Myślałeś nad własnym biznesem? – weź dotację.

3162.nsmed

Na pewno każdy z nas w swym życiu choć raz zastanawiał się czy nie warto by było otworzyć własny biznes.

Po pierwsze liczy się pomysł i choćby był on najlepszy, to podstawowym czynnikiem, który demobilizuje chęci na otwarcie firmy są koszty, zwłaszcza związane z jej rozpoczęciem.
Dlatego urzędy pracy w całej Polsce próbują zapobiegać bezrobociu i po części dotują rozpoczęcie własnego biznesu. Na chwilę obecną kwota dofinansowania wynosi ponad 19000 zł.

Jednak, żeby móc starać się o te pieniądze trzeba spełnić szereg warunków, po czym komisja w PUP wydaje decyzję o przyznaniu dotacji lub nie.
Oto podstawowe kryteria, jakie należy spełnić, w celu przystąpienia do procedury pozyskania dotacji:
- konieczność posiadania statusu osoby bezrobotnej, zarejestrowanej w PUP
- pomysł, który przekona komisję, że warto w niego inwestować
- szczegółowe wyliczenia dotyczące kosztów i przychodów z przyszłej działalności
- nie bez znaczenia jest także lokalizacja firmy, ilość mających powstać miejsc pracy
- profil działalności oraz istniejąca konkurencja na rynku
- kreatywność w pozyskiwaniu klientów na oferowane produkty czy usługi.

Wszystko to w postaci biznes planu należy przedstawić we wniosku.
Kolejnym z istotnych czynników jest konieczność znalezienia żyrantów, którzy w razie nie powodzenia interesu, będą zobowiązani zwrócić dotację do kasy urzędu. Innym sposobem zabezpieczenia może być poręczenie majątkowe. Dotowana działalność powinna być prowadzona minimum 12 miesięcy.
Istotne również, aby przyszły przedsiębiorca potrafił obronić plany swojego przedsięwzięcia przed komisją oraz zapewnić ją, że przekazane pieniądze nie zostaną zmarnowane, a w przyszłości mogą przyczynić się do dalszego rozwoju firmy, zatrudniania nowych pracowników, przez co zmniejszania bezrobocia.

Na chwilę obecną w Powiatowym Urzędzie Pracy w Starachowicach są przyjmowane wnioski o przyznanie dotacji na otwarcie własnej działalności gospodarczej (więcej informacji – kliknij).

Fot. Archiwum

Dodane: 04.07.11 | Odsłony: 428 | komentarze (6)

Komentarze użytkowników

MIchał | 2011-07-04 09:41:09 napisał(a):

A ja z kolega planuję otworzyć biuro projektujące wnętrza... Co myślicie o tym biznesie?? Doda, że działalibyśmy nie tylko w Starachowicach, ale i w województwie a nawet Polsce.

Klara | 2011-07-04 12:35:54 napisał(a):

Jeżeli to jest propozycja dla bezrobotnych to odpada bo bezrobotni nie mają własnych kapitałów, a do proponowanej kwoty trzeba sporo dołożyć żeby coś z tego wyszło! Dziwię się ,że pracownicy PUP nie maja o tym pojęcia!

Borys | 2011-07-04 18:40:52 napisał(a):

@Michał jeśli bedzie działali na szerszym rynku to na pewno jest szansa na powodzenie, bo w Starachowicach ludziom szkoda kasy na wynajęcie kogoś do aranżacji wnętrza

Przedsiębiorca | 2011-07-04 19:09:45 napisał(a):

@Michał.Ulokowanie działalności w Starachowicach to dobry pomysł, mniejsze koszty najmu lokalu itp. Ponadto jesteśmy w połowie drogi między dużymi miastami, więc pośrednio wszędzie bliżej. Na rynku lokalnym są już firmy projektujące wnętrza (na pewno kuchnie), nie wiem czy coś więcej. Z tym, że w ogóle w ostatnim czasie więcej firm się zamyka niż powstaje, więc na naszym rynku raczej łatwo nie jest. Rynek regionalny w obrębie 80 km, można powalczyć. Trzeba mieć niskie ceny, konkurencyjną ofertę, kasę na reklamę i sporo cierpliwości. Po zdobyciu referencji na rynku regionalnym można walczyć o rynek ogolnopolski. nie znam dokładnie realiów i branży o której piszesz, ale wiem że w Starachowicach jest bieda z nędzą, więc czy kogoś będzie stać na aranżatora wnętrz? A jak kształtują się ceny, możesz coś bliżej opisać?

marcell | 2011-07-04 23:26:34 napisał(a):

znam ten temat z autopsji. pomyśl nad innym biznesem u nas jak juz wspomniano bida z nedzą nikt nie jest zainteresowany projektowaniem wnętrz za kasę.Chyba że za darmo a jak mu się spodoba to może weźmie od ciebie projekt i pójdzie do stolarza ktory mu w grażu wystruga meble bez kwitów.

Śliwka | 2011-07-05 10:19:50 napisał(a):

A może ktoś tutaj napisze, która branża może wypalić w Starachowicach i okolicach bo mi się wydaje,ze żadna! Dookoła taka bida z nędzą, że aż piszczy!Dzisiaj żeby wejść na rynek trzeba mieć gigantyczną kasę a nie jakieś nędzne 20 tys! Chyba ,że ktoś chce sprzedawać jajka na bazarze!

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie