W ostatnim czasie na terenie powiatu starachowickiego dochodzi do wielu pożarów traw. W poniedziałek 27 marca br. strażacy wyjeżdżali do pożarów traw 5 razy, we wtorek 9 razy. Jak informuje rzecznik starachowickich strażaków Marcin Nyga, do największej liczby pożarów traw dochodzi w gminach Starachowice, Wąchock i Brody, szczególnie w dorzeczu rzeki Kamiennej. W gminach Mirzec i Pawłów jest pod tym względem spokojniej.
We wtorek 28 marca br. doszło do pożaru przy ul. Pastwiska w Starachowicach. Ogień sięgał kilku metrów w górę i przez mocno wiejący wiatr bardzo szybko przemieszczał się w kierunku budynków mieszkalnych - informowali strażacy. - Paliły się także trawy przy ul. Żytniej i ul. Jeleniej. Tam ogień przemieścił się na dach budynku. Na szczęście był to pustostan powiedział Marcin Nyga.
Strażacy apelują w sprawie zaniechania wypalania traw i pozostałości roślinnych!!!
W okresie wiosennym, jak co roku, odnotowuje się wzrost liczby interwencji Straży Pożarnej związanych z wypalaniem traw.
Efektem wypalania są często niekontrolowane pożary, skutkujące często dużymi stratami materialnymi, a nawet ofiarami śmiertelnymi. Celowe podpalenia traw stanowią ponad 90% wszystkich pożarów łąk i lasów.
Dzieje się tak, ponieważ w naszej świadomości wciąż funkcjonuje mit, że wypalanie traw poprawi jakość gleby i jest swoistym rodzajem jej nawożenia i użyźniania. Rolnicy nadal sądzą, że ogień to „najtańszy herbicyd” do zwalczania chwastów. Nic bardziej błędnego!
Ogień nie tylko zabija żyjące w trawie zwierzęta i mikroorganizmy, ale także wyjaławia glebę. Przywrócenie po takich „praktykach” właściwego stanu powierzchni ziemi jest skomplikowane i wymaga często pracy wielu pokoleń leśników i rolników!
Wypalanie traw to zjawisko niebezpieczne zarówno dla środowiska naturalnego, jak i ludzi oraz obiektów budowlanych. To często wstęp do groźnego pożaru. Bo choć po zimie gleba jest wilgotna, to wyschnięte trawy w połączeniu ze zmiennymi wiatrami powodują, że ogień dociera do zabudowań gospodarskich i obszarów leśnych oraz do terenów o szczególnie cennych walorach przyrodniczych (parków narodowych i krajobrazowych, rezerwatów przyrody, obszarów chronionego krajobrazu i użytków ekologicznych).
Ponadto gęsty dym jaki powstaje podczas wypalania traw w pobliżu dróg, znacznie ogranicza widoczność. Sytuacja taka może stać się przyczyną wielu kolizji i wypadków komunikacyjnych.
Pamiętajmy! Każdy pożar, a co za tym idzie każda interwencja straży sporo kosztuje. Te ogromne sumy pokrywane są w ostatecznym rozrachunku z Budżetu Państwa. Oznacza to że wszyscy, całe społeczeństwo ponosimy ciężar finansowy walki z pożarami traw.
Pamiętajmy! W czasie gdy strażacy są zadysponowani do akcji gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, gdzie trzeba ratować życie. Gdzie trwa wyścig z czasem. Gdzie o życiu człowieka decydują minuty...
Pamiętajmy! W świetle obowiązującego prawa (Art. 131 Ustawy o ochronie przyrody), kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary - podlega karze aresztu albo grzywny.
Info: KP PSP Starachowice, fot. FB/Starachowice998
Dodane: 30.03.17 | Odsłony: 503wymagania konieczne (obligatoryjne ) super...
jak obwodnica będzie od północnej strony to...
stanowisko dla marzenki.kolejna ustwka....żenada!
niby pisze że zamykają ulice a na przystanek...
niezły start! najpierw do koryta, a teraz na...
artur | 2017-03-31 06:33:52 napisał(a):
debili którzy wypalają trawy należałoby zebrać i gdy las się będzie palił wrzucić ich ze śmigłowca /alfonso macierek akurat kupuje/ w sam środek pożaru jak wyjdzie długo nie podpali niczego. tak sądzę były strażak wojskowy