Surowych kar chce prokurator w sprawie tzw. „afery śmieciowej”. Mowy końcowe

13348.nsmed

Właśnie mija cztery lata odkąd Prokuratura Rejonowa z Ostrowca Świętokrzyskiego postawiła w stan oskarżenia dwóch byłych włodarzy Starachowic oraz dwoje pracowników magistratu. Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, w wyniku czego miały zostać osiągnięte korzyści majątkowe… Nie chodzi tu o łapówki, bo ta korzyść majątkowa miała być osiągnięta przez spółkę, z którą magistrat zawierał aneksy do umowy. 

Na ławie oskarżonych zasiada była kierownik jednego z referatów Urzędu Miejskiego Małgorzata K. oraz Marcin G. również jeden z kierowników w magistracie oraz byli prezydenci Starachowic: Wojciech Bernatowicz i Sylwester Kwiecień. Wedle oskarżenia mieli działać na niekorzyść gminy Starachowice, która miała ponieść stratę z tytułu wypłacenia zbyt dużego wynagrodzenia firmie Almax za wywóz śmieci. Straty miały wynieść około 3,5 miliona złotych. W sprawie toczącej się przeszło trzy lata, przesłuchano kilkudziesięciu świadków. Zostały sporządzone opinie przez biegłe z zakresu rachunkowości. Redakcja portalu na bieżąco relacjonowała rozprawy. Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do archiwum artykułów [kliknij].

Po ponad trzech latach, we wtorek 21 lipca nastąpiły mowy końcowe.

Prokurator przekonywał, że podobna sytuacja w prywatnym przedsiębiorstwie nie mogłaby zaistnieć. - Czy ten sposób gospodarowania pieniędzmi, jaki został tutaj przedstawiony, był prawidłowy ekonomicznie? Czy właściciel takich pieniędzy, czy to spółka, czy osoba fizyczna, która by prowadziła działalność gospodarczą, godziłaby się na taki sposób wydatkowania i zmian w umowie? Wysoki sądzie, wydaje mi się, że osoby prowadzące działalność gospodarczą, nie pozwoliłyby sobie na takie rzeczy. Niestety w przypadku samorządu, tutaj mieliśmy do czynienia z sytuacją, że nie bardzo się liczono z pieniędzmi publicznymi, z pieniędzmi podatników - mówił prokurator. 

Prokurator wniósł o uznanie oskarżonych winnych wszystkich zarzucanych im aktem oskarżenia czynów i wymierzenie kar:

Małgorzata K. - łącznie 2 lata pozbawienia wolności, grzywna 15 tysięcy złotych, zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji publicznej i samorządowej przez cztery lata oraz pokrycie kosztów postępowania.

Marcin G. - łącznie 2 lata pozbawienia wolności, grzywna 25 tysięcy złotych, zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji publicznej i samorządowej przez cztery lata oraz pokrycie kosztów postępowania.

Wojciech Bernatowicz - łącznie 3 lata pozbawienia wolności, grzywna 30 tysięcy złotych, zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji publicznej i samorządowej przez sześć lat oraz pokrycie kosztów postępowania.

Sylwester Kwiecień - 1 rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 3 lata, grzywna 12,5 tysiąca złotych, zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji publicznej i samorządowej przez dwa lata oraz częściowe pokrycie kosztów postępowania. 

W mowach końcowych wszyscy obrońcy oskarżonych wskazywali, że prokuratorskie zarzuty są chybione, ponieważ w tamtym czasie zaistniała sytuacja nadzwyczajna i władze miasta w świetle obowiązujących przepisów mogli podpisać aneksy, a idąc dalej, dzięki temu, że aneksy były wtedy podpisywane, stawka za wywóz śmieci w Starachowicach nie rosła drastycznie. Adwokaci przywoływali rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego, które zapadały w kontekście Prawa Zamówień Publicznych. Podważali także zeznania świadków, m.in. pani B. oraz pani D. Nazwisko tej drugiej wiele razy padło na wtorkowej rozprawie. Obrońcy przywoływali sytuację, że w tamtym czasie miasto było wielokrotnie kontrolowane i żadne instytucje kontrolujące nie wykazywały nieprawidłowości. Wskazywali, że działanie oskarżonych nie było bezprawne i nie było bezzasadne, a wymiar kary żądany przez prokuratora jest zbyt surowy. 

Oskarżeni nie przyznali się do winy. Oni sami i ich obrońcy wnieśli o uniewinnienie lub umorzenie postępowania.

Oskarżona K. powiedziała, że nie przyznaje się do winy oraz, że zawsze w pracy miała na uwadze dobro interesu publicznego. 

Oskarżony G. nie wygłosił mowy końcowej. Poprosił sąd o uniewinnienie. 

Zdaniem oskarżonego Wojciecha Bernatowicza proces sądowy ma miejsce, bo takie było zapotrzebowanie polityczne. Były prezydent w swoim wystąpieniu dodał, że jako włodarz miasta zawsze kierował się dobrem mieszkańców i dobrem finansów publicznych. 

Oskarżony Sylwester Kwiecień powiedział, że pracując w samorządzie nigdy nie dbał o interes osobisty.  - Ciągle nie mogę zrozumieć i nie wiem dlaczego w państwie prawa, oskarżyciel publiczny posługując się nieprawdą, przyprowadza obywatela przed oblicze sądu. Nie wiem czy jest jakaś droga, gdzie będę się mógł domagać zadośćuczynienia, sprostowania… Nawet zwykłego przepraszam. Te cztery lata od postawienia mi zarzutów, a trzy odkąd przychodzę przed sąd, to ciągle jest jakiś koszmar. Ja się nie mogę z tym pogodzić - mówił Sylwester Kwiecień i stawiał pytanie „o co tutaj chodzi?”. - Tutaj nie chodzi o sprawiedliwość. O politykę? Przeciwny obóz polityczny ciągle próbował mi dokuczyć. Nie mogli ze mną wygrać w uczciwej walce wyborczej, więc szukali. Udało im się mnie wyeliminować. Nie wystartowałem w wyborach na prezydenta miasta. W firmie, której pracuje być może ograniczono mi możliwość awansu. Jakiś cel, moi przeciwnicy polityczni tamtego czasu, osiągnęli. W jakiś sposób mnie wyeliminowali. Tylko dlaczego w tym uczestniczy organ istotny w polskim prawodawstwie? - Pytał retorycznie Sylwester Kwiecień.

Sędzia Joanna Kucy wyrok ogłosi w najbliższy piątek 24 lipca 2020 r.

***

Zabrania się parafrazowania, kopiowania i udostępniania treści pochodzących z archiwum serwisu www.starachowice-net.pl bez podawania źródła 

Dodane: 22.07.20 | Odsłony: 798
Tagi:

Komentarze użytkowników

Kubuś puchatek | 2020-07-22 07:34:42 napisał(a):

Mowa Sylwestra K rozbawiła mnie na dzień dobry. Od dzisiaj ggostek ma u nie ksywe Patryk od Patryka Jakiego.

Rafi | 2020-07-22 07:41:10 napisał(a):

Kary powinny być surowe i powinni się cieszyć że tylko ta sprawa jest w sądzie bo było w tamtym czasie grubo a pieniądz publiczny powinien byś szanowany szczególnie a kary powinny to odzwierciedlać

Proces | 2020-07-22 07:53:06 napisał(a):

Ten proces to istny galimatias. Myślę , że ani sędzia ani prokurator do końca nie wiedzą o co tu chodzi. Pan prokurator proponując kary więzienia zwyczajnie odleciał...

xxx | 2020-07-22 08:14:07 napisał(a):

Chleba i igrzysk

gość | 2020-07-22 11:43:10 napisał(a):

To bardzo ciekawa postawa prokuratury która działa z grubej rury-dla porównania sprawa strzelnicy -tam prokurator umarza nie bacząc na przekroczenie terminów wzrost ceny ? Jedno prawo ,ten sam samorząd a podejście całkowicie odmienne -ciekawe

Mieszkaniec podatnik | 2020-07-22 12:22:56 napisał(a):

Rozczarowała mnie mowa pana Sylwestra w woli przypomnienia to jak mnie pamięć nie myli Rada Miasta nie zgodziła się na podniesienie opłat i po tej radzie prezydent Sylwester podpisał aneks nie informując organu nadzorczego jakim jest Rada Miasta. Jak mnie pamięć nie myli środki finansowe by Radni się chyba nie domyślili były przekazane do GKS i z stamtąd płacone firmie. I tu mówi o uczciwości, staranności i dbałości o interes podatników i ich pieniędzy ! co tu ma polityka do tego?
Staranność była chyba w tym by nikt nie wiedział
czyż nie tak to można odczytać i pytanie się rodzi czy tak się postępuje samemu z siebie ? czy są jakieś inne motywy ? i jakie ? liczymy na sprawiedliwą karę ku przestrodze

Polityka | 2020-07-22 12:23:19 napisał(a):

Doniesie w tamtym czasie miało charakter czysto polityczny. Prze kilka lat biegli nie mogli dojść do ładu kto tu jest winny.Panie z RIO też składały sprzeczne zeznania . Ciekawe skąd takie drastyczne wnioski wysnuł prokurator ..

lolo | 2020-07-22 12:24:11 napisał(a):

no cóż "lepiej skrócić o głowę niewinnego niż zawahać się podczas wojny"

do mieszkaniec podatnik | 2020-07-22 12:26:15 napisał(a):

Sprawa aneksów jest uregulowana w umowie przetargowej więc Rada Miejska nic do tego nie ma. Może się zgadzać lub nie. Przeczytaj sobie Prawo Zamówień Publicznych a potem się wypowiadaj..

Iwan | 2020-07-22 12:32:38 napisał(a):

Mam wrażenie że wszyscy oskarżeni dziś robią tu wpisy wybielające czy to może obrońcy piszą
Ha ha ja

lena | 2020-07-22 12:55:45 napisał(a):

Pycha kroczy przed upadkiem. Pamiętam jak byłam traktowana jako petent prze tych ludzi

Do powyżej | 2020-07-22 12:57:38 napisał(a):

A mnie się wydaje,że mieszkaniec-podatnik to Szycha z UM,za wszelką cenę chcący * niektórych.To szuka.

lolo | 2020-07-22 13:04:02 napisał(a):

no cóż „lepiej skrócić o głowę niewinnego niż zawahać się podczas wojny”

Sikor Nowaka | 2020-07-22 13:16:57 napisał(a):

Hahaha przeciez wiadomo o co chodzi, wystarczy popatrzec na świadków oskarzenia, a prokuratura, cóz, thum som rozne dziwne macki hahaha

Do rzeczy | 2020-07-22 14:19:42 napisał(a):

Właśnie, ciekawe co w końcu ustalono i która z kolei wersja biegłych jest obowiązująca ??? A może nie ma żadnych ustaleń...

do Iwan | 2020-07-22 14:28:07 napisał(a):

"Co wy uważacie za słuszne lub sprawiedliwe, to nie ma znaczenia. Idzie o to, co jest konieczne i nieuniknione w danym systemie produkcji" - K.Marks

Samorządowiec | 2020-07-22 15:04:27 napisał(a):

Do Mieszkaniec podatnik

Wszystko jest do sprawdzenia. Proponuję sprawdzić założone na 2012 rok wydatki na wywóz odpadów komunalnych (Projekt budżetu został złożony 11 listopada 2011r do Rady Miejskiej) .Uchwalony później przez Radnych . Piszący ten post to prawdopodobnie ta sama ( jedna z dwóch) osoba która „ uprzejmie donosiła” do sądu w 2017 roku. Wcześniej głosowała za uchwaleniem budżetu na 2012 rok ( jak który radny głosował a w szczególności jak głosowali ci co „uprzejmie donoszą” można sprawdzić w Telewizji Ratusz jest takie nagranie). Dzielni „uprzejmie donoszący” po 5 latach zorientowali się że w 2012 roku nie było podwyżki dla mieszkańców. Jeden był przewodniczącym ważnej komisji RM , powyższy wpis pokazuje stan wiedzy uprzejmie donoszących. Podobnie jest z jednym ze świadków który wykrył aferę, wszystkich ponoć o tym fakcie informował . A sam opisując fakturę za wykonanie usługi przez Almax pisał że usługa wykonana jest zgodnie z umową i zawartymi do tej umowy aneksami podpisując się i przybijając swoją imienną pieczątkę. Ta sama osoba oświadczała na tym dokumencie że umowa realizowana jest zgodnie z Prawem zamówień Publicznych ( procedura UM) , dodatkowo oświadczała że w budżecie są zabezpieczone środki niezbędne do zapłacenia faktury ( na tej fakturze widnieją 3 podpisy świadka ) .

Wszystkie wymienione powyżej fakty są do sprawdzenia wystarczy trochę chęci. Prościej jest jednak dalej pomawiać anonimowo ,donosić, siedząc na samorządowej posadzie. Ciekawe czy robi to z nudów czy z przypisanego obowiązku .

DO SAMORZĄDOWCA | 2020-07-22 17:26:24 napisał(a):

JEŻELI TAK SIĘ BRZYDZISZ ANONIMOWOŚCI TO DLACZEGO SIĘ PODPISUJESZ "SAMORZĄDOWIEC".
CZEGOŚ SIĘ BOISZ ???

Do samorzadowiec | 2020-07-22 17:41:42 napisał(a):

Poczekamy, ja wierze ze sad, nawet najgorszy, ogladajac cyrk w wykonaniu inteligentnych inaczej swiadkow, przy ktorych Flip i Flap od pizzy to szczyty IQ, wyda jedyny sluszny wyrok, czyli uniewinni pozwanych. Przypominam ze juz jedną nadmuchaną sztucznie afere osadową zakonczono całkowitym przywroceniem dobrego imienia kierownikowi, po ktorym bujało sie towarzystwo pazerne na stołki. Jak swinie ciągnie do koryta to i bablaniem w gownie nie pogardzi. Zycie jednak czesto lubi odplacac pieknym za nadobne hehe

Aneta | 2020-07-23 06:41:22 napisał(a):

Powyższy wpis pokazuje prawdziwą twarz oskarżonych
Wpis pełen pogardy dla drugiego człowieka
Arogancja i cwaniactwo
Pogarda dla mieszkańców dla prawa i buta
Kary powinny buc bardzo surowe by inni wiedzieli że tak nie można a jak oskarżeni komentują niby anonimowo to tu pokazują prawdziwe oblicze

Do aneta | 2020-07-23 08:14:39 napisał(a):

Czy chodziła do szkoły?Jaką miała ocenę z polskiego?

Katarzyna | 2020-07-23 08:19:50 napisał(a):

Sąd ich uniewinni bo rozbierzności w opiniach biegłych są za duże . To przemawia na ich korzyść. Urzędniczki szkoda bo musiała robić co jej kazano ale tych trzech to cwaniaki.A największy cwaniak co wygłosił płomienną mowe znowy spadnie na cztery łapy a powinin jego miejsce dawno w więzieniu

Do Katarzyna | 2020-07-23 08:22:55 napisał(a):

zwykla farsa nakrecona przez ekipe ktora przyszla w 2014 roku z pewną oferta do m

Proces | 2020-07-23 09:32:22 napisał(a):

Komuś bardzo zależało żeby ten proces trwał jak najdłużej. W tej sprawie wiemy , że nic nie wiemy. Nie wiemy też jakie są ostateczne ustalenia biegłych bo było wiele sprzecznych wersji. Była już podobna sprawa gdzie prokurator całkowicie mijał się z rzeczywistością i żądał wysokich kar. Skończyło się na uniewinnieniu . Nikt jednak nie powiedział wtedy nawet przepraszam. Szczególnie media, które wtedy odtrąbiły wielką aferę..

Do Aneta | 2020-07-23 12:04:09 napisał(a):

Czy śledzisz ten proces? Od 4 lat? Czy tylko jak większość społeczeństwa we wszystkich takich sprawach żądasz chleba i igrzysk? Jeśli w ogóle wiesz o co chodzi z tym chlebem i igrzyskami. Proces powinien być sprawiedliwy, dla obydwu stron. Czy możesz podać choć jedną sytuację z tych 4 lat, gdzieś coś ktoś komuś udowodnił? Nie wydajmy opinii nie znając szczegółów. Chyba że wyznajesz teorię, która już tu wcześniej padła” Lepiej skrócić o głowę niewinnego niż cofnąć się podczas wojny”. Jestem starym człowiekiem, który dużo przeszedł. Pamiętam różne czasy. Nie doprowadzajmy do sytuacji zacytuję jak poprzednicy w której „sympatia i nienawiść odmieniają twarz sprawiedliwości” i pamiętajmy , że „Sprawiedliwi mało mówią, a wiele czynią”

Do przedmowcy | 2020-07-23 12:26:53 napisał(a):

Nie tylko sledzi ale pewnie sam skręcał kwity. Prezesura i inne intratne stanowiska kosztuja

Do Aneta | 2020-07-23 12:30:46 napisał(a):

Marek to ty?

Ja | 2020-07-23 20:28:07 napisał(a):

A nie mówiłem?

Skomentuj!


Ostatnie komentarze w serwisie