedy chodziło o budowę spalarni, która miała spalać 19 tys. ton preRDF oraz ok. 4,5 tys ton biomasy. Koszt budowy miał wynieść 54 mln zł netto. Finansowanie do 100% kosztów kwalifikowanych zapewniała dotacja  (UE) - 30 mln zł  oraz pożyczki preferencyjnej z NFOŚiGW w kwocie 24 mln zł. Wkład własny ZEC  to tylko 70 tys. zł. Obecny projekt to spalanie ponad 30 tysięcy ton preRDF (bez biomasy). To zupełnie inny projekty. Różne w założeniach technicznych, ale przede wszystkim co do kosztów budowy i źródeł finansowania. Z góry zgodzono się na koszt ponad100 mln zł. oraz na realizację bez  dotacji a jedynie z pożyczką preferencyjną 74,5 mln zł.  

Podsumowując z całą odpowiedzialnością stwierdzamy, że dla obecnego projektu nigdy nie opracowano studium wykonalności inwestycji ani żadnej poszerzonej analizy jej opłacalności.

Tymczasem my od dawna przedstawiamy proste podliczenie. Koszt spalania odpadów (RDF) w krajach zachodnich oceniany jest na 130 do 160 EUR/tona. Przyjmijmy 130 EUR czyli 600 zł/tona. Koszty obsługi spłat pożyczki i kredytu to min. 180 zł/tona. No i to co przegapił Pan Prezes – ciągła praca palnika dodatkowego 2 MW dla utrzymania temp. 1100ºC w komorze dopalania (oprócz palnika 2 MW w komorze spalania). To rozwiązanie unikalne, ale to warunek decyzji środowiskowej. Razem zużycie oleju wyniesie minimum 120 l. na tonę preRDF. Cena oleju to obecnie 4,60 zł/l. netto więc 550zł/tona. Czyli koszt przetwarzania wyniesie 1330 zł/tona  Przychody to dopłaty od RIPOK za odbiór  preRDF - obecnie 550 zł/tona,  przychody ze sprzedaży ciepła (po podwyżce) to max 490 zł/tona odpadów, przychody ze sprzedaży energii elektrycznej - ok. 160 zl/tona odpadów. Łącznie to 1170 zł/tona odpadów . Czyli efektem eksploatacji IOE byłaby strata 4.8 mln zł/rok albo nieakceptowalny wzrost cen ciepła.  

Ale pamiętajmy, że problem nieopłacalności wystąpiłby dopiero, gdyby najpierw udało się wybudować i uruchomić IOE. Potem, że udałoby się zapewnić paliwo do niej – regularne codzienne dostawy preRDF.  Oraz że paliwo to będzie miało wartość energetyczną min 12 MJ/kg. Także przy założeniu że proces będzie przebiega bez zakłóceń, bez awarii i przestojów. Inaczej nawet drastyczne podnoszenie cen ciepła nic nie pomoże.

Jak widać kolejny raz Prezydent i Prezes ZEC pomijają te oczywiste fakty.

Trzecie pytanie: 

– Czy ZEC dysponuje planem zapewnienia dostaw paliwa i utrzymania jego ciągłości w kolejnych latach eksploatacji?

Wszyscy inwestorzy budujący spalarnie robią to dlatego, że mają w regionie nadmiar odpadów palnych i nie wiedzą co z nimi zrobić. My budujemy spalarnię za ponad 100 mln zł i nie wiemy co w niej palić!

Zlekceważono konieczność analizy potencjału i dostępności paliwa. Paliwem dla IOE ma być frakcja nadsitowa odpadów zmieszanych zwana preRDF, wytwarzana przez RIPOK`i. (np. ZUO”Janik” czy MZGOK „Jańczyce”). Wielokrotnie podawaliśmy dane, że we wszystkich regionach Świętokrzyskiego nie powstaje potrzebna dla IOE ilość preRDF (czyli 30 000 ton/rok). Świętokrzyskie wytwarza najmniej preRDF w Polsce, a działają tu 3 wielkie cementownie, spalające ponad 600 000 ton RDF/rok.

Ostatnia rewelacja Pana Prezydenta: „...zamierzamy sprowadzać paliwo alternatywne z różnych stron Polski”, to mocno niestosowny żart. RIPOK`i  zgodnie z ustawą o odpadach oraz o zamówieniach publicznych (Pzp) ogłaszają przetargi na „odbiór i przetwarzanie preRDF” i czekają na oferty. Przykładowo w RIPOK Janik czy Jańczyce startowało w przetargach na ten rok po 7 firm - producentów RDF. Po otwarciu ofert najniższa cena  oznacza umowę na odbiór. Nasz ZEC nie ma żadnych gwarancji, że wygra gdziekolwiek. Ale nawet wygranie tych przetargów nie rozwiązałoby problemu, bo RIPOK`i żądają odbioru kolejnych partii preRDF bezpośrednio po zgłoszeniu. Nie ma mowy o składowaniu ich do czasu, aż będą potrzebne odbiorcy. (Nieodebranie w terminie oznacza zerwanie umowy). A Spalarnia musi codziennie rozładować kolejno 5 do 6-ciu zestawów kontenerowych po 18 ton. Brak dostawy przez 3 dni oznacza rozpoczęcia procedury wygaszania pieca. Zarówno Prezydent Materek jak Prezes Pocheć wydają się nie pojmować, że w takich warunkach utrzymanie ciągłości procesu spalania jest po prostu niewykonalne.

Uważamy, że brak rozwiązania  problemów wskazanych w naszych pytaniach oznacza, że kontynuowanie realizacji tego przedsięwzięcia jest całkowicie bezsensowne.

Edward Płusa i Przyjaciele

Artykuł sponsorowany 

Dodane: 11.10.23 | Odsłony: 2620 | komentarze (22)
Tagi:

Komentarze użytkowników

Luna | 2023-10-11 08:49:11 napisał(a):

To są sprawy, które Prezydent i Prezes ZEC powinni mieć rozwiązane zanim pomyśleli o takiej inwestycji. A kolejny raz kiedy tak uroczyście przekazywali plac budowy "Wykonawcy" na podstawie "Pozwolenia na budowę" nie będącego ani prawomocnym ani ostatecznym. Bo to nieprawda co twierdzi Pan Prezes. Pozwolenie nie mogło być ostateczne, skoro zostało prawidłowo i terminowo zaskarżone i w konsekwencji uchylone przez Wojewodę. A teraz Pan Pocheć tłumaczy nam że wydał już 30 milionów , więc nie może przestać. Czyli że musi jeszcze dołożyć ze 100 mln zł. których zresztą nie ma i nie wie skąd miałby wziąć. Ludzie, gdzie my żyjemy ?

do Luna | 2023-10-11 09:09:46 napisał(a):

Głosujcie na p. Materka w wyborach to jako senator przyklejony do jakiejś partii będzie otwierał budowy nierentownych inwestycji , które będą rujnować budżet państwa. Na dzisiaj ma szansę zrujnować tylko ( i aż) budżet miasta . Tak się właśnie kończą inwestycyjne zabawy chłopców w piaskownicy... Tu już nie chodzi o to czy ta instalacja kiedyś powstanie tylko jakim kosztem i po co ?????

Wezyr | 2023-10-11 09:17:50 napisał(a):

Głos w tej sprawie zabierałem wielokrotnie.
Ale milczenia radnych w tej sprawie nie jestem w stanie zrozumieć.
Czy Wy radni naprawdę nie rozumiecie,że ta inwestycja niesie za sobą ogromne niebezpieczeństwo dla finansów gminnych i wprost grozi upadkowi Zec? Dlaczego milczycie ? Dlaczego nie przerwaliście tego na etapie początkowym tej inwestycji?

Dyzio | 2023-10-11 10:04:26 napisał(a):

Dla mnie zec może upaść nawet jutro xd

Tytus | 2023-10-11 10:04:59 napisał(a):

Pan Pocheć powinien sie liczyc z odpowiedzialnością karną za działanie na szkode spółki. Tego mu nie odpuscimy.

kacyk | 2023-10-11 10:34:40 napisał(a):

Oprócz tych bardzo trafnych pytań zadanych przez pana Płusę nasuwa mi się jeszcze jedno. A mianowicie dlaczego Prezydent Materek i Prezes Pocheć tak bardzo boją się otwartej dyskusji z przeciwnikami tej inwestycji ? Znamiennym faktem jest również milczenie/poza kilkoma wyjątkami/ i kompletny brak wiedzy o tej inwestycji ze strony radnych rady miasta tak jakby ta najkosztowniejsza inwestycja w naszym mieście nie istniała.

Do Tytus | 2023-10-11 12:21:09 napisał(a):

Oczywiście że wszystko zmierza do sytuacji przewidzianej w art. 296 kk, ale §1 i §3 dotyczą szkody już powstałej, wiec trzeba byłoby czekać na wymierne efekty. Natomiast §1a dotyczący sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa znacznej szkody zawiera odniesieni do §4a ściganie na wniosek pokrzywdzonego. Czyli praktycznie potrzeba wniosku 5-ciu członków Rady Miasta. Przy obecnym jej składzie to wątpliwe. Ale za pół roku mamy wybory.....

TST | 2023-10-11 12:50:22 napisał(a):

Jak można zawracać głowę panu MM.On mysli o swojej karierze.A radni są bezradni.

Orbers | 2023-10-11 13:27:01 napisał(a):

Widzę że nieformalne stowarzyszenie E.Płusa i Przyjaciele postanowili krańcowo prosto przedstawić problemy ze Spalarnią, aby każdy mógł zrozumieć bezsens tego przedsięwzięcia. Nie spalania odpadów w ogóle, tylko tego właśnie projektu, w tych właśnie konkretnych warunkach.
Ale można też przedstawić szersze uwarunkowania, które dodatkowo rzutują na ten projekt. Polska przyjęła już na siebie zobowiązania wynikające z prawa unijnego, w tym poziomu recyclingu ponad 55% w 2025 r. oraz podatek od spalanego plastiku zwany plastic tax. Z tego tytułu musieliśmy odprowadzić do kasy unijnej w 2021 r. prawie 1,7 mld zł, a w 2022 r. już 2,6 mld.zł. (dane Min. Finansów) Gdyby to rozłożyć na poszczególne spalarnie ( A w końcu do tego dojdzie) to nasza wspaniała IOE kosztowałaby dodatkowo jakieś 20 mln. zł rocznie. A my bawimy się z ogniem

Do Orbers | 2023-10-11 14:15:33 napisał(a):

Nieformalne w tym przypadku to bardzo trafne spostrzeżenie.

Orbers | 2023-10-11 16:54:53 napisał(a):

Czyli przede wszystkim sąsiedzi, tak samo jak on zainteresowani osobiście. Niektórzy niezależnie występują jako strony postępowania - w aktach pozwolenia na budowę była odmowa Starosty uznania takiego prawa Pana Janickiego, który mieszka "przez płot" z obecną OC2

do kacyka | 2023-10-12 08:32:11 napisał(a):

I taka "otwarta dyskusja" miała się właśnie odbyć na poświęconej Spalarni specjalnej sesji Rady Miasta, o którą wnioskowało 6-ciu radnych na sesji Komisji gospodarczej. Ale już słyszałem że może się nie odbyć, bo ważność głosowania miał zakwestionować obecny na Komisji prawnik RM. Chociaż 6-ciu to zupełnie wystarczy a głosowania było imienne, to on twierdzi że aby było wiążące musi być pisemny wniosek, osobiście przez nich podpisany. Słyszałem dalej plotki że naciski frakcji "większościowej" w RM już przekonały paru do wycofania się. To może był powód niedawnego wystąpienia przewodniczącego Rady z pytaniami do prezesa ZEC

Do do kacyka | 2023-10-12 08:50:02 napisał(a):

A ja słyszałem że kilku radnych kręci się przy stowarzyszeniu bo dostało obietnice startu z tworzonych tam list. Jeżeli to prawda to raczej śmiesznie wygląda zaangażowanie napędzane statusem mieszkańców, bo jakoś o problemach biedniejszych takiej poruty nie na.


"Bo to co nas nakreca to się nazywa ...

do do kacyk | 2023-10-12 09:50:55 napisał(a):

To że radni chcą kandydować w kolejnych wyborach to oczywista rzecz .Jedni są aktywni inni siedzą cicho i głosują jak każe Prezydent Materek. Wolę tych aktywnych którzy zabierają głos ,dyskutują i maja swoje zdanie wielokrotnie odmienne od prezydenta.Nie chcę takich radnych jak pani Rutkowska Monika,czy Nowak Monika które to panie ani razu przez 5 lat nie zabrały głosu na sesji. Co do Twojego stwierdzenia cyt"zaangażowanie napędzane statusem mieszkańców" to się mylisz. Właśnie ta sprawa budowy spalarni dotyczy ludzi mieszkających w blokach nie prywatnych domach. To na mieszkańców bloków spółdzielczych spadnie spłata kredytów zaciąganych przez ZEC na budowę tej spalarni. To mieszkańcy spółdzielni poniosą koszty tej absurdalnej inwestycji

Do do do ..poprzednika | 2023-10-12 10:42:45 napisał(a):

Jasne że masz rację. Ale to nie zmienia faktu że "sąsiedzi"zza płota" już dostają w d... , bo muszą zamykać okna rano i wieczorem aby nie wąchać efektów "modernizacji oczyszczalni ścieków", (której właściwie nigdy nie ukończono), a teraz wmawia im się że dzięki emisji 22 548 m³ spalin na godzinę z komina wysokości 30 m będą oddychali czystym powietrzem

Do do do kacyk | 2023-10-12 11:06:54 napisał(a):

Ty się nie wypowiadaj za mieszkańców bloków. Oni ciebie i stowarzyszenie interesują jak sanki w lecie. Zresztą, widać odkąd takie ogromne zaangażowanie w budowę spalarni jest w gronie "przyjaciół"Pana P. A teraz Radnych, którzy nagle olśnienia dostali.

Do do | 2023-10-12 13:32:49 napisał(a):

Wypowiadam się o mieszkańcach bo mieszkam w bloku i płacę coraz więcej za ciepło.Od samego początku byłem przeciwny tej spalarni i popieram wszystkich którzy działają aby zatrzymać tą inwestycję .

mieszkaniec | 2023-10-12 14:57:28 napisał(a):

Gratuluje pomysłu ,że obecni radni chcą kandydować ponownie. Kto zagłosuje ponownie na obecnych bezradnych niech później nie biadoli na forach jak mu źle. Mieszkańcy obudzcie się , nie słuchajcie obietnic tylko "po czynach ich poznacie". Zobaczcie co obecni radni zrobili dla rozwoju Starachowic i lepszego życia w Starachowicach.

Luna | 2023-10-12 16:10:36 napisał(a):

Poznasz trolla po tym że nigdy nie wypowie się na temat. Zawsze atakuje osobę. (ad persona, nigdy ad rem) Nie ma sensu z nim dyskutować bo on niczego nie wniesie do tematu - on go nie zna. Spróbuje co najwyżej sprowokować Ciebie do tłumaczenia się że nie jesteś wielbłądem. Reaguje jedynie na rozkaz: -"Bierz go !"

Do Luna | 2023-10-12 22:37:38 napisał(a):

Aleś błysnął. Wielki to honor za kase udawać obrońcę mieszkańcow i pleść głupoty o sensie inwestycji .

Luna | 2023-10-13 07:52:55 napisał(a):

Nieźle błysnąłeś. Na jarmarku "Łapać złodzieja !" zawsze najgłośniej krzyczał złodziej. Ale spróbuj odpowiedzieć na chociaż jedno pytanie, związane ze sprawą. Na przykład: Dlaczego Pan Prezydent opowiadał latami że w IOE nie musimy martwić się o paliwo, bo odpadów komunalnych mamy w nadmiarze i nigdy ich nie zabraknie ? A dlaczego teraz chce je "zwozić z różnych stron Polski", przyznając że inwestycja nie ma nie wspólnego z naszą gospodarką odpadami ? No, pokaż że umiesz nie tylko szczekać !

do Luna | 2023-10-13 10:30:28 napisał(a):

Trafiłeś/aś w punkt.Cisza nawet szczekania nie słychać. Ale przechodząc do sprawy spalarni rodzi się kolejny problem co zrobić z produkcją ciepła w okresie letnim gdy potrzeba tylko ciepłej wody użytkowej? W spalarni nie można w tym okresie spalać mniej odpadów bo musi być temperatura ponad 850 stopni.Spalarnia nie ma tzw.magazynów ciepła gdzie można by przechować do okresu zimowego odpowiednią moc cieplną.Nie można przykręcić przysłowiowego kurka na ciepło. Więc co się stanie z tym ciepłem? I takie pytanie powinni zadać radni prezesowi ZEC i Prezydentowi Materkowi

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie