Mieszkają najbliżej mającej powstać przy ul. Ostrowieckiej w Starachowicach Instalacji Odzysku Energii potocznie zwanej tzw. spalarnią śmieci. Odbiorcami ciepła z instalacji nie będą, ale już ewentualnych problemów w trakcie budowy i funkcjonowania już tak, dlatego proszą wszystkich o zrozumienie tego, dlaczego protestują.
Mieszkańcy ulicy Działki i Benedyktyńskiej w Starachowicach zostali pominięci na etapie procedowania zezwolenia na budowę spalarni odpadów w Starachowicach. Mimo, że dla inwestycji istnieje prawomocna, zezwalająca na budowę decyzja, oni broni nie składają. Chodzi m.in. o ochronę akustyczną. W dokumentach, które dla ZEC przygotowała zewnętrzna firma zawarto informację, że „najbliższa zabudowa mieszkalna zlokalizowana jest w odległości około 204 metrów, w kierunku zachodnim od granicy działki, na której planowane jest przedsięwzięcie”. Tymczasem w toku odrębnego postępowania ustalono, że w rzeczywistości tereny chronione akustycznie znajdują się w znacznie bliższej odległości od granicy terenu, na którym planowane jest przedmiotowe przedsięwzięcie. Najkrótsza odległość wynosi około 72 metry”.
- Rok temu spotkaliśmy się na pierwszej konferencji dotyczącej inicjatywy wznowienia tego postępowania. Treść tego wezwania wskazuje na to, że to wszystko o czym mówiliśmy w lutym i marcu 2021roku, znalazło potwierdzenie w czynnościach wykonywanych przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Istniały duże wątpliwości odnośnie samej treści raportu środowiskowego - mówił pełnomocnik mieszkańców adwokat Piotr Capała podczas konferencji prasowej i dodał, że na ten moment decyzja środowiskowa jest prawomocna i ostateczna, ale obok toczy się postępowanie o wznowienie postępowania.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wezwał Zakład Energetyki Cieplnej do pisemnego uzupełnienia raportu. ZEC reprezentuje kancelaria HAGEN z Warszawy.
- To wezwanie, o którym mówiłem pokazuje kierunek i to że lada moment to może się zmienić. Dziwić musi w tym momencie nacisk ze strony ZEC na to, żeby spieszyć się z realizacją tej inwestycji. Po raz kolejny apeluję o to, żeby zarząd spółki ZEC wstrzymał się z pochopnymi decyzjami póki jest taka możliwość i poczekał na rozstrzygnięcia, które mogą obejmować zmianę decyzji środowiskowej - dodał Capała.
- My mieszkańcy wzdłuż rzeki Kamiennej, my żadnego nie mamy interesu w tym. To ciepło, które jest tam wytwarzane nie służy tu mieszkańcom, a duże niebezpieczeństwo spoczywa na wszystkich mieszkańcach Starachowic, ale w szczególności na tych, którzy mieszkają wzdłuż rzeki Kamiennej od Michałowa po ulice: Działki, Wierzbowa... Ci ludzie nie mają żadnego interesu w tym, żeby ta spalarnia była - powiedział mieszkaniec ulicy Działki Edward Płusa.
Do postępowania dołączyła także Prokuratura Okręgowa z Kielc.
Dodane: 24.02.22 | Odsłony: 2301Góral | 2022-02-24 13:27:58 napisał(a):
Tak dla spalarni
Sprzeciw | 2022-02-24 13:40:30 napisał(a):
Nie dla dziadoskich inwestycji Materka i jego ekipy. W tym dla spalarni.
Mieszkanka | 2022-02-24 13:44:18 napisał(a):
Zgodnie z polskimi standardami lepiej nie kusić losu. Oby więcej mieszkańców rozumiało tą ogromną katastrofę dla środowiska jaką wszelkimi sposobami chcą nam zgotować. Proszę się jednoczyć póki jest nawet wątła nić nadziei na zatrzymanie tego .
wodz | 2022-02-24 14:52:15 napisał(a):
MM miał sen i robi swoje przy udziale bezradnych.Powtarzam blokiem nie głosować na to towarzystwo.
Troska | 2022-02-24 15:57:05 napisał(a):
O ile pamiętam to pani Ania Kramek wygrała z ZEC w dwóch instancjach. Znam osobiście Panią Anię i powiem wprost, ZEC to deficyt wiedzy do potęgi entej!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak to nazwał jeden z arcy polityków lokalnych Panią Anię "lokalny inżynier" no to kobieta pokazała gdzie jest ich miejsce i jaką mają fachową wiedzę - wygrywając z nimi sprawę. To są ludzie chorzy na władze. Egoizm, narcyzm, głupota, brak odpowiedzialności, przebiła wszelkie możliwe normy przyzwoitości. Materek ze swoją bandą bawi się w ala dyktatora typu "klękajcie narody" a ich myśl przewodnia to "... zrobię tak jak ja chcę i co mi zrobicie...?" Pani Ania - inżynier inżynierii środowiska - wygrywa sprawę a ojciec Materka zaczął robić maturę jak już był w zarządzie powiatu. No ludzie ...... może mi ktoś wytłumaczyć w jakim ja mieście mieszkam? To się w głowie nie mieści. Wszyscy moi znajomi fachowcy wyjechali ze Starachowic. Byli w wieku około 40-45 lat. Za Boga już ich nie ściągniesz ponieważ nie chcą w takim p..... mieście żyć. Zabrali też swoich starszych rodziców ze Starachowic sprzedając wszystko. No szok... Tak w Starachowicach od kiedy chyba istnieją takiego bagna i kombinowania nie było.
Tst | 2022-02-24 16:30:34 napisał(a):
Ciepłownia przy ul. Ostrowieckiej powinna być już dawno zlikwidowana ze względów technicznych i ekologicznych. Budowa spalarni śmieci w tym miejscu to kolejny błąd decydentów, który będzie pogrążał miasto w sensie ekologicznym i finansowym przez długie lata.
Do troska | 2022-02-24 17:02:12 napisał(a):
A co z tą Panią Anną Kramek. Coś zagineła w akcji. Dlaczego jej stowarzyszenie nie bierze jej na konferencje
starachowiceoff | 2022-02-24 17:18:34 napisał(a):
Śmieszne to wszystko śmieszne władza i koryto
do starachowiceoff | 2022-02-24 19:21:29 napisał(a):
Śmieszne to jest działanie Materka i jego fachowców .Nam jako mieszkańcom pozostanie zapłacić za te wszystkie chore pomysły.Czy wy nie widzicie że ten człowiek jest gotów poświęcić wszystko i wszystkich dla własnych wybujałych ambicji . Obudżcie się bo zaraz będzie za póżno.
Troska "Do troska "| | 2022-02-25 15:50:31 napisał(a):
To że nie występuje nie znaczy że nie działa.
Mieszkaniec | 2022-02-25 16:10:43 napisał(a):
Do postępowania dołączyła także Prokuratura Okręgowa z Kielc-mozna wiecej informacji?
do mieszkaniec | 2022-02-25 16:52:46 napisał(a):
Takie informacje udziela rzecznik Prokuratury Okręgowej
będzie planowo, bo to nie starachowice
planowo miało być oddane do użytku w...
.należy skutecznie eliminować z naszych...
no to kierowca ma prze*
moim zdaniem miasto nie ma strategii...
Ewa | 2022-02-24 13:23:20 napisał(a):
Powodzenia! Walczcie o swoje!
Nie dla tyranii Materka!